O wszystkim i o niczym forum ogólne bez ograniczeń terytorialnych
BosaStopa
Emigrant
Posty: 129
Rejestracja: 06 sie 2008 14:01

Postautor: BosaStopa » 20 gru 2010 15:46

bardzo dobrze blondynek, masz w nagrode lizaka

emigrantka, ty pruderyjna baboooo :lol:

BosaStopa
Emigrant
Posty: 129
Rejestracja: 06 sie 2008 14:01

Postautor: BosaStopa » 20 gru 2010 15:49

tattooart pisze: ale pewnie jestem nienowoczesny


w ogole nie jestes :mrgreen:

BosaStopa
Emigrant
Posty: 129
Rejestracja: 06 sie 2008 14:01

Postautor: BosaStopa » 20 gru 2010 15:51

ej blondynek, nie przeginaj, nie wszyscy musza wiedzec jaka jestem boska

wiecej nic nie dorzuce, krotka odpowwiedz = okragly lizak, na laske trzeba sobie zasluzyc :lol:

tattooart
Emigrant
Posty: 172
Rejestracja: 16 paź 2010 18:23

Postautor: tattooart » 20 gru 2010 15:51

nic to

aina24
Rezydent
Posty: 2989
Rejestracja: 29 sty 2010 15:34

Postautor: aina24 » 20 gru 2010 15:52

tattooart pisze:Nie wiem, czy staroswieckie, mysle ze zdrowe, kazdy ma swoje, moze masz wyjatkowo nowoczesne podejscie i trzymasz se chlopa w formalinie, albo masz kilku na baterie, no i spoko. Ale czepianie sie opinii, ze mozna kogos miec dla ciepla, wsparcia i udanych nocy, jest raczej glupie.





zgadzam sie ....

mysle ze czlowiek o zdrowym podejsciu do zycia to raczej ma partnerskie podejscie do zwiazku w zn takim, ze o wszystkim sie rozmawia, podejmuje wspolnie decyzje, nikt nikim nie rzadzi, nie robi nic na zlosc, a i z tym opiekowanie sie to dziala w dwie strony. Mom zdaniem jesli w zwiazku jakims jest inaczej tzn ma ktos potrzebe rzadzenia druga osoba, czy zdrady zn to, ze czegos np w dziecinstwie zabraklo tzn czegos w wychowaniu i to jakis ma potem uszczerbek w swerze emocjonalne jak i takze rozuieniu siebie i swiata. Mysle,ze taka zasada tez dziala w podjsciu do ludzi i swiata, ja np raczej kazdemu dobrze zycze i kazdemu jestem przyacielem... bo mysle ze kazdy czlowiek to jakis tam rodzaj diamentu, jeden bardziej zakurzony inny mniej..
Ostatnio zmieniony 20 gru 2010 15:55 przez aina24, łącznie zmieniany 1 raz.

banita
Rezydent
Posty: 7320
Rejestracja: 31 sie 2007 07:34

Postautor: banita » 20 gru 2010 15:53

no to bedzie 2 do 2 bo ja staje po stronie tattooart

widac musze byc smiertelnie powazny ze nie chce zony w h.. robic, a ona to juz pewnie w ogole porazka skoro nie daje na zasadzie dzis dam a jutro nie bo mam taki kaprys ...

BosaStopa
Emigrant
Posty: 129
Rejestracja: 06 sie 2008 14:01

Postautor: BosaStopa » 20 gru 2010 15:54

aina24 pisze:
mysle ze czlowiek o zdrowym podejsciu do zycia to raczej ma partnerskie podejscie do zwiazku w zn takim, ze o wszystkim sie rozmawia, podejmuje wspolnie decyzje, nikt nikim nie rzadzi, nie robi nic na zlosc, a i z tym opiekowanie sie to dziala w dwie strony. Mom zdaniem jesli w zwiazku jakims jest inaczej tzn ma ktos potrzebe rzadzenia druga osoba, czy zdrady zn to, ze czegos w dziecinstwie zabraklo tzn czaegos w wychowaniu i to jakis uszczerbek w swerze emocjonalne jak i takze rozuieniu siebie i swiata. Mysle,ze taka zasada tez dziala w podjsciu do ludzi i swiata, ja np raczej kazdemu dobrze zycze i kazdemu jestem przyacielem... bo mysle ze kazdy czlowiek to jakis tam rodzaj diamentu, jeden bardziej zakurzony inny mniej..



noooooooooo, nareszcie cos madrego, skad to przepisalas? :o

chinaski82
Gastarbeiter
Posty: 78
Rejestracja: 25 sie 2010 14:46

Postautor: chinaski82 » 20 gru 2010 15:56

aina24 pisze:
tattooart pisze:Nie wiem, czy staroswieckie, mysle ze zdrowe, kazdy ma swoje, moze masz wyjatkowo nowoczesne podejscie i trzymasz se chlopa w formalinie, albo masz kilku na baterie, no i spoko. Ale czepianie sie opinii, ze mozna kogos miec dla ciepla, wsparcia i udanych nocy, jest raczej glupie.





zgadzam sie ....

mysle ze czlowiek o zdrowym podejsciu do zycia to raczej ma partnerskie podejscie do zwiazku w zn takim, ze o wszystkim sie rozmawia, podejmuje wspolnie decyzje, nikt nikim nie rzadzi, nie robi nic na zlosc, a i z tym opiekowanie sie to dziala w dwie strony. Mom zdaniem jesli w zwiazku jakims jest inaczej tzn ma ktos potrzebe rzadzenia druga osoba, czy zdrady zn to, ze czegos np w dziecinstwie zabraklo tzn czegos w wychowaniu i to jakis ma potem uszczerbek w swerze emocjonalne jak i takze rozuieniu siebie i swiata. Mysle,ze taka zasada tez dziala w podjsciu do ludzi i swiata, ja np raczej kazdemu dobrze zycze i kazdemu jestem przyacielem... bo mysle ze kazdy czlowiek to jakis tam rodzaj diamentu, jeden bardziej zakurzony inny mniej..


i z tym sie zgodze. szkoda ze wiekszosc kobiet niestety ma inne podejscie..

moze jakas wspolna kawka? :D

ewazraju
Rezydent
Posty: 1579
Rejestracja: 16 wrz 2007 14:54

Postautor: ewazraju » 20 gru 2010 16:03

podsumowujac watek
faceci sluza do p.i.e.r.d.o.l.e.n.i.a

BosaStopa
Emigrant
Posty: 129
Rejestracja: 06 sie 2008 14:01

Postautor: BosaStopa » 20 gru 2010 16:03

ja mam pejcz w moim zwiazku, i uzywam go yhyhyhyhy

Emigrantka
Rezydent
Posty: 2036
Rejestracja: 08 lut 2009 02:10

Postautor: Emigrantka » 20 gru 2010 16:04

Obrazek


Wróć do „Hyde Park”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 15 gości