Dziwią mnie niektóre wypowiedzi! Ja w Warszawie czy w Poznaniu czułam się zawsze dużo bezpieczniej niż w Londynie, niestety ;-( Tu w UK często zdarza mi się ze względu na ewentualne zagrożenie przechodzić na drugą stronę, ale przyspieszać kroku, albo zwalniać etc... A w Polskich miastach nigdy mnie ...