O wszystkim i o niczym forum ogólne bez ograniczeń terytorialnych
darekzlondku
Emigrant
Posty: 858
Rejestracja: 15 paź 2007 23:09

Postautor: darekzlondku » 04 lut 2008 15:20

...strasznie duzo tu pojawia sie dywagacji, dopisywania nowych wydumanych teorii, hipotez... ja tez dopisze wiec swoja...
...przeciez ludkowie ktorzy kochaja inaczej zostali poczeci z rodezicow kochajacych prawomyslnie -poprawnie osobnika plci przeciwnej... czyli zalozmy ze komus z nas przytrafi sie miec potomka, ktory odczuje taka potrzebe kochania inaczej... czy bedziesz tak samo krzyczec ze czegos im nie wolno?
... czu ja twoje dzioecko pokocha osobika o innym kolorze skory ? - co zrobisz...?
... czy w koncu jak sam zdecydujesz sie sei rozwiesc mimo ze masz dzieci i wiesz ze twoje dziec moga miec z tego powodu docinki w szkole...?
...myslenie ma przyszlosc.... poza tymi ktorzy musza brac tabletki...

konto_usuniete
Emigrant
Posty: 203
Rejestracja: 09 sty 2008 13:37

Postautor: konto_usuniete » 04 lut 2008 16:39

1. wprowadzenie zakazu posiadania dzieci przez pary homoseksualne jest nie do wyegzekwowania w przypadku lesbijek

kobieta homoseksualna, jak wszystkim wiadomo, nie musi dziecka adoptowac, wystarczy ze je urodzi - czy jak zamieszka z partnerka, to kurator powinien w takiej sytuacji odebrac jej prawa rodzicielskie?

2. dziecko z pary homoseksualnej jest narazone na stres i dokuczanie ze strony rowiesnikow - prawda niezaprzeczalna.

a co z dzieckiem z biednej rodziny?

i z rodziny rozbitej?

rodziny z problemem alkoholowym?

rodziny mieszanej rasowo?

rodziny o odmiennej religii?

czy tym ludziom nalezy tez zakazac prawa posiadania dzieci?

a moze odmowic im jedynie prawa adopcji, ale pozwolic na zatrzymanie posiadanych juz dzieci?

3. czy nie lepiej pozwolic tym ludziom na posiadanie dzieci, ale dazyc do tego, aby srodowisko sprzyjalo ich dobrobytowi? wiele osob powiedzialo tutaj, ze dzieci z rodzin homoseksualnych beda nieszczesliwe. ale czy przepis, o ktorym tu rozmawiamy, nie bedzie wlasnie lagodzil napietnowania spolecznego z jakim te dzieciaki sie spotkaja?

4. mozna zabronic aborcji i skazac kobiety na nielegalne, niefachowe zabiegi w podziemiu.

mozna zdelegalizowac prostytucje i tym samym pozwolic na handel ludzmi oraz brak kontroli nad stanem zdrowia prostytutek, a co za tym idzie ich klientow.

mozna wreszcie, zakazac adopcji parom homoseksualnym i zepchnac na margines przypadki, w ktorych dziecko urodzone z jednego z rodzicow wychowuje sie w parze homoseksualnej

czy takie wlasnie zamiatanie problemow pod dywan jest lepsze od stawienia im czola?

ODINN
Posty: 0
Rejestracja: 03 paź 2008 14:03

Postautor: ODINN » 04 lut 2008 17:02

a ja mam takie pytanie... :)

ilu z nas chcialo by miec rodzicow gejow?

:lol:

ogolnie, to jestem za tym zeby tolerancyjne wychowanie pozostawic samym rodzicom, a reszte pozostawic wlasnemu biegowi. Szkola to naprawde niewielki ulamek prawidlowych zachowan z ktorych moze czerpac dziecko... a jak nie ma ich z czego czerpac bo rodzic jest zdeklarowanym rasista to w wiekszosci przypadkow dziecko bedzie podobne, i szkola tego raczej nie zmieni.

