O wszystkim i o niczym forum ogólne bez ograniczeń terytorialnych
Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 14 lis 2007 09:22

rafal100: cofnij sie do mojego postu i przecztaj go jescze raz, bo nie rozumiem o co masz do mnie pretensje, skoro stanalem po Twojej stronie od poczatku.

rafal100
Gastarbeiter
Posty: 20
Rejestracja: 10 lis 2007 13:22

Postautor: rafal100 » 14 lis 2007 09:29

Artur79 - masz racje! przepraszam. zle zinterpretowalem to co napisales.

Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 14 lis 2007 09:32

no :mrgreen: dojedz suke

kaslawka
Rezydent
Posty: 1830
Rejestracja: 07 paź 2007 13:54

Postautor: kaslawka » 14 lis 2007 12:04

czytam i czytam te wasze komentarze i zupelnie nie rozumiem po co ta cala dyskusja sie toczy, rzeczywistoscia jest fakt ze facet prosil o znalezienie kobiety i tyle......Jestem pewna ze jesli kocha swoje dzieci, nie zrobi nic aby je skrzywdzic, jesli ich nie kocha, to nawet zaprzestanie bluzgania na swoja zone tego nie zmieni.....
Darek, wierze ze jestes dobrym psychologiem i byc moze poznales wiele roznych przypadkow, trudnych i mniej skomplikowanych, ale jesli za wypowiedziami idzie tylko wiedza z forum to jest to prawde mowiac zadna wiedza, tylko "ksiazkowa", nie atakuje cie bron boze, ale zeby pomoc komus musisz z nim usiasc i poznac jego sytuacje od podszewki, nie mozna traktowac ludzi szablonowo, a ocena zawsze wywola bunt i agresywna reakcje.....
A Rafal juz i tak ma wystarczajaco problemow zeby mu ich jeszcze dokladac, uwierzmy poprostu ze ich kocha i jesli ktos moze niech mu pomoze znajsc te kobiete........no to tyle co mialam nt temat do powiedzenia.
Powodzenia Rafal, pytaj sie swoich dziewczynek a one napewno (bo sa malymi kobietami :lol: ) powiedza ci czego chca.....Bieszczad czy innych.... :wink:

darekzlondku
Emigrant
Posty: 858
Rejestracja: 15 paź 2007 23:09

Postautor: darekzlondku » 14 lis 2007 12:04

...madry facecie Rafale... jesli ktos bluzga i stara sie zdyskredytowac innych i glosi ze sam wie lepiej i ze w ogole jest najmadrzejszy... to coz mam powiedziec w ''odwecie''...? nie uczonym obrazac ludz, raczej dostrzegac fakty ktore generujem i w miare mozliwosci to co robimy robic jak najlepiej... czyn swoja ojcowska powinnosc jak umiesz najlepiej...
...co do czytania za zrozumieniem i miedzy wierszami - radze ci robic to samo...
...faktu odejscia matki od dzieci pewnie nikt nie jest w stanie zrozumiec...

Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 14 lis 2007 12:08

na taki fakt jest psychologiczne wyjasnienie - babie poprostu odje.balo :mrgreen:
tez nie rozumiem po co rozkminiac czemu odeszla, jesli tu chodzi tylko o to zeby dorwac ja, znaczy konkretniej jej kase ktora jest winna.

maya
Rezydent
Posty: 1120
Rejestracja: 28 wrz 2007 11:57
Kontaktowanie:

Postautor: maya » 14 lis 2007 12:18

mi sie wydaje ze ona wroci. troche pobaluje, poukrywa sie ale w koncu stwierdzi, ze to nie ma sensu. przypomni sobie co to rodzina i bedzie chciala wrocic. zobaczysz.
no ale nic to, jak na razie to szukamy jej :]

kaslawka
Rezydent
Posty: 1830
Rejestracja: 07 paź 2007 13:54

Postautor: kaslawka » 14 lis 2007 12:40

nie chcialabym miec meza, ktory by mnie zostawil aby troche pobalowac a otem do mnie wrocic jak to przestanie miec dla niego sens, mysle ze ty tez bys nie chciala...... jak jej lepiej gdzies indziej niz z rodzina to niech spada....
najgorsze to jak ktos sie decyduje na rodzine nie chcac tego naprawde....

Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 14 lis 2007 13:30

poznala pewnie jakiegosc "szejka" a jak sie okazalo ze ropy ma tyle, co w swojej podrobce Zippo, to juz bylo za pozno

user2093716
Gastarbeiter
Posty: 22
Rejestracja: 16 wrz 2007 02:14

Postautor: user2093716 » 14 lis 2007 15:35

kaslawka pisze:czytam i czytam te wasze komentarze i zupelnie nie rozumiem po co ta cala dyskusja sie toczy, rzeczywistoscia jest fakt ze facet prosil o znalezienie kobiety i tyle......Jestem pewna ze jesli kocha swoje dzieci, nie zrobi nic aby je skrzywdzic, jesli ich nie kocha, to nawet zaprzestanie bluzgania na swoja zone tego nie zmieni.....
Darek, wierze ze jestes dobrym psychologiem i byc moze poznales wiele roznych przypadkow, trudnych i mniej skomplikowanych, ale jesli za wypowiedziami idzie tylko wiedza z forum to jest to prawde mowiac zadna wiedza, tylko "ksiazkowa", nie atakuje cie bron boze, ale zeby pomoc komus musisz z nim usiasc i poznac jego sytuacje od podszewki, nie mozna traktowac ludzi szablonowo, a ocena zawsze wywola bunt i agresywna reakcje.....
A Rafal juz i tak ma wystarczajaco problemow zeby mu ich jeszcze dokladac, uwierzmy poprostu ze ich kocha i jesli ktos moze niech mu pomoze znajsc te kobiete........no to tyle co mialam nt temat do powiedzenia.
Powodzenia Rafal, pytaj sie swoich dziewczynek a one napewno (bo sa malymi kobietami :lol: ) powiedza ci czego chca.....Bieszczad czy innych.... :wink:



Nie zgodze sie z Toba , uwazam ze Rafal potrzebuje pomocy fachowcow i to pod wzgledem psychicznym jak tez i prawnym . Darek delikatnie chcial przekazac to , ale rozmowe zeszla na <inne tory>.
Ja tylko mam jedno pytanie do Rafala, co bedzie jak ktos poda Ci adres matki dzieci?
Podasz ten adres w sprawie - tak? ....ale w takiej sprawie trzeba jeszcze potwierdzic odbior poczty etc. A do tego tylko w Polsce meldunki mieszkaniowe istnieja, wszedzie w swiecie mozna codzien zmienic adres.
Wrocisz do punktu wyjsciowego Rafal i tracisz czas , zamiast zajac sie sprawa jak nalezy i odzyskac alimenty czy zasilki rodzinne ,traktujac matke jako zaginiona, bo tak rzeczywiscie sytuacja wyglada.

darekzlondku
Emigrant
Posty: 858
Rejestracja: 15 paź 2007 23:09

Postautor: darekzlondku » 14 lis 2007 15:54

...big thankyou for u user2093716...
...zbyt duzo emocji w Rafale , ktore sa uzasadnione i z tego tez powodu nie moge sie w zaden sposob czuc urazony... to norma z w ktorej sie obaracam... i jeszcze cos co sie logicznie nasuwa na mysl: jesli zkladasz czy wrecz wiesz ze matka waszych dzieci robi to co robi (wg. ciebie) to nielogicznym jest zebys liczyl na jakakolwiek finanswowa pomoc z jej strony - bedzie dobrze jesli nie narobila sobie dlugow w banku... i ufam ze twoje dzialania i energie skoncentrujesz na pomocy dzieciom...

rafal100
Gastarbeiter
Posty: 20
Rejestracja: 10 lis 2007 13:22

Postautor: rafal100 » 14 lis 2007 15:58

kaslawka - widze, ze zrozumials moje intencje. dziekuje!

Artur79 - rowniez masz racje. po jaka cholere sie "rozkmniac" dlaczego baba odeszla skoro to i tak niczego nie zmieni. celem postu bylo jej namierzenie, a nie rozwodzenia sie co, jak, po co i dlaczego...?

darekzlondku - zauwaz, ze sa userzy tego forum, ktorzy potraifa zrozumiec co napisalem i niekonicznie musza wykladac swoja racje. chociaz z drugiej strony musze tobie podziekowac... za to, ze troszeczke "rozdmuchales" ten temat. co prawda z innej strony, ale zapewne jest wielu sledzacych ten watek:)) dzieki temu jest nadzieja, ze ktos komus cos powie, ktos cos wspomni, ktos cos skojarzy i dojde do tego gdzie obecnie przebywa ta... no wiesz kto:)). dlatego tobie rowniez dziekuje.
poza tym twoich dobrych rad wystarczy mi juz na najblizsze 25 lat, dlatego zwolnij, poniewaz nie nadarzam;))

user2093716 - zapewanim ciebie, ze pod wzgledem psychicznym jest ze mna wszystko w porzadku. dziewczynki rowniez byly "diagnozowane" przez pania psycholog i okazalo sie, ze wszystko gra w jak najlepszym szwajcarskim zegarku:)
jesli juz bede mial jej adres to wtedy rusze pelna para... tzn pelna para rusza 3 instytucje urzedowe, do ktorych sie zwrocilem o pomoc. nie bede ich tutaj wymienial, poniewaz byc moze "ona" czyta ten temat. nie chce, zeby wiedziala jakie kroki podjalem w stosunku do jej podlego zachowania i postepowania. niestety jest tak jak pisalem wczesniej. bez adresu ani drgne.
zauwaz, ze ja nie chce,zeby mi ja przywieziono do domu i podano na tacy:)) ja chce tylko poznac miejsce jej pobytu lub pracy... tylko tyle i az tyle

