hej, potrzebuje podpowiedzi. moj chrzesniak bedzie chrzczony za miesiac. jestem w londynie, a chrzciny w polsce. moja siostra dzwonila i powiedziala, ze ksiadz wymaga od rodzicow chrzestnych zaswiadczenia z parafii. jak to zalatwic bedac poza Polska? czy musi to byc zaswiadczenie z parafii w Polsce ...

wracam do tematu, ostatnio zostałam bardzo skrytykowana, ponieważ powiedziałam, że wybieram się do pracy do Londynu i mam nadzieje itp. zostałam zasypana odpowiedziami, że czego się spodziewam itp. że o pracę jest mega trudno bla bla bla. no więc mija 12 dzień mojego pobytu i dziś musiałam zdecydowa...

dzieki tym co odpowiedzieli konkretnie na pytanie

widze, ze Ty tez jestes slabo wyedukowana jak na takiego 'znawce', ktory odpowiada na kazdy post na forum, z reguly glupio i nie na temat...

hej,

czy o NIN moze ubiegac sie ktos kto jeszcze nie dostal pracy a jest na etapie poszukiwan?? dzieki za odpowiedz.

o..idealnie hehe

widze, ze niektorzy z lekka sfrustrowani sa..ciekawe skad 7itd tyle wie o wysokich posadach i drodze dochodzenia do nich, moze sama musiala przez to przejsc..hehe nie mam pojecia swoja droga skad ten jad w wypowiedziach...widac normalnie nie mozna juz porozmawiac na forum z niektorymi...

dzięki ten topic faktycznie zrobił się beznadziejny, idę spać, a wszystkim tym, którzy wypowiedzieli się na forum konstruktywnie dzięki

pozdrawiam

po cholere ta zlosliwosc? zazdroscisz tego magistra czy co?

7itd---> odebralas moj post jako kogos kto wierzy, ze wyjezdzajac za granice w poszukiwaniu pracy bedzie zyc kolorowo, bezstresowo itp. ja mysle trzezwo i wiem, ze rzczywistosc moze byc rozna, ale chyba mozna miec marzenia, wizje, plany? po co od razu teksty, ze skoncze za kasa... darekzlondynu--> r...

a ja mam wrazenie, ze kolezanka 7itd sama niegdys marzyla o studiach i nie wyszlo..nie rozumiem tez caly czas tekstow 'jak Cie spotkam za kasa to powiem Ci czesc', tzn. co? za kasa to wstyd pracowac, to ujma? zadna praca nie hanbi..a teksty masz ewidentnie z zazdrosci...szczekaj wiec dalej

kolezanko...czytaj uwaznie, nie oczekuje od krolestwa aby padalo mi na kolana za to, ze skonczylam studia. tematem bylo, ze byc moze kwalifikacje i znajomosc jezyka pomoga przy szukaniiu pracy. nie musza, ale moze bedzie to plus..skad ta agresja swoja droga..czyzby niespelnione ambicje?

ach ta elokwencja...

a swoja droga to takie przewrotne, zapewne 7itd rowniez mieszka na wyspach a do osob-swoich rodakow notabene-odzywa sie jak do kogos kto sobie ubzdural wyjazd za granice spelniac swoj 'uk dream' a sam/sama kiedys byla w tym samym miejscu. lekka hipokryzja

poprodukuj się jeszcze dziewczynko...dobrze Ci idzie i bawisz wszystkich więc dawaj dalej bo dostarczasz rozrywki