O wszystkim i o niczym forum ogólne bez ograniczeń terytorialnych
NoToCo
Rezydent
Posty: 1324
Rejestracja: 26 sty 2009 13:02

Postautor: NoToCo » 01 maja 2013 21:08

Ja bardzo szanuję ludzi, którzy wolą pracować (nawet za grosze, jeśli nie mają innej możliwości)niż iść na łatwiznę wyciągając łapę po zasiłki.

Też uważam, że zasługują na swoje święto.

Usercostam
Rezydent
Posty: 5231
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 01 maja 2013 21:17

dolata pisze:W dzisiejszych czasach to Swieto jest wciaz potrzebne ale ma teraz inny wydzwiek.


Inny wydźwięk? Wyciąganie łapy po cudze, zamiast wziąć się do pracy zawsze będzie miało ten sam wydźwięk.

Gówno owinięte złotkiem, cały czas jest gównem, tak jak nazywanie kradzieży "sprawiedliwością społeczną".

dolata
Gastarbeiter
Posty: 28
Rejestracja: 15 kwie 2013 15:01

Postautor: dolata » 01 maja 2013 21:24

Inny wydźwięk? Wyciąganie łapy po cudze, zamiast wziąć się do pracy zawsze będzie miało ten sam wydźwięk.



LUDZIE PRACY TO LUDZIE, KTORZY PRACUJA.

To takie proste.

rolmopsik
Posty: 0
Rejestracja: 01 mar 2013 18:40

Postautor: rolmopsik » 01 maja 2013 21:26

Świętowac w ten dzień i tak będą- zasiłkowe lesery, ludzie pracy spędza ten dzień w kieracie, nawet tu w UK (mimo ze 1maja jest BH) sporo z nas będzie pracowało, przykro mi w ich imieniu :D

goraluk
Rezydent
Posty: 1165
Rejestracja: 18 paź 2012 12:15

Postautor: goraluk » 01 maja 2013 21:41

dolata pisze:
Inny wydźwięk? Wyciąganie łapy po cudze, zamiast wziąć się do pracy zawsze będzie miało ten sam wydźwięk.



LUDZIE PRACY TO LUDZIE, KTORZY PRACUJA.

To takie proste.


Uważasz, że ten co jest na zasiłku już nie?

dolata
Gastarbeiter
Posty: 28
Rejestracja: 15 kwie 2013 15:01

Postautor: dolata » 01 maja 2013 21:43

mimo ze 1maja jest BH


I maja jest dzisiaj :shock:


To nie chodzi o swietowanie w przyszlym tego slowa znaczen iu.
chodzi o przypomnienie pracodawcom, ze ich pracownizy maja prawo do pracy w godziwych warunkach, za godziwa place, nie na "smieciowych" umowach.


Zobaczie np do czego doprowadzil np taki niezkontrolownay wyzysk w Bangladeszu. Do ogromnej tragedii.
Nie wydaje sie Wam,ze gdyby nie to,ze pracownicy bronia sie przed wyzyskiem caly swiat bylby taki jak Bangladesz?

Co Wy w kolko z tymi zasilkami Ile procent ludzi je pobiera i w jakich kwotach? W skali budzetu to sa tzw "grosze"
Gdyby faktycznie bylo to takim obciazeniem dla budzetu juz byloby po zasilkach. Po za tym nie mieszkamy w 3 Swiecie. Jako spoleczenstwo wszyscy jestesmy powiazani za soba przyczynowo - skutkowo czy tego chcecie czy nie. Spolecznstwo, w ktorym brak jakiejkolwiek pomocy socjalnej jest spoleczenstwem niedojrzalym, nie dbajacym o ludzi, ktorzy tego potrzebuja. Oczywiscie zawsze znajdzie sie jakis procent "naciagaczy' zasilkowych ale ilu ludzi tych pieniedzy naprawde potrzebuje?
Wiecie? Macie prawo osadzac,ze kazdy kto bierze zasilek jast naciagaczem?
Ja nie wim i nie osadzam. Uwazam,ze tak jest uczciwiej.

W Stanach opieka spoleczna nie jest zbyl duza ale za to podatki sa bardzo niskie, nie ma VAT-u. Europa ma wysokie podatki a wiec rozwinieta opieke socjalna.

Moze od razu kiedy dziecko urodzi sie kalekie zrzucajmy je za skaly. w przyszlosci bedzie tylko obciazeniem. Wrocmy do czasow Starozytnych.

rolmopsik
Posty: 0
Rejestracja: 01 mar 2013 18:40

Postautor: rolmopsik » 01 maja 2013 21:50

blondynek pisze:
Rolmopsik pisze:nawet tu w UK (mimo ze 1maja jest BH)

od kiedy 1 maj jest BH w UK?

cos mnie omija od lat? :lol:


Pfff - no widzisz B z londynku - gupoty gadam jak wszyscy :D

:lol:

Usercostam
Rezydent
Posty: 5231
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 01 maja 2013 21:51

dolata pisze:To nie chodzi o swietowanie w przyszlym tego slowa znaczen iu.
chodzi o przypomnienie pracodawcom, ze ich pracownizy maja prawo do pracy w godziwych warunkach, za godziwa place, nie na "smieciowych" umowach.


