O wszystkim i o niczym forum ogólne bez ograniczeń terytorialnych
MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 14 mar 2013 15:47

Dlatego wlasnie pisalem o przedmiotach nie-humanistycznych.

aina24
Rezydent
Posty: 2989
Rejestracja: 29 sty 2010 15:34

Postautor: aina24 » 14 mar 2013 15:50

blondynek pisze:osobiscie uwazam ze w UK powinni nauczac nauczyciele ktorych mother tongue jest English; nie interesuje mnie czy bedzie mial akcent z Glasgow czy bedzie Walijczyk czy Angol;
po trochu to cala uk sprzedadza, a ja tu przyjechalam ze wzgledu na jezyk; kraj i ludzi - angielskich...nie ethinc minority
jqkbym chciala wsrod polakow to bym w polsce zostala :lol:

teraz MF usiadz z drugiej strony i wyobraz sobie ze jezyka polskiego badz historii naucza twoje dziecko witnamczyk z akcentem

hmmmm....



dlatego wlasnie nie pytaja o zdanie w tej kwestii ludzi takich waskomyslacych nieco jak ty :lol:
sorry to say this, ale to prawda ..

ODINN
Posty: 0
Rejestracja: 03 paź 2008 14:03

Postautor: ODINN » 14 mar 2013 15:52

aina24 pisze:probuje wam zmienic temat, bo sie uczepilisce tego nauczania, ze przekroczylo granice nudy nawet...

fakt jest taki, ze ludzie dzieci a tymbardziej ich matki zawsze narzekaja. Jesli nie o akcent by chodzilo to cos inego by znalezli u nauczyciela, a to ze sepleni i go nie rozumieja, albo za cicho mowi, za wolno czy za szybko... zawsze cos sie znajdzie, wiec nie ma co tu godzinami sie zastanawiac nad rasizmem, ktorego nie ma, tylko move on :lol:


No wlasnie... move on. Ale jak widzisz niektórzy z tego rasizmu maja konkretne... benefity.

aina24
Rezydent
Posty: 2989
Rejestracja: 29 sty 2010 15:34

Postautor: aina24 » 14 mar 2013 16:00

pod tym wzgledem troche wspolczuje anglikom, bo jak ktos go do pracy nie wezmie np w szkolnictwie albo np powie, ze sepleni, czy niewyrazie mowi to ten nic nie moze zrobic, a obcokrajowiec to zaraz krzyczy-rasizm!
choc nie mowie, ze rasizmu nie ma, bo jest, ale akurat w tym pierwszym przykladzie w poscie rasizmu nie bylo i o to chyba glownie sie rozchodzilo. Bo czy tak nie jest? Afrykanin moze uzywac slow na kazdym kroku- this white people.. codzienie to slysze, a jak do nich by sie cos powiedzialo z uzyciem koloru skory to wyobrazic sobie moge jedynie reakcje. Glupie to, bo w sumie ja to nie zauwazam nawet nigdy kolorow skory, czy akcentow, czlowiek to czlowiek, jak nie rozumiem to sie przysune by lepiej slyszec albo zapytam jeszcze raz. Ale najbardziej rasistami sa wlasnie ci ludzi, ktorzy czuja sie jacys gorsi w spoloczenstwie pod jakims kolwiek wzgledem wedle powiedzenia, ze widzimy swiat nie takim jaki naprawde jest ale przez pryzmat tego jak my sami jestesmy. A wsrod obcokrajowcow jest wiecej rasisotow niz wsrod anglikow, taka jest prawda!

ODINN
Posty: 0
Rejestracja: 03 paź 2008 14:03

Postautor: ODINN » 14 mar 2013 16:01

MarcFloyd pisze:
Czy ty potrafisz czytac ze zrozumieniem czy czytasz tylko poszczegolne fragmenty?

Napisalem ze byl dobrym nauczycielem POMIMO ze ciezko go bylo zrozumiec.

Jesli ktos jest zdolny do przeprowadzenia logicznej analizy mojej wypowiedzi to doszedlby po niej do wniosku ze oznacza iz mozna byc dobrym nauczycielem mimo iz mowi sie w malo zrozumialy sposob. I nie uzywajac high English/Polish :lol:


Widzisz to co chcesz widziec. A nie masz pojeci czym jest rasizm i jak silny jest pomimo przemian w spoleczenstwie brytyjskim:

http://www.guardian.co.uk/world/2012/oc ... -workplace


A tak na marginesie to rozmawiasz z kims kto wygral sprawe o dyskryminacje rasowa przeciwko wlasnemu bankowi - wiec, wyobraz sobie, mam pojecie o czym pisze.


Nie ja czytam calosc.

Jedynie pod twoja modle, podkreslilem pewne fragmenty w tekście, jak i również zrobiles to ty, w postach wcześniej.

