hej
czy sa moze osoby ktore mieszkaly w obu miejscach i moga w skrocie porownac?
mieszkam w szkocji od 5 lat, skonczylem tu uni itd. teraz pracuje jako programista. szkocja jest ok ale nigdy nie traktowalem tego miejsca, jako tego docelowego... czy edin czy glasgow to kompletnie nie jest to co szukam w zyciu.
zastanawiam sie nad przeprowadzka do londynu. kiedy w googlach wpisze london vs edinburgh albo glasgow, z reguly wszyscy wola glasgow albo edin ponad londyn. bylem w londynie kikla razy i jak narazie nie widze zadnych wad tego miejsca (oprocz tego ze jest troche drozszy)- moze dlatego ze o czyms nie wiem?
tu sa moje plusy Londynu jak narazie:
+ centrum swiata; szkocja to jednak troche zadupie na polnocy... caly czas mam takie wrazenie szczegolnie jak jestem w europie w duzych mistach

mam 22 lata chce poznac swiat i nie moge przestac myslec ze marnuje tu swoje zycie..., blizej londyowi do tego za czym tesknie - typowych aspektow europy kontynentalnej - parki, tamiza (przypomina mi bulwary w toruniu

)
+ latwosc prodozowania - to dla mnie wazne... z londynu mozna doleciec w wszedzie i taniej niz szkocji; szczegolnie miejsca egzotyczne
+ mam wrazenie ze latwiej jest egzystowac i wybyic kiedy jest jest wokol innych emigrantow
+ lepsza pogoda - po 5 latach mam dosc szczerze, londyn hiszpania nie jest ale jest jakies lato i cieplej
+ w moim zawodzie (programista) lepsze perspektywy jesli chodzi o znalezienie pracy. tu mam na wzgledzie przeskoczenie na data warehousing itp w przyszlosci - i pewnie w londyne byloby latwiej wykonac taki ruch
+ zycie nocne
+ latwiej o znajomych; w koncu jest tam pelno przyjezdnych w podobnej sytuacji zaczynajacych wszystko od nowa itd.
Plus szkocji:
+ no 1 - to fakt ze tu mam cala rodzine
+ ludzie sa mili; chociaz zalezy na kogo sie trafi
+ taniej i wolniejsze zycie
+ blizej natury; morze gory itd (chociaz to mam dla mnei male znaczenie - zawsze zimno i leje i tak)
w szkocji pracuje za 21k, za meiszkanie dzielone na 2 glasgow westend place okolo 460 miesicznie. w londynie mam oferte pracy za 10k wiecej, mimo ze mieszkanie bedzie pewnie kosztowac ~200 funtow wiecej to i tak bede na plus, chcociaz jest to miasto chyba duzo drozsze??? Szczerze to mam nadzieje ze unikne transportu, widze pelno pokoi na wynajecie w okolicy mojej pracy NE1.
pozdr