Postautor: MarcFloyd » 16 maja 2008 21:06
Wiesz, ja nigdy nie rozumialem dlaczego dorosli rozplywaja sie nad dziecmi. Kiedy te robia cos glupiego a czasami strasznego, usmiechaja sie poblazliwie i mowia "to sa dzieci".
Dziecko jest istota pozbawiona hamulcow moralnych ktore daje wychowanie i poznanie "cierpienia" na wlasnym doswiadczeniu, a tym samym jest istota okrutna. Te slodkie aniolki potrafia bys straszne dla siebie nawzajem a takze dla wszystkich slabszych dookola - zwierzat, mlodszych dzieci.
teraz slucham: faszystowskie hasla, swastyki na murach, dawni pacyfisci zamienili sie w faszystow, jedna ojczyzna jeden narod, kiedys anarchisci, dzi nacjonalisci (..) Niszcz nazim, niszcz nazim, niszcz nazim, niszcz niszcz niszcz niszcz nazim!