MF - poczytaj komentarz jednej pani pod zrodlem które podales, komentarz na temat niezrozumienia nauczyciela. Nie każdy jest matematycznym geniuszem - kryptografem jak ty. On może sobie analizy logiczne przeprowadzac, ale jak go trudno zrozumieć bo belkocze pod nosem, to on te analizy robi tylko dla siebie. Teraz rozumiesz? Czy dalej nie?
" :lol: "

Wiem czym jest rasizm - za to ty go widzisz WSZEDZIE nawet jak niekoniecznie tam jest.

A tak na marginesie to rozmawiasz z kims kto wygral [...]


Duma cie rozpiera, i wobec tego jesteś specjalista od wszystkiego? Co to ma do szkolnictwa?



MF - powiedz mi - kogo ty w tym temacie bronisz? Nauczycieli w UK ze slaba znajomoscia angielskiego? Czy mi się tylko wydaje?

darekzlondku
Emigrant
Posty: 858
Rejestracja: 15 paź 2007 23:09

Postautor: darekzlondku » 14 mar 2013 20:23

MarcFloyd pisze:
odinn pisze:Ja wiem MF, ze ty wielu argumentow nie widzisz. Będziesz miał dziecko, wy


Drugie?

Moze po prostu nie widze argumentow ktorych nie przedstawiles? Zaczynasz mi przypominac ....DariuszkaZLondynu....ktory.... "cos tam cos tam"...
sulchaj no ty ...loyd, uzyawaj tylko i wylacznie takiego loginu jaki jest przypisany (kropka)
co do jezyka...
slucham ( zracji profesji) roznych nauczycieli i takowi gadaja z atak roznym akcentem ze mozna stracic cierpliwosc dla poprawnosci politycznej...
co do jezyka uzywanego w matematyce:piep.prze akcent... najwazniejsze jest co gada czlek na stanowisku nauczyciela (uczacego matematyki, najwazniejsze jest czy jest to zgodne z logika matematyki i cala TEORIA matematyki... niestety...
w 3/4 sytuacjach w czasie lekcji matematyki wychodze - zeby nie zabic debila ktory podaje ta wiedze smarkaczom... ani jezyk mat. ani logika
mat. tego nie udzwignie...
ja wiem ze to trudne dla wielu, zwlaszcza loydow... ale wysil sie i pojmij...

ThePinda
Gastarbeiter
Posty: 11
Rejestracja: 14 mar 2013 20:09

Postautor: ThePinda » 14 mar 2013 20:27

blondynek pisze:
aina24 pisze:dlatego wlasnie nie pytaja o zdanie w tej kwestii ludzi takich waskomyslacych nieco jak ty :lol:
sorry to say this, ale to prawda ..


to nie jest 'waskie myslenie' tylko fakt; edukacja powinna byc na odpowiednim poziomie dostarczona przez odpowiednio wykwalifikowanych ludzi;

niejeden Brytyjczyk (mowie o autochtonach) jest w stanie porzucic swoj regionalny akcent (najprostszy przyklad to David Tennant) i taka powinna byc zaleta nauczycieli...RP English powinien byc standardem nie tylko BBC

za standard jezyka pisanego natomiast uwaza sie The Guardian i Telegraph;

Socrates sie chyba w grobie przewraca na te rewolucyjne poglady na temat nauczania

tak sie sklada ze Sokrates musial umrzec poniewaz byl rewolucyjny


:lol:
:D

ODINN
Posty: 0
Rejestracja: 03 paź 2008 14:03

Postautor: ODINN » 14 mar 2013 20:46

MarcFloyd pisze:
odinn pisze:
Szkola chce kogos z HIGH ENGLISH. To wszystko. Jeżeli ktoś nie spelnia tego warunku, niech potem nie jeczy - "RASISCI".

.



Szkola wymagajac "high English" od nauczyciela ktory nie potrzebuje “high English” do wykonywania swojego zawodu, dyskryminuje tegoz nauczyciela pod wzgledem rasowym.

Nazywa sie to indirect discrimination i w telegraficznym skrocie oznacza iz przepisy ktore same w sobie nie maja na celu dyskryminacji rasowej, powoduja ja “de facto”.
Jest to w swojej istocie sprawa bardzo podobna wlasnie do mojej – gdzie bank wprowadzil przepisy, ktore “de facto” dykryminowaly osoby z Europy Wschodniej, pomimo iz “de iure” takowymi nie byly.


Bardzo malo wiesz kolego. Bardzo malo.


sorki ale dopiero teraz ten post się pojawil, chyba problem z odświeżaniem w przeglądarce mam.


Widzisz rasizm TAM GDZIE GO NIE MA.


