boratorabora pisze:moja kuzyneczka po jednych podobnych warsztatach zaczela uczyc sie o wiele szybiej niz jej rowiesnicy w szkole
Witam, to mój pierwszy post, ale czytam to forum od dawna.
Artykuł faktycznie bardzo kontrowersyjny.
Młodszy brat mojego szwagra też próbował sił z takimi technikami, jednak po 3 spotkaniach zaczął się skarżyć na bóle głowy. Kilka dni po ostatnim spotkaniu, gdy oglądał kreskówki dostał ataku epilepsji. Nigdy nie miał takich problemów, więc rodzice doszli do wniosku, że to od tych technik. Po czasie okazało się, że "szkoła" nie miała żadnych uprawnień, a zajęcia prowadzili jacyś sekciarze - hare kryszna czy jehowi. Tak więc uważajcie, gdzie puszczacie dzieci, bo robią pranie mózgu i można dziecko skrzywdzić!!!