czasem tak sie zastanawiam dlaczego az tylu smutasow jest na londynku
przeciez zycie jest takie piekne. No fakt moi rodzice tez juz nie zyja

ale mam jeszcze babcie i dziadka i rodzenstwo itd..

mysle, ze w zyciu jest wiele zlych chwil ale wiecej jest tych szczesliwych tylko to zle glosniej krzycza i nie dostrzegamy tych pieknych. Ja zawsze staram sie patrzec pozytywnie na wszystko i gonic za marzeniami

Takim sposobem wlasnie skonczylam studia prawnicze o ktorych zawsze marzylam, mam prace ktora fakt jeszcze nie jest ta wymarzona ale wiem, ze mnie tam doprowadzi, no i mam faceta, ktorego baaardzo kocham, a najwazniejsze ze umiem sie tym wszystkm cieszyc. Tak wiec polecam to innym. Zawsze trzeba starac sie widziec te pozytywne rzeczy a wtedy bedziecie szczesliwi tak bardzo jak ja