innymi slowy, wszystkie dzialania typu "szkola ma wychowywac" sa psu na bude, bo tak naprawde wszystko zalezy od rodzicow, ale jak widac jest to rozwiazanie wygodne, i jak ktos napisal zamiecienie pod dywan calej sprawy i umycie rak "bo my - rzadzacy - zrobilismy co trzeba". i wszyscy sa heppi, do momentu wzrostu przestepczosci i agresywnych dzialan wsrod nastolatkow, jak to teraz mozna zauwazyc w UK... i teraz powiedzcie ze to wina szkoly... :lol:

ale z kolei, szkola rowniez musi "wychowywac" - tzn utrzymywac dyscypline. a co sie dzieje? dzieciakowi jest zalatwiany papierek z ADHD czy inna cholera, papierek ze moze pisac z ortografami, itd... i dzieciak robi co chce, bo mu wolno.

http://media.wp.pl/kat,9811,wid,9625298 ... Bpage%5D=2

itd...

jeszcze a propo wychowania: przypomnijcie sobie, lub zauwazcie, jak byli wychowani wasi dziadkowie, ogolnie ludzie starej daty. oni dostawali doslownie w DOOPE roznymi sprzetami, i jakos tego nie zaluja. sam obrywalem roznymi wynalazkami, i wszystkie te "obrywania" mialy swoja przyczyne, ktora teraz rozumiem... i nie uwazam ze bylo to niesprawiedliwe lub krzywdzace. A co teraz jest z takim wychowaniem? no nie ma :) jest za to wychowanie bezstresowe... a rezultat takiego wychowania jest az naddto widoczny :lol:

innymi slowy - jak macie dzieci to lac (w uzasadnionych przypadkach) i tylko patrzec jak puchnie :lol: :lol: :lol:
zreszta co ja wam bede smecil, sposobow wychowawczych jest cala masa...
problemem jest kiedy nie uzywa sie zadnego z nich :)

darekzlondku
Emigrant
Posty: 858
Rejestracja: 15 paź 2007 23:09

Postautor: darekzlondku » 04 lut 2008 22:48

odin.. im dluzszy wywod tym wiecej bledow mozna popelnic... troche za duzo w tym emocji nie popartych (w moim przekonaniu) ani doswiadczeniem jako rodzic (chle chle... lubie to okreslenie) ani jako ktos kto musi wychowywac cudze dzieci... pomysl, czego jest oznaka uzycia sily fizycznejm w stosuku do dzieciaka? przeloze ci to na inny jezyk: to tak jak z wypowiadaniem sie przez prostaka kiedy sluchasz mowy polskiej w autobusie: co drugie slowo k... i h... uzywa slow zastepczych-przecinkow bo jego slownik jest ubogi...
...poza tym inne kosekwencje: jego slownik jest ubogi?.... bo zapewne jego rodzice mieli taki sam jezyk ubogi... a skoro im go brakowalo to uzywali przemocy fizycznej - wiec biedakowi sie wydaje ze tak bylo jest i powinno byc na tym swiecie - lez padole ze trzba w skore lac ile wlezie kiedy nie mozna inaczej przemowic do rozumu... a dlaczego jego rodzice tak robili... patrz kilka linijek wyzej...
...mowienie ze taka metoda wychowania jest ok... to pomylka. (full stop)

co do innego watku: wychowanie tolerancyjne? nie uczyc tolerancji? jesli nie , to znaczy pozwolic sie panoszyc nietolerancji - bo jak cos jest inne to odrzucamy nie tolerujemy... to przechodzi w nienawisc a nienawisc rodzi tylko nienawisc... to jest naprawde proste... dalej jest tylko zabijanie slabszego, innego w kazdy mozliwy sposob... w imie wyzszosci rasy...
... w takim kraju jak Polska nie zwraca sie uwage na ksztaltowanie tolerancji: jedna religie, jeden kolor skory... po co... (plony wlasnie zbieramy)
... w UK nie wyobrazam sobie by mozna bylo postepowac w taki sposob jak RP...
...statystcznie rzecz biorac 10% (chyba sie nie myle) populacji to osbnicy o orientacji mniej popularnej... policz ilu osobnikow zabieralo glos w tym temacie...

