1. Samolociku? Boeing 757 to nie samolocik, tylko prawie 50-metrowy samolot. Co za tym idzie posiada masę, a to jest szalenie istotne w pkt 2.
2. Samolot posiadający dużą masę i wysoką prędkość uderza we wzmocnione specjalną odmianą żelbetu ściany budynku. Więc posiada bardzo dużą energię kinetyczną. Ponieważ samolot to nie stalowa kula, tylko rura zbudowana w rozkładzie ogólnym z lekkich materiałów, to zderzenie takie będzie zderzeniem niesprężystym. Fizyka i zasada zachowania energii - co one mówią? Cała skumulowana energia pędzącego samolotu musiała gdzieś się rozładować. Zabawne jest to, że zwolennicy teorii spiskowej zaślepieni niewiedzą upierają się, że samolot nie mógł zrobić takich zniszczeń, bo pewnie jak piłka powinien się odbić od ściany i rozsypać wachlarzem swoje szczątki po trawniku. Tymczasem żaden nie potrafi odpowiedzieć na argument, jak to się dzieje, że pocisk wystrzelony z broni palnej, nawet niech będzie to lekki jak piórko 0.22, potrafi nie tylko zabić człowieka, ale nawet przebić ceglaną ścianę?
Hmmmm... Pewnie magia. Albo kolejny spisek
3. "Samolot wyparował". Totalna bzdura z uwielbieniem wałkowana przez spiskowców. Samolot nie wyparował. Oto dowód.
http://www.flight77.info/debris.html
4.
, bzdurna wypowiedz firmy produkujacej silniki (jakas firma krzak chyba) nie przemawia
Hmmm zapewne chodzi Ci o to, że ludzie od teorii spiskowej kontaktowali się z prezesem firmy serwisującej silniki lotnicze i pokazali mu zdjęcia szczątków, a on powiedział, że nie są to części z silnika jego firmy.
I miał absolutną rację.
Bo on pracował dla firmy Pratt & Withney, gdy tymczasem silniki lotu 77, który wbił się w Pentagon to były klasyczne brytyjskie Rols Royce`y typ RB211-535.
Tymczasem zwolennicy spisków z uporem maniaka wpierają wszystkim, że powinny być to P&W TurboFan JT8D. Dane techniczne ze strony Boeinga się w tym momencie nie liczą
5. Nachalnie lansowane zdjęcie wstępnego rotora niskiego sprężania z APU (Auxiliary Power Unit) i lansowanie poglądu jakoby miało to być zdjęcie centralnego pierścienia z wirnika wstępnego silnika głównego. Oczywiście rozmiary się nie zgadzają, ale to daje pretekst spiskowcom do wysuwania chorych teorii. Biedni sami nie widzą swojej pomyłki.
Ale zaraz, zaraz... Przecież podobno samolot wyparował bez śladu? To jakie szczątki?
Więcej informacji o kłamstwie zwolenników teorii spiskowej ->
http://www.aerospaceweb.org/question/co ... 0265.shtml
6. Zapewne chodzi Ci o to, że ktoś tam powiedział, że pasażerem się tak ostro nie zakręca.
Faktem jest, że maszyna zawróciła bardzo ostro, co momentalnie spowodowało powstanie setek teorii, najczęściej lansowanych przez ludzi, którzy jedyny kontakt z lotnictwem mieli chyba oglądając "Skrzydła"
Pilot którego zapytano o taki manewr, powiedział "You dont fligh't 757 in that manner.
/tu zwolennicy teori spiskowej obcinają niewygodną dla nich część dalszą/ it`s unsafe".
No proszę. Jeżeli ktoś tego nie wie, to maszyny pasażerskie spokojnie trzaskają takie manewry, a jedyny powód dla którego się tego nie robi, to to, że załoga ma zbyt mało czasu przed następnym lotem aby pozmywać rzygowiny z każdego zakamarka maszyny. Pasażer to nie myśliwiec, ale jednak i 707, 737, 757 i wielki 747 dzielnie służą w Siłach Powietrznych wielu armii. I trzaskają takie zwroty że głowa mała.
Ehhh... Mógłbym wymieniać godzinami, sypać setkami argumentów, ale po co?
Proszę, dobrze zrobiona stronka, na której, o rety!! są filmiki, których wg zwolenników teorii spiskowej nie ma
Proponuję poczytać suche fakty, pooglądać zdjęcia i Filmy Których FBI Nigdy Nie Pokazało (śmiech), połazić za linkami, pomyśleć chwilę i samemu dojść do wniosków.
http://www.flight77.info/
Na deser kolejne genialne opracowanie ze stronki Aerospaceweb, dobitnie udowadniające, że szczątki podwozia należały do 757.
http://www.aerospaceweb.org/question/co ... 0290.shtml
I kolejne smakowite danie z tej samej stronki wyjaśniające dlaczego samolot mógł lecieć tuż nad ziemią i w nią nie uderzył. UWAGA! Masa fizyki.
http://www.aerospaceweb.org/question/co ... 0274.shtml