Zglos się o prace jako lekarz kardiochirurg, bez odpowiedniego dlugoletniego doświadczenia, pracy nie dostaniesz, bo np. wymaganego doświadczenia nie masz, i krzycz potem ze sa swinie i rasiści, bo cie do tej roboty nie przyjęli.

Tak to wlasnie wygląda.

Sa pewne zawody, które WYMAGAJA pewnych rzeczy jako podstawy żeby dobrze ow zawod wykonywać.

W szkole w której jezyk angielski jest jezykiem PODSTAWOWYM/urzedowym w nauczaniu, WYMAGANIE pewnego poziomu jezyka, jest jak najbardziej na miejscu.

Bardzo mało wiesz kolego - nawet nie jesteś w stanie polaczyc pewnych faktow, tak bardzo jesteś zaslepiony ta walka o rownosc wszystkich.


Zycze ci, żebys w ramach owej rownosci, u dentysty spotkal pana np. hindusa które zeby "u siebie" w kraju rwal obcęgami bez znieczulenia, na ulicy (zamiast wsadzić plombe). Żeby zastosowal owa procedurę która stosowal w swoim rodzimym kraju.
A do pracy go przyjęli w UK, "bo w swoim kraju jest dentysta", wiec ma takie same prawa do wykonywania zawodu. Bo w NHS byli by rasistami jeżeli by go nie przyjęli...

Dalej uważasz ze w zawodach nie powinno być zadnych norm jakościowych?

HIGH ENGLISH w szkole jest jedna z nich.

Jako policjant bys miał np. miedzy innymi zrecznosciowke do przejścia, oraz "czyste konto".

Proste?

Starababa
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 sty 2011 15:26

Postautor: Starababa » 14 mar 2013 21:00

Widzisz rasizm TAM GDZIE GO NIE MA.


Chyba to sobie w podpis wrzuce.. a tuz przed tym "@MF"

:lol:

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 15 mar 2013 09:19

Odinn,

Widze ze stosujesz ciekawa metode: przypisujesz mi teze ktorej nie wypowiedzialem a potem z radoscia ja obalasz.

To moze napisze krotko, zebys tym razem nie mial sie do czego przypieprzyc:

1. Nauczyciel powinien mowic ZROZUMIALE
2. Wiekszosci nauczycieni (poza humanistami) "high English" NIE JEST do niczego potrzebny
3. Wspomniane w artykule "przyslijcie Johna Smitha" to RASIZM
4. Wymaganie "high English" w sytuacji kiedy NIE JEST to potrzebne do wykonywania pracy to "indirect discrimination".


Ponial?

I nie, nie wymagam od ciebie zrozumienia subtelnosci rasizmu. Poczytaj sobie moze troche o dyskryminowaniu czarnych w zakupach domow w USA - tam tez formalnie rasizmu nie bylo, byl faktyczny. "indirect discrimination" to wlasnie rozwiazania FAKTYCZNIE dyskryminujace, nawet jesli formalnie takimi nie sa.

Tak, jestem dumny ze wygralem ze sztabem prawnikow duzego banku, reprezentujac sam siebie. Tak, uwazam ze "indirect discrimination" nalezy eliminowac z przepisow - bank zmienil przepisy PO TYM jak juz ich pozwalem - i juz nie dyskryminuje Wschodnioeuroperjczykow. Dzieki temu m.in. TY mozesz wziac z niego kredyt na identycznych zasadach jak Brytyjczyk. Wiec tak, JESTEM DUMNY.

A co TY zrobiles poza pieprzeniem glupot o rzeczach ktorych nie rozumiesz?

NoToCo
Rezydent
Posty: 1324
Rejestracja: 26 sty 2009 13:02

Postautor: NoToCo » 15 mar 2013 09:33

aina24 pisze:pod tym wzgledem troche wspolczuje anglikom, bo jak ktos go do pracy nie wezmie np w szkolnictwie albo np powie, ze sepleni, czy niewyrazie mowi to ten nic nie moze zrobic, a obcokrajowiec to zaraz krzyczy-rasizm!


Więc jeśli niedowidzący chce zostać saperem lub osoba z zespołem touretta (z tikami nerwowymi przypominającymi spazmy) chce zostać pilotem samolotu pasażerskiego lub chirurgiem to też nic nie powinno stać na przeszkodzie?

Mowa jest narzędziem pracy nauczyciela, więc mamy prawo wymagać, żeby była zrozumiała.

NoToCo
Rezydent
Posty: 1324
Rejestracja: 26 sty 2009 13:02

Postautor: NoToCo » 15 mar 2013 09:40

Poza tym "angielszczyzna na wysokim poziomie" nie jest wymogiem tak abstrakcyjnym jak używanie "the Queen's English" czy zatrudnianie tylko osób z akcentem znanym przez lingwistów jako RP (received pronunciation).

