O wszystkim i o niczym forum ogólne bez ograniczeń terytorialnych
rolmopsik
Posty: 0
Rejestracja: 01 mar 2013 18:40

Postautor: rolmopsik » 06 kwie 2013 10:50

BrejkerBrejker pisze:Sniadanko.

Twarozek farmerski, cebulka . Mniam :)

Od rana sloneczko dla odmiany. Moze bedzie ladny dzien 8)

Sloneczko - ale mrozi jak szatan Brrrrrrrrr Ja, to sie spodziewam rachunku za gas...... Ja pie... :shock: :shock:

rolmopsik
Posty: 0
Rejestracja: 01 mar 2013 18:40

Postautor: rolmopsik » 06 kwie 2013 22:21

...oglądam Bad Boys 2 - mogę to powtarzać w kółko, nie znudzi mi sie :D
Blue Power- hahahaha

BrejkerBrejker
Gastarbeiter
Posty: 41
Rejestracja: 30 lip 2013 09:56

Postautor: BrejkerBrejker » 06 kwie 2013 22:37

Ja dla odmiany : "Cop squad" :)

Starababa
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 sty 2011 15:26

Postautor: Starababa » 07 kwie 2013 00:49

http://www.bbcgoodfood.com/recipes/1280 ... rme-frache

Obrazek


no ale mixowec to bede rano dopiero

Starababa
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 sty 2011 15:26

Postautor: Starababa » 07 kwie 2013 00:52

a i zeby nie bylo ze...

moja zupa berz smietany - nie jem zadnego dairy od.. jakiegos czasu

zupelnie vegan juz :P

a maslo bylo sojowe

rolmopsik
Posty: 0
Rejestracja: 01 mar 2013 18:40

Postautor: rolmopsik » 07 kwie 2013 11:01

ohhhh jak pięknie dziś... tak szeptem piszę, żeby słoneczka nie wystraszyć..
:lol: :lol:
Chyba wyjdę do ogródka, przekopkę zrobić :D i wsadze moje zakupy sprzed 3 tygodni :shock:
Precz z zimą !!!

Starababa
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 sty 2011 15:26

Postautor: Starababa » 07 kwie 2013 12:40

a ja z psica na pola.... :D

gamedev
Emigrant
Posty: 446
Rejestracja: 31 gru 2011 03:25

Postautor: gamedev » 07 kwie 2013 23:26

@StaraBaba - nie tylko ty nocą gotujesz. Właśnie skończyłem tworzyć coś na słodko-ostro: bicol express ( choć wcale takie express toto nie jest :wink: ):

Obrazek

To jutrzejszy lunch z głowy mam 8)

Starababa
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 sty 2011 15:26

Postautor: Starababa » 07 kwie 2013 23:36

ja mam lunch do pracy na 10 dni - w pudelkach w zamrazarce.. 3 rozne zupy, curry i chili... lubie gotowac ;)

gamedev
Emigrant
Posty: 446
Rejestracja: 31 gru 2011 03:25

Postautor: gamedev » 07 kwie 2013 23:39

Nie myślałem nigdy o tym, żeby zamrażać ;) Właściwie to w każdy wieczór gotuję coś na następny dzień, a czasami gotuję przed pójściem do pracy. Taki odstresowywacz i hobby ;)

Starababa
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 sty 2011 15:26

Postautor: Starababa » 08 kwie 2013 00:04

Kupuje pudelka w funciaku, chyba 8 za funta takie jak w take away maja. Gotuje w weekend na tydzien czy 2 tygodnie, porcjuje, zamrazam.

Zamrozona zupe latwiej do pracy dowiezc bez uwalenia calej torby ;)

W pracy nasza jadlodajnia to masakra, nic nie ma poza tym na tyle blisko zeby na lunch wyskoczyc - tym bardziej ze ja wybralam 30 minut luch tylko bo wole wczesniej do domu uciec niz brac pelna godzine lunchu.


Zupy mroze, chili (z quorn) mroze, bolognese (z quorn) mroze - dogotuje na swiezo (siwrzo???) ryn czy makaron...

