nauki przedmałżeńskie gdzie kiedy i jak?????

[ewazraju]

góraluk jesteś prymitywny
byłam na naukach ponieważ WYBRAŁAM ślub katolicki oraz jego konsekwencje, nie dlatego że moi rodzice sa katolikami.Ten wątek jest dla takich ludzi jak mniemam poniewaz przymusu ślubu koscielnego nie ma. Troche szacunku dla takich ludzi i ich wyborów. Na kursie o rozkładaniu nóg i gotowaniu niczego nie usłyszałam natomiast byłam mile zaskoczona tematyka ponieważ nastawiłam sie na nudy. Nie rozumiem po co tutaj wchodzisz skoro nie masz nic konstruktywnego do powiedzenia? takie masz hobby ze wciskasz swoje marne 5 groszy gdzie się da?

[janek878]

to wlasnie tak jest, w niemczech nie ma problemu z niczym, tam nie ma niczego takiegos jak nauki przedmałzenskie, byla kiedys taka sytuacja ze para mieszkala w niemczech (razem) od jakiegos czasu no i postanowili wziac slub, wszystko spoko, slub i impreza miala byc w polsce ze wzgl. na cala rodzine itd, ksiadz z deutschlandow wszystkie papiery dal, a w polsce ze nie ma nauk, a w niemczech nie ma czegos takiego no i ten w polsce ze slubu nie da( a ja sie pytam kurw.. czy to inna wiara...) no ale niemiec ogarniety to wystawil jakis papier zeby mlodym problemow nie robic i pomoc i nie bylo co laska ale najmniej 200Euro.....w ogole to jest chore w polsce ze w jednym kosciele jest tak a w innym inaczej, to nawet zawody w osp sa bardziepodobne niz obowiazki w parafiach, normalnie jaja... i jeszcze Ci niby wierzacy uczeszczajacy i wielce modlacy opowiadaja a bo u nas inaczej jest....no a przy okazji wszystkie zabobony znaja....

[janek878]

moze i masz racje, ale jak mozesz to napisz czego przydatnego w dalszym partnerskim zyciu sie dowiedzialas, bo ja tez bylem u malżeństwa i srednio mi sie podobaly ich poglady( wiadomo kazdy ma inne podejscie do odbierania takich wiadomosci i nie kazdy moze umiec je przekazac mimo swojej wiedzy(czyt. nie nadaje sie na pedagoga)

[ewazraju]

widzisz ale te nauki nie są po to zeby Tobie sie podobały tylko żebyś wiedział co znaczy być katolikiem - także w małżeństwie...jeszcze raz powtarzam , przymusu nie ma i zawsze można z Kościoła wystąpić.

[goraluk]

No ale końcu dowiem się czego się uczy na kursach przedmałżeńskich?
Bo to chyba tylko w Polsce taki wynalazek istnieje, że by dostać ślub kościelny trzeba opłacić kurs przedmałżeński:))
Widzisz ewazraju ja przeciw katolikom czy Kościołowi jako takiemu nie ma nic, ale jestem zdecydowanie przeciw głupocie i nepotyzmowi. Bo czym jest ten debilny wynalazek jak kurs przedmałżeński - czego on uczy? Dlaczego jest obowiązkowy? Czy to nie golenie baranów z Polski? Jak ktoś chce ślub katolicki, wystarczy iść do kościoła katolickiego w UK (nie Polskiego) tam się nie zbiera kasy za kurs, spowiedź i dla księdza plus organista...
Mam wrażenie, że ludzie w Polsce na punkcie katolicyzmu dostali już totalnego fioła.

[Emigrantka]

jestem zdecydowanie przeciw głupocie

Taaaaaaaaaaaaa - szkoda ze nie przeciwko wlasnej.

Nie dosc ze tepy to jeszcze wulgarny cham.

I czego się naumiałaś? Jak nogi rozkładać, czy jak mężowi gotować?

