Kaslawka - ja nic nie musze jak i Ty
Jak to wiara nie ma nic wspolnego z poznawaniem siebie. A jak chcesz poznać świat nie znając siebie. Im bardziej jesteś świadoma siebie, tym lepsze masz narzędzia poznawcze do rozkminienia istoty świata.
To tak jak z teleskopem, trzeba było lat nauki by powstały teleskopy radiowe, optyczne i wszystkie inne umożliwiające zerknięcie w głąb otchlani. To samo z nami i to też jest istota wiary. Samodoskonalenie prowadzi do lepszego zrozumienia.
Skąd wiem, że pies nie ma duszy? NIE MAM BLADEGO POJĘCIA
Widziałem ostatnio krowy pasace się na łace. Pomyślałem wtedy o istocie Boga i wyższych bytów, choćby lepiej rozwiniętych cywilizacji pozaziemskich. Pomyślałem, dlaczego krowy nie potrafią mówić? Mają języki, spore mózgi i w ogóle. Zwazywszy, ze ludzki mózg potrafi doskonale funkcjonowac nawet jęzeli jest go pól, to wielkość mózgu nie ma znaczenia. Więc dlaczego te pieprzone krowy nie gadają? Nie piszą? Nie komunikują się oprócz muczenia?
I tak samo jest z tymi istotami. Dla krów niewyobrażalne jest, że my się porzumiewamy i tworzymy dzięki temu jakiś kolektyw. Ba, wątpie by te krówska się nad tym zastanawiały!

Tak samo nam jest ciężko wyobrazić sobie wyższy byt, telepatie i w ogóle wyższy rodzaj bytu.
Różnicą, i to jest odpowiedź na Twoje pytanie, jest to, ze my jesteśmy samoświadomi, krowy, psy i inne zwierzęta nie sa. Lub są ale w wersji soft. Może mają duszę, lecz na pewno jest to inny rodzaj bytu.