MarcFloyd pisze:Byl nieobecny bo jego partnerka odeszla. Poza tym, jak Odinn napisal - to nie ma znaczenia!
Kocha je i chcialby byc obecny w ich zyciu. A jego dzieci maja prawo do jego obecnosci - ktorego to prawa TY im odmawiasz.
odinn pisze:ewazraju pisze:odin pomęcz swojego małego, może w tym temacie sie sprawdzisz
nadal twierdze że autor watku zrobił nie wiecej niż gówno żeby poprawić relacje z rodzina....chyba wylewanie żali na londynku sie nie liczy?
Jestes naprawde zalosna.
Biedna skrzywdzona przez zycie dziewczynka, ktora swoje zale zamienia na agresywne nastawienie na facetow.
Jezeli twoja mama byla samotna, to wlasnie widac jej wplyw na ciebie.
I dalej ten wzorzec powtarzasz, zamiast DOROSNAC i przerwac ten caly zaklety krag.
Dorosnij, zrozum, byc moze wybacz.
Jezeli to nie jest dla ciebie za trudne - bo jak na razie widze, trwasz w swoim agresywnym zacietrzewieniu przeciwko tej drugiej stronie plci.i to jest podstawowa roznica miedzy kobietami a mezczyznami i
Wydaje mi sie ze na odwrot. Faceci mysla globalnie, a panie czepiaja sie byle G**** ktorym potem kieruja sie w ocenach innych ludzi.
ewazraju pisze:
następny zakuty łeb
czy jeszcze po tylu postach nie zauważyłes że ja go potępiam WYŁĄCZNIE za to że ogranicza sie do zwierzen na londynku???? gówno mnie jego przeszłość obchodzi oraz to ile razy w tygodniu ma kaca. I to ma świadczyc o mojej agresji? btw nie mam w rodzinie takich patologicznych facetow i myśle ze jak najbardziej facet może ich odnależc i porozmawiac....nie chce mu sie? boi sie? widac nie kocha tak bardzo jak pisze!
jeszcze raz: słowami może sobie dupsko podetrzec - chyba ze potrzebuje ich jako lustra dla swojego ego.
czy dotarło do wszystkich męskich orzeszkowatych móżdzków???
CZYNY SIE LICZA JEŻELI CHODZI O MIŁOŚC DO DZIECI!! I TO NIE BYLE JAKIE CZYNY!
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 124 gości