Cmooook, Babciu. Żyję i mam się dobrze. ch... stoi i sie świeci, kocica sie opierd...la (spi rozwalona na kanapie, na grzbiecie, z łapami do księżyca), w oddali lśni łuna wielkiego miasta, księżyc nieśmiało łypie spoza figlarnej, tłuściutkiej chmurki, z telewizora dyskretnie sączy się smooth jazz, K...