Nad tym rowniez pracuje:) Nie jest tak tragicznie znowu ale jednak czasem potrzeba wyjsc gdzies z kolezanka chocby na zakupy, zawsze cos doradzi a moj facet na sklepy jak ma isc to dostaje goraczki<olaboga>:P
No to mi teraz poprawilyscie troche humor:) Mysle ze z czasem poznam jakis ludzi. ja jestem osoba zbyt towarzyska zeby siedziec wiecznie w domu i patrzec za okno.... Ja dojladnie mieszkam w Bragbury End. Wies troche ale z drugiej strony cicho i wydaje mi sie ze bezpiecznie.....
Fajnie , ciesze sie ze go mam, ale ja potrzebuje znajomych itd. On idzie do pracy na caly dzien nieraz i siedze sama. Najgorsze ze tu ludzi nie znam zadnych, Polakow pewnie zero buuuu