Super

Ok, jesli zwierzeta cierpia bardziej niz zazwyczaj to jestem przeciwna.
Choc nie rozumiem Twojego wpisu "Niech kuzwa spi..ja do siebie".

Najlepiej aplikuj w internecie bezposrednio do firm lub do agencji zwiazanych z finansami (nie ograniczalabym sie do Croydon): https://www.google.co.uk/#sclient=psy-ab&q=recruitment+agency+finance+croydon+surrey&oq=recruitment+agency+finance+croydon&gs_l=hp.1.0.33i29i30.2959.6013.1.7436....

Watpie zeby ktokolwiek namierzal Twoje IP. Nigdy o czyms takim nie slyszalam. Jesli nadal bedziesz placil rachunki to nikt sie nie bedzie interesowal Twoim kontem. Jedyny klopot, ktory mi przychodzi do glowy, moze byc wowczas jesli ktos inny wprowadzi sie na Twoje miejsce i bedzie chcial miec Sky'a....

Co masz na mysli piszac, zeby spadali do siebie?
Przeciez to jest produkt eksportowy?
Osobiscie jestem przeciwna dreczeniu zwierzat, jednak uwazam, ze masowe fabryki uboju wcale nie sa lepsze i ze bez ogluszenia nadal mozna zabic w miare szybko i bezbolesnie.

Prasa rozpisuje sie rowniez o wybrykach Brytyjczykow, Polakow i innych. Wybryki zdarzaja sie wszedzie. Jest tu wielu muzulmanow, ale wiekszosc z nich to normalni ludzie, tylko chodza do meczetu (albo i nie) i obchodza swoje swieta zamiast np. Bozego Narodzenia. (Choc mam kolege muzulmanina, ktory Bo...

A ja dzisiaj siedze w domu i przygotowuje prezentacje do pracy na jutro, ale mi sie nie chce, na dodatek taka ladna pogoda za oknem

Ach, tez mialam kiedys takiego Panasonica niebieskiego, byl taki zgrabny i niezniszczalny 9nie wiem nawet ile razy mi upadl i nigdy mu sie nic nie stalo). A bateria trzymala co najmniej 3 dni. Lezka sie w oku kreci jak sobie przypominam ;) Teraz mam Samsung Galaxy, nie wiem ktora wersje, jest w miar...

Ja w pracy tez place skladki na dodatkowa emeryture, jednak sceptycznie sie do niej odnosze, poniewaz nie da sie przewidziec sytuacji gospodarczej za ponad 30 lat. Ci staruszkowie, ktorzy teraz maja emeryture 400 funtow tez pracowali cale zycie i pewnie nie sodziewali sie, ze takie dostana wynagrodz...

Z angielskiej emeryturki, to możesz sobie kupić bilet na samolot i żyć całkiem nieźle gdzieś w tropikach. Z Polskiej możesz sobie conajwyżej kupić raz do roku bilet na PKS i pojechać na jezioro. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawe z tego, ze postawowa emerytura brytyjska to ok 400 funtow na miesiac, ...

W sumie sie zgadza.

Po polsku to sie nazywa koktajl. Przynajmniej w moim regionie.

Niestety musze sie zgodzic z blondynkiem. Jakkolwiek brutalnie moze to zabrzmiec to takie sa wlasnie realia i musisz sie na nie przygotowac.
Kazdy emigrant przyjezdza z zapalem i energia, takich niestety ludzi jest caly tlum.

Nie rozumiem co mialby im zrobic Urzad Skarbowy, pieniadze zarobili uczciwie, a wszystkie podatki oplacaja zgodnie z prawem, nigdy nie mieli problemow z US.

Poza tym dlaczego uwazasz, ze mieszkajac w Polsce marnuje sie zycie? W Polsce nie ma perspektyw, chyba że lubisz wykonywać pracę za conajmniej 4 razy mniejszą pensję, albo masz plecy (kuzyn w partii lub wujek ksiądz). W Polsce politycy robią wszystko na zamówienie Rosji i Niemiec, aby ten kraj był ...