konto_usuniete
Emigrant
Posty: 203
Rejestracja: 09 sty 2008 13:37

Postautor: konto_usuniete » 05 lut 2008 00:39

darek, nie bij ale uscisle: wedlug 'klasycznych' badan jakies 10% osob utrzymuje stosunki homoseksualne, a okolo 4-5% jest wyłacznie homoseksualna i nie potrafilaby (szczesliwie) funkcjonowac w zwiazku hetero

przyklad tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Raport_Kinseya albo tu: http://www.durex.com/uk/globalsexsurvey/2005results.asp

te 5 procent powtarza sie w roznych badaniach i jest raczej stale niezaleznie od kultury czy epoki historycznej

kochajacy inaczej zawsze z nami byli i beda :)

(juz czekam az jakis madrala wrzuci tu artykul o 'leczeniu' homoseksualizmu przez katolickich psychoterapeutow, moze uprzedze fakty: http://www.polityka.pl/archive/do/regis ... id=3355281)

darekzlondku
Emigrant
Posty: 858
Rejestracja: 15 paź 2007 23:09

Postautor: darekzlondku » 05 lut 2008 01:10

...ponoc stare sprawdzone metody leczenia sa najlepsze (jak niektorzy sugeruja)... jedna z nich jest jest leczenie ogniem na stosie (rozwiazujace problem ostatecznie)...
...''(juz czekam az jakis madrala wrzuci tu artykul o 'leczeniu' homoseksualizmu przez katolickich psychoterapeutow...'' - nomen omen krzyczacy najglosniej jakby chcieli COS zagluszyc we wlasnych szeregach...
...wydaje sie, ze coponiektorym zamiast ''lania doopy'' puchluy od lania mozgi... w koncu jest bardziej porecznie, i krotsza droga... dla ojcowskiej zatroskanej reki... oczywiscie w uzasadnionych przypadkach...

darekzlondku
Emigrant
Posty: 858
Rejestracja: 15 paź 2007 23:09

Postautor: darekzlondku » 05 lut 2008 01:13

...ponoc stare sprawdzone metody leczenia sa najlepsze (jak niektorzy sugeruja)... jedna z nich jest jest leczenie ogniem na stosie (rozwiazujace problem ostatecznie)...
...''(juz czekam az jakis madrala wrzuci tu artykul o 'leczeniu' homoseksualizmu przez katolickich psychoterapeutow...'' - nomen omen krzyczacy najglosniej jakby chcieli COS zagluszyc we wlasnych szeregach...
...wydaje sie, ze coponiektorym zamiast ''lania doopy'' puchluy od lania mozgi... w koncu jest bardziej porecznie, i krotsza droga... dla ojcowskiej zatroskanej reki... oczywiscie w uzasadnionych przypadkach...

Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 05 lut 2008 10:13

I znowu temat sie rozmyl w dywagacje o tym czy geje sa fajni czy sa be, przypomnienie o papieskich grilach, czy kulturze slowa w srodkach komunikacji miejskiej :) a tu chodzi o dzieciaki. Mysle ze powinno sie zapytac samych zainteresowanych, czyli dzieci, czy chcieli by miec dwoch tatow albo dwie mamy i dlaczego tak lub nie.

wychowanie tolerancyjne? nie uczyc tolerancji? jesli nie , to znaczy pozwolic sie panoszyc nietolerancji

Czyli zakladasz ze czlowiek jest z natury zly, rzadny krwi i nie potrafi samodzielnie myslec ? Na moim jak i kazdym polskim podworku slowo 'pedal' to popularne wyzwisko a jakos nie mam nic do zwiazków homo, bo potrafie pewne rzeczy odroznic. Jesli rodzic bedzie tlukl dzieciakowi do glowy ze musi byc tolerancyjny to on sie zbuntuje i na przekor bedzie lal pakoli z podworka :) Chyba lepiej jesli sam sie przekona ze Ahmed z ktorym chodzi do szkoly nie ma w plecaku bomby tylko sniadanie i calkiem dobrze gra w noge, a jego siostra pod tymi szmatkami ma tyle samo do zaoferowania co jej angielskie kolezanki (no dobra, pare kilo mniej :P )

darekzlondku
Emigrant
Posty: 858
Rejestracja: 15 paź 2007 23:09

Postautor: darekzlondku » 05 lut 2008 12:06

[Artur79"]I znowu temat sie rozmyl w dywagacje o tym czy geje sa fajni czy sa be, przypomnienie o papieskich grilach, czy kulturze slowa w srodkach komunikacji miejskiej :) a tu chodzi o dzieciaki. Mysle ze powinno sie zapytac samych zainteresowanych, czyli dzieci, czy chcieli by miec dwoch tatow albo dwie mamy i dlaczego tak lub nie.

