O wszystkim i o niczym forum ogólne bez ograniczeń terytorialnych
Gonzo
Rezydent
Posty: 1000
Rejestracja: 31 sie 2007 00:12

Postautor: Gonzo » 06 cze 2008 00:22

Lepiej dostać w ryj w Polsce niż nożem w UK.

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 06 cze 2008 08:12

Zgadzam sie toba Gonzuniu. Ja tez uwazam ze lepiej jest zebys ty dostal w ryj w Polsce niz ktokolwiek nozem w UK :lol: :lol: :lol:

AnkaMAk
Posty: 0
Rejestracja: 21 kwie 2008 10:33

Postautor: AnkaMAk » 06 cze 2008 11:02

hmm... tak sie zastanawiam, po co karmicie trolla? Peta sie po tym forum juz pare lat, wypisuje jakies bzdety, wy zaczynacie z nim dyskusje, ktora:
a) konczy sie tekstem od gonza w stylu 'nie ma co z Wami gadac, jestescie zaslepieni funtem bla bla bla';
b) gonzo przestaje odpowiadac na niewygodne (dla niego) pytania i znika, po czym gdzies tam zaklada nowy watek o nozownikach w UK

Ja wiem, ze sie w pracy nudzi :D ale serio, po co Wam to? Ja sie nie bede znizac do jego poziomu, bo mam szacunek do samej siebie i nie bede sie w g. ownie babrac.

Milego weekendu, wy pazerni, glodni funtow zdrajcy narodu! :mrgreen:

Brain
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 23 cze 2008 20:12

Postautor: Brain » 06 cze 2008 11:17

i Tobie tez Aniu

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 06 cze 2008 13:13

Hm, Aniu, to zalezy jak na to patrzysz.

Dyskutowac z Gonzem przestalem juz na samym poczatku, po kilku jego postach - czyli od razu kiedy zorientowalem sie ze to troll.

Natomiast jako ze mamy tylko jednego trolla (po zbanowaniu sp. Lipy), to trzeba zwierzatko czasami dokarmiac zeby nie zdechlo.

W zwiazku z tym lubie sobie z niego pozartowac, jak w poscie powyzej czy tez ankiecie co z nim nalezy uczynic. Nudno byloby bez tego. :D

AnkaMAk
Posty: 0
Rejestracja: 21 kwie 2008 10:33

Postautor: AnkaMAk » 06 cze 2008 14:19

Marc - no ja rozumiem Twoje szlachetne intencje (zawsze to milo jak ktos wykazuje dobroc w podejsciu do zwierzat), ale co niektorzy szanowni forumowicze naprawde sie angazuja w rozmowe z tym odpadem atomowym - widze po tresci postow, ile ciekawych ludzi tu sie pulta :) tylko tak sobie mysle, ze nie warto sie zzymac, bo i tak pozytku z tego nie bedzie, a energie lepiej wykorzystac w jakis bardziej pomyslowy sposob. Np. wyskoczyc do parku i pokopac pile

AnkaMAk
Posty: 0
Rejestracja: 21 kwie 2008 10:33

Postautor: AnkaMAk » 06 cze 2008 14:22

a co do ankiety - zabraklo paru ciekawych puntow, typu staropolskie pierze i smola. Choc nie, to by sie akurat pewnie spodobalo

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 06 cze 2008 20:23

No to przeciez prosilem o zglaszanie dalszych pomyslow :D

AnkaMAk
Posty: 0
Rejestracja: 21 kwie 2008 10:33

Postautor: AnkaMAk » 06 cze 2008 20:32

Ubrac w koszulke Chelsea i puscic na boisko kiedy Mill Hill gra?

wytatuowac na czole 'f u c k you nig**r' i zostawic na Brixton w sobote wieczorem?

zaprosic do domu przecietnego Polaka w UK?

nie, to ostatnie ni eprzejdzie - nikt sie nie zgodzi, zeby to 'cos' wpuscic do domu, a jesli nawet, to gonzul padnie na atak serca - za szybko i za malo cierpienia

