po wielkiej balandze, strasznym pijanstwie... facet budzi sie, ledwo idzie ale trafia do lazienki, staje przed lustrem, patrzy z deka zaskoczony, zdziwiony, patrzy - lewy profil - patrzy prawy, przyglada sie uwaznie, zaskoczony... zmieszany... Nagle walenie do drzwi lazienki i kobiecy krzyk-wolanie....