jak najbardziej nie rozmyl sie...
...a to co piszezsz jet totalnym nieprozumieniem, jest bledne i rodzi tylko klopty wychowawcze - pokazuje jednoczesnie ze sie nie mylilem mowiac ze nie jestes jeszcze ojcem...
...bo ...
jesli zakladsz ze dorosli maja pytac co dzieciaka co chce lub wykonywac polecenia dzieciaka to TO JEST glowny powod problemow wychowaczych - dzieciak nie moze stac na rownej pozycji z doroslym. FULL STOP. To ty kestes doroslym i ty rozdajesz karty a on jest dzieckiem i ma te polecenia wykonywac..
Rodzic ma TLUC dzieciakowi do glowy TOLERANCJE... ale nie reka, tylko w umiejetny sposob... bo jest doroslym!!!
Zmien myslenie Arturze 79... bo twoje dzieci moga miec kiedys przesrane...

Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 05 lut 2008 12:39

Owszem nie mam, ale takze nie jestem kobieta co nie przeszkadza mi o nich rozmawiac :P
Jak juz bede mial to postaram sie zeby myslaly samodzielnie. Napewno nie bede tlukl dziecku tolerancji do glowy, dzieko wychowane w normalnej rodzinie napewno bedzie samo z siebie tolerancyjne.
Zapewne wielu z Was ma za zle rodzicom ktorzy tluka dzieciom do glowy ze trzeba chodzic do kosciola, ale juz w przypadku tluczenia innej ideologii to juz jest ok ? :)
Napewno nie bede uczyl tolerancji jaka teraz sie propaguje czyli 'nie stawac na odcisk i unikac konfrontacji kosztem kazdego ustepstwa'.

Zmien myslenie Arturze 79... bo twoje dzieci moga miec kiedys przesrane...
Dziwnie to brzmi w ustach kogos kto chcialby zeby dzieci wychowywalo dwoch panow, te dopiero beda miec przesrane wsrod rowiesnikow zwlaszcza.

ODINN
Posty: 0
Rejestracja: 03 paź 2008 14:03

Postautor: ODINN » 06 lut 2008 00:27

darekzlondku pisze:odin.. im dluzszy wywod tym wiecej bledow mozna popelnic... troche za
duzo w tym emocji nie popartych (w moim przekonaniu) ani doswiadczeniem jako rodzic (chle
chle... lubie to okreslenie) ani jako ktos kto musi wychowywac cudze dzieci... pomysl, czego
jest oznaka uzycia sily fizycznejm w stosuku do dzieciaka?


Popatrz, so tamo moge powiedziec o tobie, o braku doswiadczenia itd. niesamowite :) Bledy? ha... :lol:
Powiedziec ci czym jest oznaka wlania dziecku w tylek? Troski i milosci. Dziwne ze musze ci cos takiego mowic O_o? Chyba niewiele zrozumiales z dawanych ci lekcji przez rodzicow, albo

uczyli cie w nieodpowiedni sposob?
W tej chwili udowodniles ze jestes teoretykiem... na dodatek ciezko ci rozroznic danie dziecku w tylek a zwykle bicie, co uwazam za dziwne?
Widzisz, jakis czas temu, tez myslalem ze nigdy nie wleje swemu dziecku never/ever itd. Ale
wiesz co? zycie powoli weryfikuje pewien sposob myslenia, byc moze zrozumiesz to kiedy twoje
dziecko przez wlasna glupote, (tak, glupote, bo przez dlugi czas to sa po prostu zwierzatka
bez instynktu samozachowawczego, ktore na dodatek nie boja sie wielu rzeczy) np prawie nie
urwie sobie glowy albo nie zrobi innego numeru... myslisz ze troskliwa ojcowska reka pomoze
tu cos na przyszlosc? hehe... :lol:
troskliwosc zupelnie nie wyklucza dania w tylek. To sie wlasnie nazywa wychowanie.

