tattoart pewne slowo zle przeczytalam (to po zyciu)

i myslalam, ze miales co innego na mysli...
muszebiec
rzeczywiscie musisz biec bo wczesniej czy pozniej i tak do dupy ci sie dobiora i jakies tam odsetki napewno narosly. A do sadu mozesz dodatkowo jakis wniosek zlozyc, ze niby nie wiedzialas o tej karze, bo zmienilas address i nie wiedzialas o listach, a ze bylas nowa z pl, nie znalas angielskiego, tutejszych procedur, gdzie bilet kupowac itd, to i nie zrozumialas co ten pan mowil, znam takie przypadki, kare trzeba bylo zaplacic ale odsteki umorzono.