Angielszyzna na wysokim poziomie to znajomość języka na wysokim poziomie, czyli biegłe, poprawnie porozumiewanie się o angielsku.

ODINN
Posty: 0
Rejestracja: 03 paź 2008 14:03

Postautor: ODINN » 15 mar 2013 10:12

MarcFloyd pisze:Odinn,

Widze ze stosujesz ciekawa metode: przypisujesz mi teze ktorej nie wypowiedzialem a potem z radoscia ja obalasz.

To moze napisze krotko, zebys tym razem nie mial sie do czego przypieprzyc:

1. Nauczyciel powinien mowic ZROZUMIALE
2. Wiekszosci nauczycieni (poza humanistami) "high English" NIE JEST do niczego potrzebny
3. Wspomniane w artykule "przyslijcie Johna Smitha" to RASIZM
4. Wymaganie "high English" w sytuacji kiedy NIE JEST to potrzebne do wykonywania pracy to "indirect discrimination".


Ponial?

I nie, nie wymagam od ciebie zrozumienia subtelnosci rasizmu. Poczytaj sobie moze troche o dyskryminowaniu czarnych w zakupach domow w USA - tam tez formalnie rasizmu nie bylo, byl faktyczny. "indirect discrimination" to wlasnie rozwiazania FAKTYCZNIE dyskryminujace, nawet jesli formalnie takimi nie sa.

Tak, jestem dumny ze wygralem ze sztabem prawnikow duzego banku, reprezentujac sam siebie. Tak, uwazam ze "indirect discrimination" nalezy eliminowac z przepisow - bank zmienil przepisy PO TYM jak juz ich pozwalem - i juz nie dyskryminuje Wschodnioeuroperjczykow. Dzieki temu m.in. TY mozesz wziac z niego kredyt na identycznych zasadach jak Brytyjczyk. Wiec tak, JESTEM DUMNY.

A co TY zrobiles poza pieprzeniem glupot o rzeczach ktorych nie rozumiesz?




1 - TAK. Nauczyciel belkoczacy pod nosem NIE JEST DOBRYM NAUCZYCIELEM, bo NIE POTRAFI PRZEKAZAC WIEDZY w szybki i przyswajalny sposób.

PO RAZ TRZECI, odsyłam cie do komentarza:

My daughter had a trainee teacher for Maths. She is in the top set for GCSE and is doing double Maths. The teacher was Indian and had a very strong accent. The class struggled to understand her and consequently fell behind with the curriculum. We met her at parents' evening and it really was hard to understand her - it was not just a case of teenagers over reacting. Another friend had a Greek Physics teacher and had the same problem. It's hard enough to teach teenagers - but if they're struggling to understand what the teacher is saying it just makes life that much harder.

Bev, West Sussex



2 - KAZDEMU NAUCZYCIELOWY, prawidłowe umiejetnosci werbalizacji, i przekazywania wiedzy w przystępny sposób SA POTRZEBNE, żeby DOBRZE wykonywal swoja prace. KAZDEMU.

3 - John Smith to jest dopowiedzenie WLASCICIELA agencji pracy - "Mr Mydat". Wiesz o co chodzi? O KASE. Brak zatrudnienia nauczyciela = brak przychodów dla agencji. http://www.bbc.co.uk/news/uk-wales-21605734
I stad masz aluzje do RASIZMU. Wymagania językowe szkoły sa NICZYM DZIWNYM. Nie w interesie szkoły jest zatrudnienie bulgoczącego pod nosem nauczyciela.

4 - PODSTAWOWY blad w twoim mysleniu.
To tak jakbys napisał - Do policji bez problemu może zostać przyjeta osoba bioraca w przeszlosci lapowki, oskarzona o morderstwa, pobicia.


MF - wyobraz sobie... albo nie, nie będę się odnosil do twojej wyobraźni bo to nie działa.
Pewne wymagania dotyczące stanowiska pracy MUSZA BYC. MUSZA i sa jak najbardziej na miejscu.

Ucieszylo by cie to, jakby matolek bez doświadczenia, jezyka, czegokolwiek, otrzymal prace rowna twojej, i otrzymywal za to taka sama wyplate? Zwlaszcza w momencie jakby praca przez niego wykonywana była by w 50% gorsza względem wynikow w stosunku do twojej? Bo np. ma inny kolor skory, i przez to jest "nietykalny", i może sobie na to pozwolić? Ale przecież to nie bylby rasim prawda? Bo przyjęli go do pracy, bo chcieli pokazac ze rasistami nie sa.

Co ja robie poza pieprzeniem głupot?
Staram się prowadzic z toba dyskusje jalowa, to wystarczająco meczace.


Wróć do „Hyde Park”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 14 gości

cron