wolna_tu
Emigrant
Posty: 169
Rejestracja: 05 lis 2007 22:52

Postautor: wolna_tu » 21 lis 2007 03:33

rafal100
popieram wszystkie wczesniejsze uwagi i dodaje jeszcze swoja-jestes chorym czlowiekiem z znienawisci do "suki"matki Swoich dzieci a to juz zle wróży. prosiłeś o nie ocenianie twojej sytuacj, ale Twoje wypowiedzi prowokuja do tego. Jestes jeszcze raz powtarzam-chorym człowiekiem. To nie chodzi o kase....jak ojciec moich dzieci je porzucił i nie łozył na ich utrzymanie(bylismy obydwoje w polsce-mozna było go namierzyć, ale po co?--łaska-jałmurzna?...bank alimentacyjny?) pytam tylko po co?-zemsta?bo to juz nawet nieodpowiedzialnośc-tego właśnie im brak. więc po co?..satysfakcja? być może tylko za jaka cenę?(sama byłam wstanie zapracować na dzieci i nigdy-powtarzam nigdy nie usłyszały o ojcu żle-piszesz zabiegałem o kontakty-ja tez, ale to nie powód żeby dzieci żyły z przeświadczeniem, że urodziła je suka----robisz im okropną krzywde- to tak na przyszłość---wiem co mówie- moje dzieci ich ojciec zostawił gdy miały 1rok i 4,5--teraz mają 20 i 23,5 i nigdy nie powiedziałam złego słowa o ich ojcu-chociaż na to zasługiwał--- teraz przynajmniej nie mają złych wspomnień i doświadczeń)Piszę jako matka dzieciom.....jesteś głupi...szukasz suki?....olej to i wychowaj sam....pieniądze rzecz nabyta..wiem, że jest cięzko, ale wiesz mi wiecej satysfakcji osiągniesz dając im siebie i miłośc ojca......rower,zimowisko..itd....o czym ty piszesz?..czesto dzieci wychowywane w pełnej rodzinie nie mają tego i co?...myślisz, że są gorsze?......moje dzieci doteraz wspominają prezenty(ubogie -wiesz mi-słowa mego syna nie zapomne nigdy jak powtarzał mi jak bardzo mnie kocha, a wiesz za co?...za choinke, którą przytargałam z nim do domu i czekoladę ktorą dostał z paczki - to było wiele lat temu, ale do dziś to wspominamy....przemyśl to i przestań się wygłupiać....kasa..kasa...daj im lepiej więcej miłosci, a będzie dobrze

rafal100
Gastarbeiter
Posty: 20
Rejestracja: 10 lis 2007 13:22

Postautor: rafal100 » 21 lis 2007 07:02

jak to latwo czasami wyciagnac pochopne wnioski nie znajac sedna sprawy i wszystkich potrzebych do oceny innego czlowieka faktow... zastosuje sie do powiedzenia "madry ustepujac glupiemu, doprowadza do trumfu glupoty":)), dlatego nie skomentuje swojej rzekomej choroby i twojej oczerniajacej mnie "opowiesci dziwnej tresci":)). po prostu szkoda mi na to czasu.
napisze tylko ze dzieki jednemu z userow tego forum podjalem pewne kroki. na obecna chwile nie chce zdradzac szczegolow, ale jesli jest tak jak mysle, to w niedlugim czasie doprowadze sprawe do jej zakonczenia, o czym poinformuje szanowne grono forumowiczow. byc moze przyda sie komus kilka wskazowek, ktore spowoduja, ze takie osoby jak ta su*a przestana czuc sie bezpiecznie i zaczna wywiazywac sie ze swoich ustawowych obowiazkow wobec swoich dzieci.
milego dnia zycze:)

darekzlondku
Emigrant
Posty: 858
Rejestracja: 15 paź 2007 23:09

Postautor: darekzlondku » 21 lis 2007 07:34

...koniecznie napisz... koniecznie..
...nie sluchasz tego co ludzie ci radza, nawet jesli brzmi zle - nazwyjac rzecz po imieniu - podzielam poglad Wolnej_tu: jak bedziesz mial takie duze dzieci ja my mamy - zrozumiesz omczym mowimy...
...tak, napisz jak najszybciej...
... apotem napisz nam za 10-12 lat... kto mial racje...


Wróć do „Hyde Park”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 45 gości