z dedykacja dla ciebie, od 3.30s najciekawsze...

http://pl.youtube.com/watch?v=Nn5jlrxcpkI


darekzlondku pisze:przeloze ci to na inny jezyk: to tak jak z wypowiadaniem sie przez prostaka kiedy sluchasz
mowy polskiej w autobusie: co drugie slowo k... i h... uzywa slow zastepczych-przecinkow bo
jego slownik jest ubogi...
...poza tym inne kosekwencje: jego slownik jest ubogi?.... bo zapewne jego rodzice mieli
taki sam jezyk ubogi... a skoro im go brakowalo to uzywali przemocy fizycznej - wiec
biedakowi sie wydaje ze tak bylo jest i powinno byc na tym swiecie - lez padole ze trzba w
skore lac ile wlezie kiedy nie mozna inaczej przemowic do rozumu... a dlaczego jego rodzice
tak robili... patrz kilka linijek wyzej... ...mowienie ze taka metoda wychowania jest ok...
to pomylka. (full stop)



O_O ? yyyyyy chyba na serio nie przeczytales odpowiednio to co napisalem O_o? nigdzie nie
napisalem o jakims patologicznym biciu, ja cie prosze!



darekzlondku pisze:co do innego watku: wychowanie tolerancyjne? nie uczyc tolerancji? jesli nie , to znaczy
pozwolic sie panoszyc nietolerancji - bo jak cos jest inne to odrzucamy nie tolerujemy... to
przechodzi w nienawisc a nienawisc rodzi tylko nienawisc... to jest naprawde proste...



i od tego ma byc tylko i wylacznie szkola??? a w zyciu. od tego sa glownie rodzice.



darekzlondku pisze:dalej jest tylko zabijanie slabszego, innego w kazdy mozliwy sposob...



... samo zycie, co nie? i... ? i tu znowu wracamy do roli rodzicow i wychowania.
powiem ci w sekrecie, ze zrodlem nietolerancji jest wlasnie najczesciej... sama szkola. i... ?



darekzlondku pisze:...wydaje sie, ze coponiektorym zamiast ''lania doopy'' puchluy od lania mozgi... w koncu
jest bardziej porecznie, i krotsza droga... dla ojcowskiej zatroskanej reki... oczywiscie w
uzasadnionych przypadkach...



:) mam nadzieje ze twoj bezstresowy model wychowania wypali... powodzenia :)




Artur79 pisze:Jesli rodzic bedzie tlukl dzieciakowi do glowy ze musi byc tolerancyjny to
on sie zbuntuje i na przekor bedzie lal pakoli z podworka



BLAD! :) tutaj rodzice maja dawac przyklad, a nie wtlukiwac tego do glowy.



Artur79 pisze:Zapewne wielu z Was ma za zle rodzicom ktorzy tluka dzieciom do glowy ze
trzeba chodzic do kosciola, ale juz w przypadku tluczenia innej ideologii to juz jest ok ?




Wtlukiwanie jakiejkolwiek ideologi jest bez sensu. sa jedynie pewne uniwersalne
wykladniki... ktore w dziwny sposob przypominaja pewne rzeczy :)

1 - nie zabijaj
2 - nie kradnij

od razu mowie ze nie jestem "koscielny", ale z pewnych pozytywnych rzeczy sie korzysta.
nie mozna prowadzic wiecznie za reke, na poczatku jak najbardziej, potem juz tylko popycha sie w odpowiednim kierunku, w koncu dziecko zaczyna rosnac i myslec. ale pewnych podstawowych zasad musi sie nauczyc i musza one byc wprowadzone do pamieci na stale :). he, prawie jak prawa robotyki asimowa (?) :)

