-
konto_usuniete
- Emigrant
- Posty: 203
- Rejestracja: 09 sty 2008 13:37
A ja nie rozumiem po co ludzie biora sluby Wink Przeciez to glupota
A czy slub nie ulatwia niektorym parom zycia? Wspolne konto, rozliczenia podatkowe, kredyt mieszkaniowy?
slub w roznych postaciach mozna znalezc w kazdej kulturze. Jest to narzucone ale przez spoleczne normy, po to zeby mial kto wychowywac dzieci a nie zrobi i zostawi, religia nie ma tu nic do rzeczy.
Czyli slub takie narzedzie ciemiezenia mezczyzn przez kobiety... kobieta to pijawka zerujaca na samcu, a im dluzej do faceta przyssana, tym mniej z niej korzysci i tym wiecej klopotu, tak?
-
Usercostam
- Rezydent
- Posty: 5232
- Rejestracja: 06 gru 2013 12:00
-
konto_usuniete
- Emigrant
- Posty: 203
- Rejestracja: 09 sty 2008 13:37
Czyli slub takie narzedzie ciemiezenia mezczyzn przez kobiety... kobieta to pijawka zerujaca na samcu, a im dluzej do faceta przyssana, tym mniej z niej korzysci i tym wiecej klopotu, tak?
Niezupelnie o to mi chodzilo, samotna matka potrzebuje pomocy panstwa, innych ludzi itp. Ale skoro masz z jakis sobie znanych powodow takie skojarzenia to nie mam zamiaru negowac twojego poczucia winy
-
konto_usuniete
- Emigrant
- Posty: 203
- Rejestracja: 09 sty 2008 13:37
Hahaha... bynajmniej nie mam poczucia winy.
Ale wiesz, tak to po prostu troche zabrzmialo, jakby kobiety wedlug Ciebie nie byly tak naprawde do niczego potrzebne, szczegolnie "jak zbrzydna" No i jaby to tylko faceci kobiety porzucali, a nie na odwrot.
Ale moze sie zbijales
W kazdym razie przypomniala identyczna ideologia, tylko ze u znajomej, co uwaza ze mezczyzni to pijawki i tylko chca zerowac na biednych niewiastach, co potem musza pracowac, gotowac i chowac im dzieci.
No a slub to z tego punktu widzenia spoleczna norma narzucona po to, zeby mezczyzna wzial sie do roboty a nie pil i nie lenil i zeby chodzil nakarmiony, bo sam sie karmic nie potrafi a jak baby nie ma, to nic ze swoim zyciem zrobic nie umie
))
No ale tak koniec w koncu to z jakich powodow ludzie te sluby biora i czerpia korzysci obopolne, a niektorym z nich nawet sie udaje i trzymaja sie razem bo tak im dobrze. Tylko ze tacy, jak imigruja robia to pewnie razem i nie podbijaja statystyk rozwodowych.
Moze by wprowadzic jakis egzamin panstwowy na dojzalosc, 'Certyfikat Zdatnosci do Malzenstwa', to nie bedzie rozwodow emigracyjnych?
Ale wiesz, tak to po prostu troche zabrzmialo, jakby kobiety wedlug Ciebie nie byly tak naprawde do niczego potrzebne, szczegolnie "jak zbrzydna"
No i jaby to tylko faceci kobiety porzucali, a nie na odwrot.
Ale moze sie zbijales
W kazdym razie przypomniala identyczna ideologia, tylko ze u znajomej, co uwaza ze mezczyzni to pijawki i tylko chca zerowac na biednych niewiastach, co potem musza pracowac, gotowac i chowac im dzieci.
No a slub to z tego punktu widzenia spoleczna norma narzucona po to, zeby mezczyzna wzial sie do roboty a nie pil i nie lenil i zeby chodzil nakarmiony, bo sam sie karmic nie potrafi a jak baby nie ma, to nic ze swoim zyciem zrobic nie umie
))
No ale tak koniec w koncu to z jakich powodow ludzie te sluby biora i czerpia korzysci obopolne, a niektorym z nich nawet sie udaje i trzymaja sie razem bo tak im dobrze. Tylko ze tacy, jak imigruja robia to pewnie razem i nie podbijaja statystyk rozwodowych.
Moze by wprowadzic jakis egzamin panstwowy na dojzalosc, 'Certyfikat Zdatnosci do Malzenstwa', to nie bedzie rozwodow emigracyjnych?
fotosia pisze:czy to ulatwia poruszanie sie po urzedach, czy nie...
jakich urzedach? w polsce czy tutaj? bo jak tutaj - to tu nie ma urzedow
a jak w polsce to raczej nie ulatwia bo zeby cokolwiek zalatwic musicie isc we dwojke.
apropos dwojki i urzedow - czy to prawda ze po paszport dla dziecka do ambasady musza isc oboje rodzice i po odbior tez (o ile sie go odbiera osobiscie?) wie ktos?
No a slub to z tego punktu widzenia spoleczna norma narzucona po to, zeby mezczyzna wzial sie do roboty a nie pil i nie lenil i zeby chodzil nakarmiony, bo sam sie karmic nie potrafi a jak baby nie ma, to nic ze swoim zyciem zrobic nie umie
mniej wiecej o to mi chodzilo
zauwaz ze malo facetow ma jakies wewnetrzne parcie na slub, u kobiet odwrotnie.-
Usercostam
- Rezydent
- Posty: 5232
- Rejestracja: 06 gru 2013 12:00
-
konto_usuniete
- Emigrant
- Posty: 203
- Rejestracja: 09 sty 2008 13:37
zauwaz ze malo facetow ma jakies wewnetrzne parcie na slub, u kobiet odwrotnie
Moze tak... a moze nie... wsrod kobiet jakie ja znam, to parcia na slub nie ma, a jesli juz, to maja je babcie i matki potencjalnej 'panny mlodej'. Idziesz na impreze rodzinna a tu ci jakas stara [piii...] wyskakuje z tekstem
"Przebierasz tak ciagle jak w ulegalkach az w koncu wyciagniesz [piii]"
Wierz mi, smialysmy sie z tego po fakcie, ale bylo nam rownie przykro, ze rodzina sie lasce wpitala w zycie osobiste.
Nie przecenialabym parcia na slub u kobiet. Jest ono zapewne wieksze minimalnie, bo kobiety szybciej dojzewaja do posiadania dziecka, ale to wszystko zalezy w duzej mierze od srodowiska z jakiego pochodza.
Wiekszosc moich kolezanek jest w granicach 25-30 lat i nie chca jeszcze sie rozmnazac, bo albo nie pasuje im zadny kawaler, albo im dobrze samym, albo sie boja, ze przez dziecko wypadlyby ze sciezki kariery... no ale to sa oczywiscie panny po studiach pracujace zawodowo
Wyobrazam sobie, ze jak panna ktos w spozywczym i nie ma ambicji, zeby zajac sie w zyciu czyms innym, to szybko chce znalezc partnera i robic dzieci, bo w domu i w kosciele nauczyli, ze taki jest porządek rzeczy...
Ale skoro Europa sie tak starzeje a trole panikują, ze przedszkola pelne sa kolorowych dzieci, to chyba jednak znaczy, ze w miare postepu cywilizacyjnego i powszechnej edukacji, robi sie nam coraz wiecej panien co parcia na malzenstwo nie mają...
Bo nie uwierze w to, ze na zachodzie rodzi sie coraz mniej dzieci, bo Panom nagle odeszła ochota na seksik
))-
konto_usuniete
- Emigrant
- Posty: 203
- Rejestracja: 09 sty 2008 13:37
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 146 gości