ewazraju pisze: robaczku moj malutki!
musze cie rozczarowac
nie ma magicznego srodka!
Jest jeden.
"Skok na głęboką wode"
Wystarczą
trzy miesiące życia, tylko i wyłącznie w gronie anglojęzycznym. Żadnego w tym czasie internetu, telefonów do Polski,
zero polskiej muzyki i literatury...
I oczywiście ŻADNYCH kontaktów z innymi krajanami.
England z wiadomych przyczyn odpada.
Polecam jakąś spokojną prowincje w Nowej Zelandii..
A potem RESET - czyli powrót do Polski.
A potem ZNOWU wyjazd, np. do Londynu.
A potem pozostaje już tylko sznurek..
http://kazorek.wrzuta.pl/audio/1pjikCPgsQ9
Pozdrawiam