W tygodniu nie mam czasu gotowac, wole z psem po polu polazic wieczorem

A gotowego zarcia knajpy czy take away nigdy nei lubialam.

Lubie wiedziec na 100% co na moim talerzu jest

rolmopsik
Posty: 0
Rejestracja: 01 mar 2013 18:40

Postautor: rolmopsik » 08 kwie 2013 00:40

gamedev pisze:@StaraBaba - nie tylko ty nocą gotujesz. Właśnie skończyłem tworzyć coś na słodko-ostro: bicol express ( choć wcale takie express toto nie jest :wink: ):

Obrazek

To jutrzejszy lunch z głowy mam 8)


???? A co tam pływa?? rozpoznaję jedynie zielona fasolke... :P

BrejkerBrejker
Gastarbeiter
Posty: 41
Rejestracja: 30 lip 2013 09:56

Postautor: BrejkerBrejker » 08 kwie 2013 07:20

StaraBaba pisze:Kupuje pudelka w funciaku, chyba 8 za funta takie jak w take away maja. Gotuje w weekend na tydzien czy 2 tygodnie, porcjuje, zamrazam

...wole z psem ...

A gotowego zarcia knajpy czy take away nigdy nei lubialam.

Lubie wiedziec na 100% co na moim talerzu jest


Musialem jeszcze raz przemyc oczy i dopic kawe ... Zebym podejscia Emi do zwierzat nie znal to na zaspanego powiedzialbym, ze kuchnie koreanska probowala :D

(Tak , wiem , wiem. Bez polskich znakow, ale fajnie sie ulozylo)

gamedev
Emigrant
Posty: 446
Rejestracja: 31 gru 2011 03:25

Postautor: gamedev » 08 kwie 2013 07:54

@BrejkerBrejker - nie tylko ty przeczytałeś "pudelka" :D Ja dawno temu przyzwyczaiłem się do używania polskich ogonków i dosyć często muszę chwilę zastanowić się co autor ma na myśli. Oprócz "pudelków" popularne są "polki" w znaczeniu "półki" ;)

@Rolmopsik - to prosta potrawa ( zapewne dlatego express w nazwie ), zielona fasolka, sporo chili, cebula, czosnek. Najważniejsze jest to, że wszystko pływa w średnio gęstym kremie kokosowym, a mięso wcześniej marynowane jest w soy sauce i czosnku. Żona by jeszcze chciała dodać shrimp paste, ale ja akurat nie cierpię tego ;) Polecam spróbować. To regionalna potrawa z Filipin z prowincji Bicol. Jedna z niewielu jaką przełknie Europejczyk :twisted:

rolmopsik
Posty: 0
Rejestracja: 01 mar 2013 18:40

Postautor: rolmopsik » 08 kwie 2013 10:43

BrejkerBrejker pisze:
StaraBaba pisze:Kupuje pudelka w funciaku, chyba 8 za funta takie jak w take away maja. Gotuje w weekend na tydzien czy 2 tygodnie, porcjuje, zamrazam

...wole z psem ...

A gotowego zarcia knajpy czy take away nigdy nei lubialam.

Lubie wiedziec na 100% co na moim talerzu jest


Musialem jeszcze raz przemyc oczy i dopic kawe ... Zebym podejscia Emi do zwierzat nie znal to na zaspanego powiedzialbym, ze kuchnie koreanska probowala :D

(Tak , wiem , wiem. Bez polskich znakow, ale fajnie sie ulozylo)

Do kogo ty gadasz Brejker - cudaku????
Stara się teraz udziela - Emi.. - jest na urlopie :lol:
"Pudelka" wylapaleś jednak znakomicie - w połączeniu z resztą kontekstu - rzeczywiście - dieta CUD
:P
@ Gamedev - brzmi interesująco - smacznego na lunchu, nowy przepis fla mnie wobec tego - Dziekuję uprzejmnie :D :D


Wróć do „Hyde Park”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 15 gości