banita pisze:btw szoker2 jestem z ciebie dumny
przypomnij sobie poczatki, obuzenie itd a teraz prosze ... przesiaknoles juz na wskros londynkiem
i jestes taki sam ja ci ktorymi na poczatku gardziles
who's next? MrSexy?
Bardzo sluszna uwaga. Tez mi to ostatnio przyszlo do glowy.
Wszystko rozbija sie o wzajemny szacunek i odpowiednie reguly, ktore powinny byc jasno ustalone, zaakceptowane i co najwazniejsze przezstrzegane przez wszystkich.
Dolaczajac do elitarnego grona londynkow nie czytalem regulaminu bo zalozylem ze jego znajomosc nie jest mi potrzebna do dowiedzenia sie gdzie mozna kupic wozek dla bombelka.
W trakcie sprawy sie pokomplikowaly. Zdobylem cenne doswiadczenie i zapoznalem sie z regulaminem. Wszystko po to aby czasem gdzies zabrac glos.
Z biegiem czasu okazalo sie ze to forum trzyma sie kupy tylko przez kilka osob (nie bede wymienial bo nie o to chodzi), ktorym jestem wdzieczny ze sa bo ubaw jest po pachy. Sa tez osoby z ktorych ubaw jest jeszcze wiekszy. Szkoda tylko ze sa w zarzadzie ale nie tylko. Sa tez jeszcze w dupie zarzadu. I to jest wlasnie najsmieszniejsze (ustalic zasady ktorych samemu sie nie przestrzega). Ale ciesze sie ze sa bo bez nich nie byloby z kim wymieniac sie pogladami. I nie tylko.
Lubie, chyba jak kazdy, wtyknac gdzies swoje 5 pikow, wiec jestem.
Gardzic nikim nie gardzilem (dobra. Nie pamietam
), mialem za to za malo doswiadczenia i obycia aby rozumiec tu kilka spraw. Dzis nie jest tego duzo ale troche wiecej.
Forum jest ok. Sa ludzie i pomocni i niepomocni ale maja za to inne zalety bez ktorych byloby nudno. Jak wszedzie z reszta. Nikt nie powie ze nie da sie uzyskac odpowiedzi czy pomocy na swoje pytania. Ale ze kazdy jest inny i kazdy ma prawo wypowiadania sie tutaj, to i odpowiedzi sa rozne. Jedne trafniejsze a inne po prostu nie na temat, ze tak sie wyraze. Sam takie pewnie stosuje i sam takie czytam.
Wracajac do tematu. Tak, spuscilem cisnienie bo tu zadnych zasad sie nikt nie trzyma. Z jednej strony szkoda a z drugiej fajnie ze tak jest. Najgorsze jest tylko ze ci najmniej ich przestrzegajacy kaza przestrzegac je innym.
A ze z zawodu jestem zlodziejem, oszustem i w ogole bandyta to czasem znajde chwile (za ktora mi jeszcze na sluzbie zaplaca) i wstawie jakies junikornusia w rozowych kopytkach.
Jezeli kogos urazilem/obrazilem/ponizylem/dokopalem/dopieklem/dosralem/dolalem do spodni to serdecznie przepraszam.
Szybki jeszcze pe esik co do kar i nagrod. Naprawde warto byloby ustalic konkretnie za jakie przewinienia jaka jest kara, to i kazdy by wiedzial co jest grane. A tak kazdy mowi co mysli a tu nagle [piii...]. Mandat za .... Hugo wie co. I jeszcze nikt nic nie wyjasni. Tak sie robi tylko w patologicznych rodzinach. Tak nie moze byc. Kazac przestrzegac cos czego nie ma.