jak patrze na te wasze posty i to nie ja pierwsza i nie ostatnia ja to pisze, ze od razu widac, ze blondynek to taka gospodyni glowna ( w pozytywnym znaczeniu, jako ze kobieta boss) a gdzie ona sie pojawi to zaraz i jej kuchareczki
tj NoToCo, pani domu jeszcze jakies dwie zawsze sie plataly, nie pamietam w tym momencie.
Nic tak w ludziach mi nie irytuje jak brak charakteru i wlasnego zdania... a ow kuchareczki nigy by nie powiedzialy- blondynek nie masz racji! bo nie jest tak? jak nie to chce widziec jakikolwiek post, gdzie to nastapilo. No wlansie nie ma
co blondynek powie to swiete.
Nie mam tu nic oczywiscie do Starej Baby, bo charakter i wlasne zdania zawsze ma, wiec nie komentuje.
Nic nie ma zlego w tym, ze sie z kims nie zgadzamy, trzeba mioec wlasne zdanie i jakis tam charakter.