O wszystkim i o niczym forum ogólne bez ograniczeń terytorialnych
ODINN
Posty: 0
Rejestracja: 03 paź 2008 14:03

Rasizm w szkołach. Zatrudniają tylko białych

Postautor: ODINN » 14 mar 2013 12:36

http://wiadomosci.goniec.com/wielka-bry ... uczycieli/

cytowany przez media anonimowy właściciel jednej z agencji pracy obsługujących instytucje edukacyjne stwierdził, że niektóre szkoły oczekują, że nauczyciele będą posługiwali się angielszczyzną na wysokim poziomie, co może być odczytywane jako przejaw rasizmu.


aha.

teraz takie cos to się rasizm nazywa... :lol:

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 14 mar 2013 12:45

To moze byc indirect discrimination.


Jesli na przyklad masz nauczyciela ktory mowi "prostym anglielskim" ale potrafi przekazac swoja wiedze (czyli jego zdolnosci jezykowe sa wystarczajace do uprawiania zawodu) to nie widze dlaczego szkola nie mialaby go zatrudnic.

Indirect discrimination polega na tym ze ustanawia sie zasady nie bedace same w sobie rasistowskie, ale ich stosowanie daje de facto rasistowskie skutki.

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 14 mar 2013 12:46

Ach, poza tym czerpanie wiadomosci o tym co sie dzieje w UK z polskich portali...hmmm :P

Starababa
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 sty 2011 15:26

Postautor: Starababa » 14 mar 2013 12:48

MarcFloyd pisze:Jesli na przyklad masz nauczyciela ktory mowi "prostym anglielskim" ..... to nie widze dlaczego szkola nie mialaby go zatrudnic.



zeby dzieci chodzace do tej szkoly nie skonczyly szkoly mowiac wlasnie "prostym jezykiem"

ODINN
Posty: 0
Rejestracja: 03 paź 2008 14:03

Postautor: ODINN » 14 mar 2013 12:57

MarcFloyd pisze:To moze byc indirect discrimination.


Jesli na przyklad masz nauczyciela ktory mowi "prostym anglielskim" ale potrafi przekazac swoja wiedze (czyli jego zdolnosci jezykowe sa wystarczajace do uprawiania zawodu) to nie widze dlaczego szkola nie mialaby go zatrudnic.

Indirect discrimination polega na tym ze ustanawia sie zasady nie bedace same w sobie rasistowskie, ale ich stosowanie daje de facto rasistowskie skutki.


Nie, to się nazywa "[piii...] poprawności politycznej".

Szkola ma prawo zatrudnić najlepszego nauczyciela, i ma prawo o tym pisać. A niedouczone kolki, powinny się douczyć, a nie biadolić ze dyskryminacja.

Dojdzie do sytuacji kiedy poprawnej angielszczyzny będzie uczyc hindus z akcentem z call center z Indii.

"tenkjuuuuu, come agajn".

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 14 mar 2013 13:02

No i? Akcent sie lapie w wieku kilku lat, zanim dziecko pojdzie do szkoly. Co zlego w tym ze nauczyciel ma obcy akcent? Bo niby sa akcenty lepsze i gorsze? Kolory skory tez sa lepsze i gorsze?

Jesli nauczyciel mowi POPRAWNIE po angielsku to nie powinien byc dyskryminowany. Wprowadzenie wymogu zeby nauczyciel uzywal np. high English nie jest niczym innym jak dyskryminacja.

ODINN
Posty: 0
Rejestracja: 03 paź 2008 14:03

Postautor: ODINN » 14 mar 2013 13:09

NIE ZANIM pojdzie do szkoły, tylko miedzy innymi już w szkole.

Tak, sa akcenty lepsze i gorsze, dzięki którym można się porozumieć lub nie.
Dobry angielski z dobrym akcentem oznacza LEPSZA KOMUNIKATYWNOSC.
Co pośrednio również potem przekłada się na dobra prace, poziom zycia itd. itp.

Wprowadzenie wymogu high English oznacza DBALOSC o poziom nauki.

aina24
Rezydent
Posty: 2989
Rejestracja: 29 sty 2010 15:34

Postautor: aina24 » 14 mar 2013 13:13

MarcFloyd pisze:To moze byc indirect discrimination.


Jesli na przyklad masz nauczyciela ktory mowi "prostym anglielskim" ale potrafi przekazac swoja wiedze (czyli jego zdolnosci jezykowe sa wystarczajace do uprawiania zawodu) to nie widze dlaczego szkola nie mialaby go zatrudnic.

