Większość polskich matek, które rodzą na Wyspach, dają swoim pociechom angielskie imiona. Niektóre się wyłamują i zgodnie z tradycją dają polskie. To najczęściej te, które zamierzają wrócić do kraju, a nie chcą, żeby ktoś z nich drwił, że urodziły Mike’a, Steve’a, Julie czy Monique. Jakie więc są te najpopularniejsze imiona, które najczęściej przychodzą do głowy polskim matkom na emigracji? Wachlarz jest naprawdę okazały, bo to: Rupert, Christian, Matthew, Jonathan, Rufus, Everett, Rafael, Luke, Thomas, James, Peter, Anthony, Daniel, David, Benjamin, Andrew, Nick, Max, Edwin, Sabrina, Alexis, Kris, Catherine, Margareth, Oliver, Yvonne, Brian, Keith, Neil, Lee...
Tatuś Tradycji: Jedźmy, jedźmy na te grzyby ! Wio !!! Po drodze winko kupimy... Córeczka mnie się urodziła to jest okazja!
Węglarz: Co ? Znowu ?
Tatuś Tradycji: Eeee... Ta co cztery lata temu. Dziecko jest dziecko – wypić zawsze można ! Nie ?!
Wąsacz: No i jak, znaczy się ona ma na imię ?
Tatuś Tradycji: Zasadniczo, pobieżnie my ją nazywamy Marysia, ale tak chcemy jej dać jakoś bardziej nowocześnie.
Wąsacz: Ahaaa...
Tatuś Tradycji: Jest takie jedno imię... Dobre dla dziewczynki...
Wąsacz: Jakie ?
Tatuś Tradycji: Tradycja !
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 26 gości