Pracownicy mają prawo do takiej płacy jaką sobie wypracują. Ciężko aby ktoś kto siedzi na taśmie i ledwo umie pisać zarabiał tyle co np. pracownik naukowy, który nie lenił się za młodu po budką z piwem tylko się uczył.

Ale aby to zrozumieć, trzeba się trochę wysilić i pomyśleć, a nie wyciągać niedouczone łapska po nienależne pieniądze.

goraluk
Rezydent
Posty: 1165
Rejestracja: 18 paź 2012 12:15

Postautor: goraluk » 01 maja 2013 21:58

usercostam pisze:
Pracownicy mają prawo do takiej płacy jaką sobie wypracują. Ciężko aby ktoś kto siedzi na taśmie i ledwo umie pisać zarabiał tyle co np. pracownik naukowy, który nie lenił się za młodu po budką z piwem tylko się uczył.

Ale aby to zrozumieć, trzeba się trochę wysilić i pomyśleć, a nie wyciągać niedouczone łapska po nienależne pieniądze.


hmm... To jakie ma wykształcenie taki Rooney w zestawieniu z lekarzem, naukowcem czy wręcz nobistą, że zarabia 250K tygodniowo?

goraluk
Rezydent
Posty: 1165
Rejestracja: 18 paź 2012 12:15

Postautor: goraluk » 01 maja 2013 21:59

blondynek pisze:wiekszosc na komune i czerwonych pluje, ale wymagania sa typowo 'komunalne'
rownosc, sprawiedliwosc braterstwo :lol:


Większość to nawet nie potrafi zdefiniować słowa: Komuna.
Ba większość nie wie co to komunizm i jak kogoś zapytasz to następuje cisza.

goraluk
Rezydent
Posty: 1165
Rejestracja: 18 paź 2012 12:15

Postautor: goraluk » 01 maja 2013 22:05

blondynek pisze:
goraluk pisze:hmm... To jakie ma wykształcenie taki Rooney w zestawieniu z lekarzem, naukowcem czy wręcz nobistą, że zarabia 250K tygodniowo?


unikalnosc zawsze byla w cenie
popatzr na aukcje :lol:


A jakiż to on unikalny, takich jak on jest tysiące, owszem nie zarabiają po 250K tygodniowo ale i tak znacznie więcej niż lekarz czy pracownik naukowy w tym noblista.
W byle I ligowym zespole (3 poziom rozgrywek) kopacze zarabiają po 10 - 20K i to ci co siedzą na ławie.
Parę lat temu pewien bank miał problemy finansowe, grożące nawet rozpadem całego systemu bankowego. Ten bank to Northen Rock - który jak otrzymał kasę od państwa (tak, z twoich podatków) to sobie kupił za paręnaście milionów funtów kopacza Owena, bo takie hobby miał prezes banku...
Oni (bankierzy) się po prostu bawią razem z rodziną (ptfu) królewską.
A wy za ich zabawy obwiniacie ludzi którzy siedzą na zasiłku, nie raz nie ze swojej winy.

dolata
Gastarbeiter
Posty: 28
Rejestracja: 15 kwie 2013 15:01

Postautor: dolata » 01 maja 2013 22:12

Pracownicy mają prawo do takiej płacy jaką sobie wypracują. Ciężko aby ktoś kto siedzi na taśmie i ledwo umie pisać zarabiał tyle co np. pracownik naukowy,


Nie o to chodzi.

Nie kazdy ma mozliwosc byc alfa i omega. Jakis procent ludzi nie ma nawet takich mozliwosci intelektualnych.
Powinienes o tym wiedziec.

Chyba nie wyciagasz takich wnioskow,ze domagam sie takich samych pieniedzy dla naukowca i robotnika.
Chodzi o coraz wyzsze wymagania stawiane ludziom na tasmach i w innych tego typu miejscach pracy. Oferowanie im umow, ktore nie sa tak naprawde umowami, (np. kontrakt 0 godzin) Uwazasz,ze nie naleza sie im zadne prawa ochronne bo nie sa wykszztalceni? Nie spotkales zreszta manadzerow, ktorzy delikatnie mowiac nie grzesza wcale inteligencja?

Zawsze jest jakis procent leni i wcale ich nie usprawiedliwiam. Tylko,ze ze wzgledu na nich nie mozna odmowic pomocy kiedy jest ona potrzebna wszystkim jak leci.


Jednoczesnie zawsze bylam i bede za wspieraniem nogami i rekami przedsiebiorczosci ludzi, ich aktywnosci w doksztalcaniu, podnoszeniu kwalifikacji, otwieraniu wlasnych firm.

W skrocie pomoc komu trzeba, wspierac kogo trzeba

Tyle,ze to swiat troche idealny. Ale do czegos powinno sie dazyc i nie zawsze musi to byc tylko kasa. Ale to moje takie niemodne juz poglady i rozumiem,ze mozna miec inne

:D


Wróć do „Hyde Park”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 20 gości