O dosc, jak patrze na posty typu "Stara emigracja" to sie chce ... wymiotowac. Co znaczy stara emigracja, po wojnie twoj SP dziadek skonczyl sluzbe w wojsku i sie tu osiedlil ? a moze w trakcie stanu wojennego rodzice uciekli i tutaj sie urodziles, moze jednak nie i jestes tu po wejscu do unii i otwarciu rynku pracy czyli pare latek... no fakt jestes dluzej niz ja... albo niz kolega ktory pyta o rade ale:
- udowadniasz ze jestes polaczkiem, kazda nastepna osoba z twojego kraju nie jest dla ciebie zrodlem dumy z powodu powiekszania konkurencji na rynku pracy a juz sie przyzwyczailes pracowac na lezaco i nie chcesz zeby mlody gniewny, ktory zobaczyl krolowa na banknocie odebral ci prace,
- zamiast dac konstruktywna odpowiedz na temat zniechecasz ludzi do przyjazdu, zacznij sie bac rumunow i bulgarow oni sa jeszcze tansi
(naleje sie woda do d....)
PRZYKLAD KONSTRUKTYWNEJ ODPOWIEDZI:
Z agencjami jest z jak z ludzmi jedni naprawde Ci pomoga i nie bedziesz dla nich tania sila robocza (bo to tak naprawde polacy, polakom taki zgotowali los), inni zabiora 70 lub wiecej % twojego zarobku majac jeszcze pretensje ze nie bierzesz kilku zmian pod rzad. Jezeli masz mozliwosc zeby poszukac pracy dluzszy czas niz tydzien po przyjezdzie radze samemu znalezc pracodawce bez posrednikow, wtedy z 5.32 robi sie 7 a jezeli masz jak to powiedziala szanowna przedmowczyni umiejetnosci mozesz swobodnie podwoic te liczbe (i mowie tu o pierwszych miesiacach pracy a nie ktorejstam podwyzce). Musisz sie przyzwyczaic ze nikt Ci nie pomoze, nie licz na polakow, zwlaszcza na "stara emigracje", wrecz beda udawali ze nie znaja ojczystego jezyka (spotkalem sie z tym wielokrotnie), moze sam pamietasz sytuacje z dawnych lat z polski, jak ktos byl w niemczech, francji, usa 2-3 miesiace byl bardziej niemiecki/francuzki/amerykanski niz rodowicie amerykanie, zamiast tak mowil yes albo ja ja
fajne to takie profesjonalne
. Musisz sie przyzwyczaic ze po wyslaniu CV czekasz miesiac +-15 dni na jakakolwiek odpowiedz (jezeli oczywiscie bedziesz szczesliwcem i ja otrzymasz). Jezeli masz sie czym pochwalic w rubryce kariera zawodowa to sie nie chwal
napisz 2 wersje CV 1. short (szort werszon) max 2 strony, wiecej nikt nie przeczyta bo to nudne, jak juz ktos sie toba zainteresuje to wysylasz 2 wersje (long werszon) (drzyj stara emigracjio mlody juz wie co ma robic).
Trzecia i ostatnia rada... NIGDY za zadne skarby swiata sie nie poddawaj i szukaj stanowiska, ktore miales na mysli jak planowales wyjazd (mam nadzieje ze nie jest to robotnik ogolno-budowlany bo taka prace znajduje sie mowiac tylko HAJ).
Koniec mojej osobistej rady.
Zatem wracajac do powodu mojego otworzenia komputera, kochana "stara emigracjo", nie pomagaj nam mlodym emigrantom, nie staraj sie koloryzowac badz oczerniac kraju ktory daje ci jesc i ubiera twoje dzieci. Daj nam sie przekonac jak to jest, nie utrudniaj raczej pomagaj (sie rozmarzylem, przepraszam).
Ktos kiedys powiedzial ze w kupie sila, oczywiscie nie chodzi tutaj o obornik, ktory jest uzywany jako naturalny nawoz ku poprawie wlasciwosci gleby, chodzi lecz o zespol/zbior ludzi, ktorzy moga czegos dokonac trzymajac sie razem. Powolam sie na przedmowczynie, popatrz na inne nacje... czemu ciapki maja mieszkania socjalne? bo jeden pracujacy w office pomaga innym swoim, sprytne prawda?
Dziekuje Ci "stara emigracjo", ze udalo mi sie uwolnic z bagna w ktore mnie wp.... jak dotarlem na wyspy. Dziekuje Ci "stara emigracjo", ze kilka miesiecy trwalo moje dochodzenie do siebie.
B
ps. Zeby wyjasnic okolicznosci uzycia zwrotu "stara emigracja" oraz jego odmian. W powyzszym poscie nie mam na mysli osob, ktore przebywaja w tym kraju wiecej niz 25 lat.