Dokladnie, na wioskach w wiekszosci tak jest, mlodzi ludzie chodza zeby pozniej ksiadz nie krecil nosem jak sie przyjdzie zenic albo dziecko ochrzcic. Trzaby wtedy koperte grubsza dac
w szczegolnosci te stare dewotki, co nie maja nic innego do roboty... szukaja sensacji. dlatego w Polsce chodzilam do kosciola, zeby nie sprawiac przykrosci babci. nadal jak przyjezdzam w odwiedziny, to ide do na msze zeby sprawic im przyjemnosc i pewnie wrzucasz "przyzwoita" sumke ksiedz...
iza_ pisze:to uwazacie ze w poslce ludzie chodza do kosciola bo sa pod presja rodziny, sasiadow itd? tzn na emigracji nie chodza, bo nie musza. ale nie jest wlasnie tak, ze skoro nie musza, to chodza? bo chodza dla siebie a nie dla innych?
mam ndzieje ze to co napisalam ma sens nie tylko dla mnie;)
to uwazacie ze w poslce ludzie chodza do kosciola bo sa pod presja rodziny, sasiadow itd? tzn na emigracji nie chodza, bo nie musza. ale nie jest wlasnie tak, ze skoro nie musza, to chodza? bo chodza dla siebie a nie dla innych?
a nie jest tak, ze czasem kosciol jest pierwszym miejscem ktore chcemy odwiedzic bedac na emigracji? w szczegolnosci jesli sobie nie nie radzimy, jesli potrzebujemy pomocy...
zastanawia mnie czy na emigracji Polacy staja sie bardziej religini czy tez wrecz przeciwnie. czy chodzimy do Kosciola i jak czesto? czesciej niz w Polsce? moze dopiero tutaj odnalezlismy swoje powolanie? czy katolicyzm daje nam poczucie wspolnoty narodowej? czy jest czescia naszj narodowosci? czy k...
zastanawia mnie czy na emigracji Polacy staja sie bardziej religini czy tez wrecz przeciwnie. czy chodzimy do Kosciola i jak czesto? czesciej niz w Polsce? moze dopiero tutaj odnalezlismy swoje powolanie? czy katolicyzm daje nam poczucie wspolnoty narodowej? czy jest czescia naszj narodowosci? czy k...