Postautor: gul66 » 08 lut 2011 13:27
Wiecie co, mieszkam w PL, pracuję w PL, mam rodzinę w PL. Z ciekawości spojrzałem w to forum, by zobaczyć o czym tam pisza polacy mieszkający w GB. Byłem kiedyś w podobnej roli. Było to dawno temu: rok 1993/1994. Pracowałem w budowlance w Londynie. Mam do tego miasta ogromny sentyment. Tam się ożeniłem, urodził mi się syn, ale wróciłem do PL: skończyć studia i ułożyc sobie życie nad Wisłą, przcież to był czas przemian i byłem przekonany, że w PL za kilka, góra kilkanaście lat będzie tak samo jak w GB. No nie jest tak jak w GB i długo nie będzie, jeśli wógóle będzie. Ale jakoś tutaj daje się żyć, chociaż to nie łatwe. Ale nie o tym chciałem...
Patrząc na Wasze posty, zastanawiam skąd tyle chamstwa, jadu, złośliwości, rasizmu? No i nie wiem. Czy to wynik frustracji, zazdrości, zawiści, czy też zwykły brak kultury osobistej.
Jedna ciekawostka jeszcze z moich doświadczeń z przed lat: pamietam, że bardzo łatwo było można poznac młodego polaka na ulicy: chodzili w sposób charakterystyczny: dośc głośno rozmawiając, ukradkiem spoglądając, z ciut podniesionymi rękami jakby mieli wrzody pod pachami. A tak naprawdę byli zagubieni i strasznie zakompleksieni. Byłem ostatnio w Londynie, na kilka dni, to się chyba zmieniło...Co?