Sylwia powiem Ci jedno ja jestem duzo starszy od ciebie ,moja żona troskę młodsza mam dzieci w wieku 3 i 7 lat ,ja tu jestem prawie 3 lata moja żona ponad rok ,też miała takie same wątpliwosci jak Ty ale teraz nie ma wątpliwosci że chce tu zostać Pozdrawiam Cie serdecznie i odwagi.sylwia1976 pisze:Witam wszystkich prosze o Wasze opinie na temat ktory spedza mi sen z powiek.Maz od jakiegos czasu pracuje w Londynie namawia mnie zebym wraz z dziecmi terz do niego przyjechala i tam bedziemy mieszkac,pracowac a dzieci pojda do szkoly maja 10 i 6 lat nie ukrywam ze bardzo sie boje takich zmian zostawic wszystko wPolsce(zbyt durzo tego nie ma) i i startowac od nowa.Mamy po 32 lata moze to juz nie wiek na emigracje?a z drugiej strony naprawde nie widze tu perspektyw na przyszlosc.CZy tam w Londynie moze nam sie udac?Najbardziej boje sie mysli ze wrocimy do Polski z podkulonymi ogonami.Prosze napiszcie co o tym sadzicie .dziekuje za kazda rade i opinie pozdrawiam
może napiszesz jaki procent polaków pracuje na czarno w swojej ojczyźnie ? jaki procent jest w pracy szykanowany ?Gonzo pisze:"Raporty dotyczące Polaków mieszkających w Anglii wskazują, że mimo iż większość z nich ma stałą pracę, bardzo często pracodawcy wykorzystują tych spośród nich, którzy nie znają w wystarczającym stopniu języka angielskiego oraz lokalnych praw i przepisów."
Bardziej szczegółowo z raportu wynika, że:
- Ponad 70% w obecnej pracy nie korzysta ze swojego wykształcenia i - 25% spośród nich doświadczyło w pracy gróźb werbalnych, a 5% stało się ofiarami przemocy fizycznej spowodowanej ich narodowością. wypłaty (payslip);
- 40% pracuje w fabrykach lub magazynach, kolejne 10% w budownictwie;
- Ponad połowa może się pochwalić komunikatywną znajomością języka, podczas gdy jedynie 11% twierdzi, że bardzo dobrze mówi po angielsku;
- 25% spośród nich doświadczyło w pracy gróźb werbalnych, a 5% stało się ofiarami przemocy fizycznej spowodowanej ich narodowością.
Wybijanie szyb samochodowych Polakom w UK to już prawdziwa plaga.
- 25% spośród nich doświadczyło w pracy gróźb werbalnych, a 5% stało się ofiarami przemocy fizycznej spowodowanej ich narodowością.
Faktem jest, że Polacy coraz częściej padają ofiarami ataków na tle etnicznym. Przykłady – choćby tylko z ubiegłego roku – można mnożyć. W lutym ubiegłego roku w Edynburgu pobito 22-letniego Patryka Mnicha, który trafił w stanie krytycznym do szpitala. Policja oświadczyła, że napadu dokonano na tle narodowościowym. W marcu w Southampton ciężko pobito polską lekarkę i jej partnera. I to przestępstwo zostało zakwalifikowane jako tzw. hate crime. W kwietniu w Barrow w Cumbrii (północno-zachodnia Anglia), dwóch Polaków zostało pobitych przez grupę 10 osób uzbrojonych w kije do krykieta. Przed atakiem agresywni Brytyjczycy krzyczeli w stronę Polaków niewybredne uwagi na temat ich narodowości. Tydzień po tym ataku, w centrum Southampton kilku młodych mężczyzn pobiło ciężko dwóch przechodniów. Napastnikom nie podobało się, że są z Polski.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 56 gości