Przyszlosc w UK - porada

[setoslavv]

Witam serdecznie wszystkich forumowiczow.
Zwracam sie do z was z ogromna prosba doradzenia a moze napisania o kilku waznych rzeczach zwiazanych z zyciem w Londynie. Wraz z moja dziewczyna planujemy wyrwac sie z rodzinnych domow. Ona w tym roku zdaje matura ja juz mam to za soba. Zastanawiamy sie czy zostac w Polsce czy udac sie do Londynu i tam zaczac wspolne zycie. Oczywiscie nic w ciemno nie chcemy zrobic. W chwili obecnej chcemy dowiedziec jak to wszystko wyglada? Przede wszystkim chodzi mi o utrzymanie sie 2 osob. W gre wchodzi opcja oczywiscie ze studiami zaocznymi i praca w tygodniu. Moje konkretne pytania to:
Jaki jest sredni miesieczny koszt utrzymania? Czy para jest wstanie utrzymac sie, placic za dom, jedzenie, kosmetyki, ciuchy, ubezpieczenia czy co tam jeszcze trzeba oplacac z dwoch pensji.

Jak przyjdzie mi cos na mysl bede pytal.

pozdrawiam i czekam na odpowiedzi

[tattooart]

Jesli oboje znajdziecie prace, to na luzie sie utrzymacie, z praca jest roznie, czasem znajdujesz w chwile i na dobrych warunkach, a czasem moze tak latwo nie byc, ryzyko jest zawsze. Teraz tu nie jest tak latwo, jak bywalo piec lat temu, sam do Francji raczej dosc szybko wyjade.
Z tym kosztem utrzymania to roznie tez bywa, zalezy od okolicy, mieszkania sa drogie raczej, w koncu Londyn, spolki z rodakami nie zawsze sa bezpieczne, choc tez nie na wszystkich zla opinia powinna ciazyc. Jesli bez kasy bedziecie wyjezdzac, to na dwoje babka wrozyla, z wiekszym jednak optymizmem niz w Polsce napewno.
Majac prace oboje, w tydzien powinniscie zarobic na mieszkanko, w drugi na zycie ( z grubsza), trzeba jednak ostro poszukac. Trudno wynajac do agencji bedac tu niedlugo, bo nie bedzie historii kredytowej, prywatnie tez duzo mieszkan czy domow. Ale warto byc ostroznym. Ogolnie latwiej niz Polsce, duza wciaz roznica, ale trzeba zapierdzielac i sie nie dac. Szkocja moze byc tez niezlym rozwiazaniem, ale to juz inna historia.
Powodzenia

[aina24]

widzialam ze sa takie ogloszenia, ze do hoteli przyjmuja z zakwaterowaniem, gdzies nawet widzialam takie ogloszenie niedawno. Taka opcja bylaby ok, bezpieczniej bo mieszkali byscie w hotelu tj taki specjalny domek dla pracownikow jest obok, gdzie ma sie pokoj i od pensji troche odtracaja. Ty np moglbys sie zalapac do kuchni jako pomoc, a dziewczyna na sniadania, albo jakies sprzatanie ewentualnie. Takich ogloszen jest o tyle duzo, bo malo kto chce mieszkac i pracowac w tym samym miejscu, a pracodawcy lubia miec zajete pokoje w tym staff housie wiec wola pracownikow ktorzy chcieli by z zakwaterowaniem. Na poczatek mozna od tego zaczac..

[omnomnomnom]

Tak czy inaczej uważajcie na farmy ogórków z zakwaterowaniem i temu podobne.. Swoją drogą - zaraz po maturze - na waszym miejscu bym nie wyjeżdżał..