Agnes87
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 11 cze 2008 19:43

Postautor: Agnes87 » 11 cze 2008 19:55

Sorry chłopaki, że Wam przerywam wzajemne pojazdy, ale wracając do tematu głównego czyli " Wracam do Polski" to powiem Wam, że ja spędziłam rok w Londynie. Ale dostałam dobrą szkołę życia, naprawdę! Wiecie jak jest na początku: młoda, naiwna, dobra dziewczyna z Polski, która chce tylko uczciwie zarobić, pomóc rodzinie.... Ale tak się nie da!! Szybko się otrząsnęłam, starałam się walczyć, układać sobie życie w wymarzonym Londynie. Ale niestety, niektóre marzenia są piękne tylko wtedy jak są marzeniami.... Wróciłam do Polski 2 miesiace temu. I wiecie co?? Chociaż tęsknie czasami za Londynem ( bo jakby nie patrzeć Londyn to piękne miasto tylko trzeba nauczyć się w nim żyć!) to nie żałuje decyzji. Praca mnie znalazła, nie musiałam szukać i kombinować ( w Anglii pracowałam jako kelnerka, a wiadomo że rotacja pracowników jest masakryczna), nie zarabiam mało bo 2000zł a mam skończona tylko ogólniak, każdy dzień mam urozmaicony a nie tylko praca- dom, a przede wszystkim w Polsce zawsze jesteś u siebie. Nikt nie da Ci odczuć, że jesteś dla niego "człowiekiem drugiej kategorii". I mi to wystarcza. Z Anglii przywieziesz tylko dwie rzeczy: trochę pieniędzy i nałóg alkoholowy. To wszystko....

Usercostam
Rezydent
Posty: 5231
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 11 cze 2008 20:22

To ze czulas sie jak obywatel drugiej kategorii wynika tylko i wylacznie z Twoich kompleksow. Londyn nie jest dla kazdego, dobrze ze wrocilas do Polski.

gherbid
Rezydent
Posty: 1506
Rejestracja: 16 kwie 2008 19:18

Postautor: gherbid » 11 cze 2008 20:36

Może nie tyle kompleksów, co raczej niezaradności.
Agnes87 - ja w Polsce też mogę miec dobrą pensję. Nie tak dawno znajomy z Trójmiasta zachęcał mnie do współpracy. Kusił pensją 4500 netto...
I co z tego?
Tu jest mi dobrze, mam czas na wszystko, blisko do Paryża, który uwielbiam... Mógłbym tak jeszcze długo sypac plusami, tylko po co?
To, że Tobie nie wyszło, to nie oznacza, że każdy będzie miał podobnie.
A tak na marginesie. Czego się spodziewałaś w Londynie? Że mając ledwie ogólniak i brak doświadczenia zawodowego dostaniesz posadę managerską?
Odrobinę realizmu, proszę.

Agnes87
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 11 cze 2008 19:43

Postautor: Agnes87 » 11 cze 2008 22:34

Raczej moje odczucia nie wiązały się w żaden sposób z kompleksami, raczej wynikały z codziennych obserwacji zachowań ze strony rodowitych anglików lecz najgorsi byli "ciapaci". Jestem pewna, że niejeden z Was też tak się kiedys poczuł, pewnie nie każdy sie przyzna bo to dosyc poniżające... Do Londynu przyjechałam, jak każdy, za pieniędzmi i nie spodziewałam się wcale "funkcji menadżerskiej".
Swoim postem nie mam zamiaru nikogo przekonywać żeby zjechał do Polski. Jeżeli naprawdę czujecie się w Anglii szczęśliwi to dobrze dla Was bo wiem że ten kraj ma wiele do zaoferowania. Bardziej zależy mi na tych ludziach, którzy rozczarowali sie tamtejszą rzeczywistością. Po prostu czasami pieniądze
nie są warte tych wszystkich chwil z rodziną czy prawdziwymi przyjaciółmi, które tracisz kosztem emigracji.... no niestety, ale taka jest cena.

Gonzo
Rezydent
Posty: 1000
Rejestracja: 31 sie 2007 00:12

Postautor: Gonzo » 11 cze 2008 23:09

Pewnie,że każdy z Polski miał chwile kiedy poczuł się jak obywatel drugiej kategorii tylko,że żaden tego nie napisze tu na forum a moje komentarze w tym temacie są postrzegane jako nieprawdziwe i śmieszne.Dobrze,że ktoś potwierdził fakty.

Usercostam
Rezydent
Posty: 5231
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 12 cze 2008 00:22

Ja na pewno nie napisze, bo nie mam co napisac...

Natomiast w Polsce sie tak czulem. Jak obywatel drugiej kategorii... Z reszta, wejdz sobie Gonzo na jakies polskie forum i zobacz jakie tam maja ludzie tematy...


Wróć do „Hyde Park”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 59 gości