Postautor: fatty » 30 lis 2012 00:58
[quote="blondynek"]canary to taka oaza pieniezna posrodku ubostwa.
to prawda. zaraz po przyjezdzie do uk mieszkalam na Poplar, zresztą b. krótko. niby rzut beretem (5 min. spacerem)od Canary ale róznica kolosalna. moi znajomi nadal tam mieszkają, wszyscy pracują na Canary i nie narzekają. jasne ze jest kolorowo i trochę (mniej lub więcej) problemów z india-dealerami ale da się przezyc. ja mimo ze od paru lat mieszkam z=na (dalekim) zachodzie, to mam jakis dziwny sentyment do tamtych stron.