Wyjazd do Londynu na naukę angielskiego - prośba o porady

[sajrox]

Witam serdecznie,

W połowie października planuję wyjazd do Londynu na 12tygodniowy kurs angielskiego wraz z zakwaterowaniem u rodziny goszczącej (z śniadaniem i obiadem).
Po tym okresie chciałbym zacząć już pracować. Jestem z zawodu Programistą, dlatego w tym kierunku chciałbym szukać tam pracę.

Obecnie mój poziom angielskiego oceniam na bardzo słaby. Czytanie i pisanie mam na poziomie średnio-zaawansowanym, jednak komunikacja wygląda już zdecydowanie gorzej.

Zastanawia mnie jedna rzecz, czy po 12 tyg. dość intensywnej nauki w Londynie. Jest duża szansą podniesienie znajomości językowej na taki poziom, by móc znaleźć pracę w zawodzie (nie musi być dobrze płatna na początku)? Wiem że wszystko zależy od predyspozycji danej osoby, jednak interesuje mnie właśnie Wasze ogólne zdanie na ten temat.

Przygodę w UK planuję zacząć od wykupienia kursu w szkole \"Burlington School\". Mają dość atrakcyjne ceny i do ok. 15 tyś. zł można spokojnie wykupić 12 tygodniowy kurs wraz z zakwaterowaniem. Jednak mimo wszystko szukam także alternatywnej, tańszej opcji.

Prawdopodobnie już podczas trwania kursu, będę poszukiwał pracę. Jednak z obecnym poziomem językowym może być to dość trudne.



Jeśli ktoś ma ochotę wspomóc mnie dobrymi wskazówkami, to będę bardzo wdzięczny.
Bardzo liczę na Wasze sugestię co do mojego planu na wyjazd do Londynu.

[karpinski-marcin]

Tansza opcja: ucz sie jezyka w Polsce i przyjedz do UK jesli bedziesz w stanie zrozumiec 70-80% z tego, co uslyszysz tutaj:
www.lbc.co.uk/


No, chyba ze uwazasz ze w ciagu 12 tygodni z poziomu \"bardzo slaby\" podskoczysz do zaawansowanego.

[kordian]

Sajrox, na Twoim miejscu nie płaciłbym 15tyś zł, za nauke języka angielskiego w mieście, w którym podobno mieszka już na stałe ok. 130tyś Polaków...
Jak można w krótkim czasie podszkolić język angielski w mieście, w którym 60% populacji to emigranci z całego świata?
No chyba, że chcesz perfekt opanować Basic English

Za takie pieniądze, lepiej pojedź sobie na jakiś czas do Australii, albo jeszcze lepiej do Nowej Zelandii

Pozdrawiam

[MarcinTumażewski]

To prawda, że nauka angielskiego w UK (paradoksalnie) będzie trudna i nie do końca efektywna właśnie przez liczbę Polaków w UK w chwili obecnej... Jeśli zależy Tobie na nauce angielskiego to prędzej Malta, Kanada/USA lub Australia/Nowa Zelandia.

Malta jest blisko i jest to dawna kolonia brytyjska tak więc angielski jest językiem urzędowym. Polaków znacznie znacznie mniej niż w UK.
Kanada/USA to piękne państwo jednak daleko.
Austrialia to pełna egoztyka - drogo i daleko.

Polecam więc Maltę ze względu na koszty, pogodę i możliwości wypoczynku jak nurkowanie i wszelkie inne sporty wodne! Raj na ziemi;-)

Ja byłem w St. Julian' w szkole Sprachcaffe.
4 tyg i uważam, że przełamałem barierę wreście!!:-)
Nauka nauką ale zobaczcie basen Sprachcaffe gdzie życie toczy się 24h

A tutaj link do ich strony: http://www.sprachcaffe.com/polski/kursy ... /malta.htm

[PaniDomuLondyn]

sajrox 15 tys. to strasznie duzo. A ile godzin tego kursu ma byc?
Ja w collegu w Londynie placilam za roczny kurs, na part time, 7 godz tygodniowo, ok £400.

Nie ma szans abys w zawodzie znalazl prace po tak krotkim kursie.
Chyba,ze znasz techniki szybkiego uczenia i potrafisz przeskoczyc z poziomu podstawowego na zaawansowany.
No i bez doswiadczenia w UK raczej Cie nie przyjma.