darekzlondku
Emigrant
Posty: 858
Rejestracja: 15 paź 2007 23:09

Postautor: darekzlondku » 06 lut 2008 01:23

...odinn, jak zaczniemy dyskutowac o robotyce -usune s ie w cien, zagrasz pierwsze skrzypce... w tej materii: lac, nie lac dzieciaka... nie tylko ze jestem praktykiem ale i profesjonalista...
...teoria: troskiwosc + lanie w tylek = wychowanie
w przypadku tej teorii wsparlbym (przekornie) Artura79 i zapytalbym samych zainteresowanych... znaczy te no jak to nazwales zwierzatka.... slowem chcesz zrobic w domciu cyrk...? congartulation!!! well done brave man... tylko nie zapmnij by nie zostawiac sladow na ciele zwierzatka bo ... przyjda noca, kolbami w drzwi zalomoca... mowie powaznie: pojdziesz siedziec, a prawa rodzicielskie zostana ci odebrane system (tu UK) dziala dosc sprawnie pod tym wzgledem... brzmi groznie, ale mam nadzieje ze bedziesz bil z umiarem bez sinakow a zwierzatko nie powie nauczycielece NIC...
...co do klipu... very fanny... ale czy przeczytales komentarze pod spodem...
...co do innych pomylek... macisz... bicie - tak, patologiczne bicie - nie...
BICIE jest BICIEM full stop (teoria ograniczonego uzycia broni atomowej)
...z metnej wody wylawiam jednak jedna zgodnosc: Rodzice sa i pozostana pierwsz i najwazniejsza instancja wychowawcza...
...i powiem ci w skrecie: 100% przpadkow ktorymi sie zajmujemy w pracy sa spowodowane przez rodzicow... i na ile sie da im tez staramy sie pomoc...
bez poprawy rodzicow - zwierzatko jest przegrane...
...model wychowania bezstresowego... nie wiem o czym mowisz... to slogan...

ODINN
Posty: 0
Rejestracja: 03 paź 2008 14:03

Postautor: ODINN » 06 lut 2008 05:28

cyrk? :) strasznie latwo ci patrzec od razu z najczarniejszej strony :).

pytanie czemu? raczej pozostanie bez odpowiedzi (?)

ale okreslenie ciekawe, jak uzywasz slowa cyrk, to ja rownie dobrze teraz moge uzyc slowa tresura, bo przez jakis mniej wiecej tak to wyglada.

male dziecko jest pozbawione zasad moralnych, jak inaczej nazwiesz taka istote? moze termin "uposledzone" bardziej pasuje?

strasznie latwe jest dla ciebie odwrocenie uzasadnionego dania w tylek na cos patologicznego. znowu pytanie, czemu?

komentarze pod spodem :) a ile lat ma przecietna osoba siedzaca na youtube? 12-15?

Ja mace? :) ja mowie o daniu w tylek a ty od razu o siniakach i lomotaniu kolba w drzwi :) i ?

i juz chyba znam odpowiedz na pytanie - w zwiazku z twoja praca, nie trafiasz na inne przypadki niz opisujesz. taka praca...

i wiesz co? powiedzialbym ze jezeli chodzi o modele wychowania, to czas pokaze, ale problem w tym, ze juz pokazal! :) gdzie? np w UK, USA.
Odpowiedz mi, jak anglicy widza danie dziecku w tylek, i odpowiedz mi, jak wyglada aktualna sytuacja wsrod nastolatkow angielskich?
Powiedz jeszcze ze jest to wlasnie spowodowane daniem dziecku w tylek, czy tez jego brakiem? :P

darekzlondku
Emigrant
Posty: 858
Rejestracja: 15 paź 2007 23:09

Postautor: darekzlondku » 06 lut 2008 07:15

...odinn - rzecza ludzka jest bladzic... wybaczam ci... tyle ze ja w tej bajce jestem tylko pod sprzatania skarzenia popromiennego...

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 06 lut 2008 12:38

Odpowiedz mi, jak anglicy widza danie dziecku w tylek, i odpowiedz mi, jak wyglada aktualna sytuacja wsrod nastolatkow angielskich?
Powiedz jeszcze ze jest to wlasnie spowodowane daniem dziecku w tylek, czy tez jego brakiem?


Jak powszechnie wiadomo mlodziez w takim na przyklad Iranie gdzie bicie jest na porzadku dziennym a ojciec dobiera dzieciom zony jest wzorem do nasladowania.
Gratuluje wzorcow, Odinn, i pozwol ze zdroworozsadkowo pozostane z Darkiem.


Wróć do „Hyde Park”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 83 gości

cron