haha...rozbawilo mnie to lekko..a swoja droga calkiem przytulny kacik :)....a tak na powaznie...to jak wy sobie radzicie w tym londynie przecierz nikt nie zarabia jakichs kosmicznych kwot,,,jak to zrobic zeby sobie poradzic zeby to wszystko ogarnac gdzie i czego szukac..jaka praca? wiadomo ze na poc...