Oczywiście, że jeździmy, bo sorry, ale za polskim chlebem i ogórkami to się można na serio stęsknić. Nie to, żebym tylko o jedzeniu myślał, ale na Wielkiego Buddę, na wyspach te gąbki, co to chlebem nazywają są fajne przez miesiąc/dwa, ale potem robi się naprawdę przykro. I nawet polskie sklepy niew...