pobicie

[darekzlondku]

naleze do zwiazkow zawodowych NUT, szok pourazowy mam na pewno, nie zycze nikomu byc bitym po twarzy ,piersiach, brzuchu i na koniec skoczyl mi do gardla zostawiajac prege na szyji , wina moja jest taka ze nie powinnam swoimi uwagami typu przestan rozkrecac meble, wywolalam u niego agresje to by na pewno skonczylo sie tylko kopnieciem w noge

wiem o czym mowisz, wiem jak to smakuje, w pewnym tylko sensie mozna mowic o ryzyku zawodowym, ale... musi byc mechanizm - School Policy ktory jasno i wyraznie odpowiada na pytanie co i jak ma byc zrobione w przypadku fizycznej agresji ucznia... wiem z doswiadczenia ze kancelaria prawna piersza z brzegu odrzuci ta sprawe jako niewygrywalna - i powiem szczerze na pierszy rzut oka to dziwi... wiem ze sprawa bylaby oprta na postawieniu zarzutudyrekcji szkoly na niewlasciwym zorganizowaniu pracy, dopprowadzeniu do zagrozenia zdrowia personelu poprzez zaniedbanie ( choc pewnie moje okreslenia nie sa oparte o jezyk prawniczy)... problem ma tez inna strone -skarzyc musialabys swojego pracodawce... mam ten sam dylemat w podobnej sprawie, z ta roznica ze ja mam wlasciwe przygotowanie (positive handling) do ,,usadzenia,, agresywnego malolata, ale, nawet wtedy mozna doznac uszczerbku bo zawsze cos moze pojsc nie tak... wiec z racji miejsca pracy jetsem narazony na tego typu sytuacje czesciej niz czasem...
... skoro jestes w zwiazkach NUT, pogadaj z nimi, z pewnoscia znajdzie sie ktos poza szkola kto bylby w stanie podsunac ci taka pomoc ktora by cie zadowolila, nie twierdze ze staranie sie o odszkodowanie, czy wytaczanie sorawy jest opcja prosta i oczywista i kazdy tak robi... ale z pewnoscia nalezy ci sie wsparcie i pomoc ze strony zwiazkow zawodowych - placisz skaldki min za taka pomoc... NUT to potezne zwiazki i z pewnscia ktos kto zna sie na tego typu sprawach + bedac z zewnatrz bedzie pozbawiony wszelkich uprzedzen bedzei mogl pokazac realne rozwiazanie...
...co do szczegolow zajscia, wspolczuje ci ze musialas stanac w takiej sytuacji, postapilas wlasciwie, zgodnie z ogolnymi zasdami, jesli: 1) x jest fizycznie agresywny w stosunku do innych, 2) jesli x jest niebezpieczny sam dla siebie, 3) jesli x zamierza zniszczyc/uszkodzic czyjas/szkolna wlasnosc
nalezy go powstrzymac... Ty staralas sie uniemoliwic niszczenie mebli, wystarczajacy powod do interwencji... z ta roznica, ze w moim wypadku ja wtedy nie mowie tylko dzialam - uzywam adekwatnej sily aby mu to uniemozliwic, najlepiej jesli ktos moze w tym mi pomoc zeby bylo bezpieczniej dla obu stron i zeby miec swiadka co czesto jest wazniejsze dla mnie...
... daj sobie troche czasu na poukladanie tego problemu w glowie...