Indirect discrimination polega na tym ze ustanawia sie zasady nie bedace same w sobie rasistowskie, ale ich stosowanie daje de facto rasistowskie skutki.




po prostemu to nawet uczniom nie wolno mowic.. tzn na lekcji mozna wypowiedziec sie po prostemu, ale w egzaminie jak sie nie uzyje poprawnego ang i sredniowyszukanych slow (ze tak to wyraze) to mozna nie zaliczyc. Na studiach jest tak samo.

Tak wiec jak mozna byloby wymagac od uczniow wysokiego poziomu angliszczyzny jak nauczyciel sam by takiego nie mial...

indirect discrimination byloby uzycie- wspanialego ang- gdzie podswiadomie przychodziloby nam na mysl, ze chodzi o rodowitego anglika. Wymaganie angielskiego od nauczyciela, na wysokim poziomie to nie jest duze wymaganie. Chyba o to mu chodzilo. choc dyskryminacja czesto wystepuje tez, wiec uwaznym mozna byc.

Starababa
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 sty 2011 15:26

Postautor: Starababa » 14 mar 2013 13:15

Odin dzieki - zaoszczedziles mi kupe pisania :D

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 14 mar 2013 13:21

odinn pisze:Wprowadzenie wymogu high English oznacza DBALOSC o poziom nauki.



Bzdura. I typowo polskie przywiazywanie wagi do formy a nie do tresci. Mozna byc swietnym nauczycielem a jednoczesnie mowic bardzo prostym jezykiem.

Mialem w podstwawowce matematyczke, bardzo prosta kobiete, mowiaca bardzo podstawowym jezykiem. Swietna nauczycielka.

W liceum rowniez matematyk - memlal jakby mial caly czas pelne usta - do tego stopnia ze czasami trudno bylo zrozumiec. Rowniez swietny nauczyciel.

A z kolei wspominam wykladowce ze studiow, walacego "high Polish", tak ze wlasciwie przydalby sie tlumacz. Koszmar.

Starababa
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 sty 2011 15:26

Postautor: Starababa » 14 mar 2013 13:25

Przydalby sie tlumacz na studiach bo w liceum prostym jezykiem do Ciebie mowili i sie nie "naumiales".. :lol:

Do jakiejkolwiek powzniejszej pracy "na stanowisku" - dobry jezyk jest podstawa.

Na mopa nie.

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 14 mar 2013 13:27

Powiedz to informatykom, technikom roznej masci, inzynierom....im potrzebne jest slownictwo fachowe a nie "high English". A o moje umiejetnosci fachowe sie nie martw, sa wystarczajace.

Starababa
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 sty 2011 15:26

Postautor: Starababa » 14 mar 2013 13:29

O Twoje sie nie martwie... ;)

Piszemy o dzieciach w szkole, Ty juz duziiiiiiiiiiiiiiiiii jestes :D

ODINN
Posty: 0
Rejestracja: 03 paź 2008 14:03

Postautor: ODINN » 14 mar 2013 13:31

MarcFloyd pisze:
odinn pisze:Wprowadzenie wymogu high English oznacza DBALOSC o poziom nauki.



Bzdura. I typowo polskie przywiazywanie wagi do formy a nie do tresci. Mozna byc swietnym nauczycielem a jednoczesnie mowic bardzo prostym jezykiem.

Mialem w podstwawowce matematyczke, bardzo prosta kobiete, mowiaca bardzo podstawowym jezykiem. Swietna nauczycielka.

W liceum rowniez matematyk - memlal jakby mial caly czas pelne usta - do tego stopnia ze czasami trudno bylo zrozumiec. Rowniez swietny nauczyciel.

A z kolei wspominam wykladowce ze studiow, walacego "high Polish", tak ze wlasciwie przydalby sie tlumacz. Koszmar.



Czemu mówisz o matematyce kiedy my tu o lingwistyce?



memlal jakby mial caly czas pelne usta - do tego stopnia ze czasami trudno bylo zrozumiec. Rowniez swietny nauczyciel.



Jeżeli ciężko go było zrozumieć, to rzeczywiście, super nauczyciel. Nie myl podejścia nauczyciela do uczniów z jego przekazem werbalnym.



http://www.youtube.com/watch?v=BNBQoBGehT8

MF - niech pan z filmu cie pouczy w szkole, przecież on tez po angielsku mowi.

Tak ciężko zrozumieć, ze bez odpowiedniej formy, tresc traci na wartości?

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 14 mar 2013 13:33

StaraBaba pisze: Ty juz duziiiiiiiiiiiiiiiiii jestes :D



Widze ze wchodzimy w Okradne cie z twoich pieniedzy, nawet nie wchodz szczegoly :oops:


Wróć do „Hyde Park”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 151 gości

cron