emigrantka pisze:Kumpel z pracy wlasnie zaprosil mnie na lunch.
Pytac kto placi??????
"Can I get you lunch some day next week, I know this great place nearby"?
Nie mowil "Can we go for lunch and pay each for their own food"?
Jestem w kropce.
Ktos poradzi????
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
NoToCo pisze:Mylisz "umawianie się na randkę" i "zapraszanie na randkę".
Nie wiem dlaczego tworzysz dziwne i czysto teoretyczne historie o wprowadzaniu się do kogoś, skoro temat dotyczy bardzo konkretnej sytuacji - randek i tego kto za nią płaci.
They arranged to meet-up for drinks in the West End on February 15 (...)
He said that when he asked Ms Sultana to pay for the next set of drinks she said she had not come out with any money as she had assumed he would be paying for the evening.
MarcFloyd pisze:beeata pisze: moze nalezysz do tej drugiej strony - mezczyzn ktorzy oczekuja ze kobiety nie tylko 50/50 ale nawet 100% placa:)
MarcFloyd pisze:Udajesz że nie rozumiesz bo ciężko ci przyznać komuś racje, co?
MarcFloyd pisze:Kiedy umawiacie sie na randke (oboje - bo przeciez zalezy to od was obojga) to chyba oboje powinnicie ponosic jej koszty?
usercostam pisze:MarcFloyd daj spokój, przeciętna kobieta ledwo potrafi zrozumieć przepis w książce kucharskiej, a co dopiero jakiś artykuł w gazecie...
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 16 gości