dariusz707070 pisze:Droga Pani Aino to ze zycie w zwiazkach jest rozne i roznie sie uklada ,to nie powod do naszych osadow.Nie we wszystkich zwiazkach chodzi o alkochol ,bicie i tym podobne ekscesy.Wiekszosc zwiazkow niszczy nie wodka,a poprostu bieda ta, jakze podstepna czesc naszego zycia.Ludzie zyli na poziomie,szczesliwie .nagle bec i jedno traci prace ,a bylo jedynym zywicielem rodziny.Spadlismy z jakiegos tam poziomu w jednej chwili.Co sie zaczyna?Klotnie, kobiety w takich sytuacjach ,oskarzaja meszczyzn, to twoja wina ,jestes nieudacznikiem ,zrobil bys cos.Facet tego poprostu nie wytrzymuje ,wtedy siega do kieliszka co powoduje dalszy ciag zdarzen.Nie umiecie wkroczyc (interweniowac)w odpowiedniej chwili. a jak to robicie to facet jest juz przez was zalamany.zamiast wzajemnie sie jak dorosli ludzie wspomagac.Gasic pozar w zarodku. Znam wiele takich przypadkow gdzie chlop zapierdzielal swiatek piatek a kobieta nie pracowala ,tylko kolezaneczki dzieci sup do matki,alkochol zdrady.Nie jestescie swiete, niektorym kobieta tak jest poprostu wygodnie.A ze teraz w tych czasach , jest bardzo ciezko coraz wiecej ludzi traci rozum sie wzajemnie niszcza to stres ,brak pracy, i ta bieda poloczona z alkocholem.Wiec zostawcie tego Pana w spokoju, bo sadem nie jestescie.Niech go Bog osadza.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 57 gości