W Polsce też był kiedyś Ochotnicze Hufce Pracy i się chodziło za robotą, bo internetów nie było, a znaleźć nie było prosto. Teraz jest też masa agencji, jak w UK, tylko, że robota mało ciekawa. Nawet jeśli w UK zdzierają na pensjach, to przynajmniej uczciwie mówią, że praca się opłaca lub nie, więc ...