[ewazraju]

goraluk myśle że nie Tobie oceniać czy kurs jest potrzebny , zasady reguluje KK czy Tobie sie podoba czy nie, śmieszna jest dyskusja na tym forum, zresztą nawet gdybyśmy doszli do wnisku ze jest niepotrzebny to nic to nie zmieni - w KK demokracji nie ma- nie wiedziałeś o tym?

wiec poki zdecyduj z czym kanapki do roboty zrobisz i lulu

[goraluk]

jestem zdecydowanie przeciw głupocie

Taaaaaaaaaaaaa - szkoda ze nie przeciwko wlasnej.

Nie dosc ze tepy to jeszcze wulgarny cham.

I czego się naumiałaś? Jak nogi rozkładać, czy jak mężowi gotować?

Z tego co wiewióry piszą to uczą na kursie przedmałżeńskim jak się pro kreować w imię Boga. Gdzie seksik i przyjemność to grzech i szatan a prokreacja to cnota i boski zaszczyt.
Czy to nie jest nauka o rozkładaniu nóg? Ja tylko to nazywam po imieniu.

[goraluk]

goraluk myśle że nie Tobie oceniać czy kurs jest potrzebny , zasady reguluje KK czy Tobie sie podoba czy nie, śmieszna jest dyskusja na tym forum, zresztą nawet gdybyśmy doszli do wnisku ze jest niepotrzebny to nic to nie zmieni - w KK demokracji nie ma- nie wiedziałeś o tym?

wiec poki zdecyduj z czym kanapki do roboty zrobisz i lulu

Kanapki to ty mężowi przygotuj - nie pamiętasz już co było na kursie?
Hehehe
O mnie się nie martw,ja sobie śniadanie zjem i to dobre:)

[ewazraju]

góraluk, musze Cie rozczarowac- jestes o jakies 5 wieków do tyłu
poza tym mam wrażenie że twoja wiedza opiera sie na tym ze gdzies tam cos usłyszałes ale nie bardzo wyraznie, jeżeli nie masz nic do powiedzenia to sie przynajmniej nie ośmieszaj, po co ci to?

[Emigrantka]

Ewa - on pracuje pomalutku na bana, nie przeszkadzaj mu w tym

[ewazraju]

aha

[scythe]

jesli chodzi o Londyn wiem o naukach odbywajacych sie na Putney:
5 spotkan 2-godzinnych, w zeszlym roku £25 od pary
pzdr

o kurde !w Polsce mialam je za darmo!

[scythe]

jestem zdecydowanie przeciw głupocie

Taaaaaaaaaaaaa - szkoda ze nie przeciwko wlasnej.

Nie dosc ze tepy to jeszcze wulgarny cham.

I czego się naumiałaś? Jak nogi rozkładać, czy jak mężowi gotować?

Z tego co wiewióry piszą to uczą na kursie przedmałżeńskim jak się pro kreować w imię Boga. Gdzie seksik i przyjemność to grzech i szatan a prokreacja to cnota i boski zaszczyt.
Czy to nie jest nauka o rozkładaniu nóg? Ja tylko to nazywam po imieniu.

jasne a orgazm to Bog dal w pakiecie dla tych bezboznych [/i] nic gorszego jak klechy lub osoby uwazajace sie za swietoszkowate wpierniczaja sie do sypialni przyszlych malzonkow

[scythe]

goraluk myśle że nie Tobie oceniać czy kurs jest potrzebny , zasady reguluje KK czy Tobie sie podoba czy nie, śmieszna jest dyskusja na tym forum, zresztą nawet gdybyśmy doszli do wnisku ze jest niepotrzebny to nic to nie zmieni - w KK demokracji nie ma- nie wiedziałeś o tym?

wiec poki zdecyduj z czym kanapki do roboty zrobisz i lulu

Kanapki to ty mężowi przygotuj - nie pamiętasz już co było na kursie?
Hehehe
O mnie się nie martw,ja sobie śniadanie zjem i to dobre:)

wspolczuje zonie Ty kup jej ode mnie kwiaty