Ogólne rozmowy na tematy związane z pracą w Wielkiej Brytanii. Ogłoszenia o pracy można znaleść pod adresem www.londynek.net/jobs
numerowa
Emigrant
Posty: 276
Rejestracja: 30 paź 2012 14:07

Postautor: numerowa » 02 lis 2012 07:34

Goraluk - Teraz to mnie rozsmieszyles. Radzisz innym jak maja zarabiac pieniadze, a nie stac cie na podroz koleja transsyberyjska. Nie zastanowiles sie, ze ludzie tutaj moga sobie radzic finansowo lepiej niz ty?

NoToCo
Rezydent
Posty: 1324
Rejestracja: 26 sty 2009 13:02

Postautor: NoToCo » 02 lis 2012 07:48

Każdy - no prawie każdy ma to co chciał mieć.


Na to jacy jesteśmy dzisiaj ma wpływ masę rzeczy, również tych, na które my nie mieliśmy wpływu.

Ja w pełni zgadzam się z tym, że każdy jest kowalem swojego losu, ale rozumiem też, że nie wszyscy mamy w życiu równy start.
Dlatego nigdy nie powiedziałabym np. dziewczynie, która wychowała się w patologicznym domu z ojcem alkoholikiem, uciekła do Anglii jak najszybciej po skończeniu szkoły i sprząta, bo w zawodówce nie nauczyli języka, że ma to co chciała i że to nie życie ją do tego zmusza tylko ona sama.

To co zrobi później to już inna sprawa, ale wiem, że będzie jej duuuużo trudniej niż komuś, kto skończył szkołę i przyjechał tutaj z innych powodów i ma wsparcie rodziców.

Dlatego nie generalizuj, nie zakładaj niczego i nie oceniaj z góry ludzi, o których nic nie wiesz.

Mówisz, że pracujesz jako wolontariusz, a kompletnie brakuje Ci empatii.

goraluk
Rezydent
Posty: 1165
Rejestracja: 18 paź 2012 12:15

Postautor: goraluk » 02 lis 2012 08:33

numerowa pisze:Goraluk - Teraz to mnie rozsmieszyles. Radzisz innym jak maja zarabiac pieniadze, a nie stac cie na podroz koleja transsyberyjska. Nie zastanowiles sie, ze ludzie tutaj moga sobie radzic finansowo lepiej niz ty?


Niestety, naprawdę mnie nie stać. Jakoś zawsze pieniądz idzie na to czy tamto, może ta podróż to tylko takie lekkie marzenie:)
Jak już napisałem, morza i bez pieniędzy ale do tego potrzeba sporej odwagi i trzeźwości spojrzenia. Niestety nie jestem multimilionerem;( Nie przywiązuje wagi do pieniędzy. Oczywiście są nam potrzebne bo takli jest system oparty o pieniądze jednak dla mnie nie są wyłącznie celem w życiu.

goraluk
Rezydent
Posty: 1165
Rejestracja: 18 paź 2012 12:15

Postautor: goraluk » 02 lis 2012 08:48

NoToCo pisze:
Każdy - no prawie każdy ma to co chciał mieć.


Na to jacy jesteśmy dzisiaj ma wpływ masę rzeczy, również tych, na które my nie mieliśmy wpływu.


Tak naprawdę to mamy bardzo duży wpływ na nasze otoczenie również.
My je kreujemy, my widzimy co chcemy widzieć i taki sobie świat stwarzamy.
Wszystko zależy od poziomu świadomości danego człowieka.
Robotnik wywodzący się z rodziny robotniczej ma raczej małe szansę na to by się stać multimilionerem, bo został ukształtowany w takich a nie innych warunkach i nikt mu tego nie zmienia, dla niego to cały świat - praca, dom, gotowanie, sprzątanie... Myślenie o emeryturze w wieku 30 lat.
W tej grupie jest też najwięcej osób twierdzących, że ich życie zmusza.
Im wyższy stopień świadomości tym większa świadomość, że życie do niczego nie zmusza.
Dotyczy to też twojego środowiska, jak ty je postrzegasz, traktujesz, tak ono będzie ci oddawać. Tak długo jak masz poczucie własnego JA własnego EGO tak długo środowisko samo będzie ci ułatwiać życie i broń Boże nie piszę tu egoizmie w negatywnym tego znaczeniu.

Ja w pełni zgadzam się z tym, że każdy jest kowalem swojego losu, ale rozumiem też, że nie wszyscy mamy w życiu równy start.
Dlatego nigdy nie powiedziałabym np. dziewczynie, która wychowała się w patologicznym domu z ojcem alkoholikiem, uciekła do Anglii jak najszybciej po skończeniu szkoły i sprząta, bo w zawodówce nie nauczyli języka, że ma to co chciała i że to nie życie ją do tego zmusza tylko ona sama.


Jak napisałem wyżej i w poprzednim poście, niestety szkoły nie uczą jak być bogatym a jedynie jak pracować i być wdzięcznym, że się ma prace.

To co zrobi później to już inna sprawa, ale wiem, że będzie jej duuuużo trudniej niż komuś, kto skończył szkołę i przyjechał tutaj z innych powodów i ma wsparcie rodziców.

Dlatego nie generalizuj, nie zakładaj niczego i nie oceniaj z góry ludzi, o których nic nie wiesz.

Mówisz, że pracujesz jako wolontariusz, a kompletnie brakuje Ci empatii.


Nikogo z góry nie oceniam, jedynie napisałem, że każdy ma wybór i to co każdy robi, robi najlepiej ze wszystkich dla siebie. Mówienie, że mnie życie zmusza jest jedynie wymówką która ma zastąpić wysiłek zmiany lub wzięcia sprawy w swoje ręce. Bo łatwo jest powiedzieć: ehh co ja mogę, życie mnie zmusza...
Nie rozumiem tego doprawdy. W UK jest 1000 możliwości więcej niż w Polsce, szkoły, kursy, zasiłki, benefity, praca. Wszystko. A ludzie: życie mnie zmusza.


Wróć do „Praca”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 109 gości

cron