numerowa pisze:Zycie w Londynie jest o wiele drozsze niz zycie w reszcie UK i zarabiajac najnizsza krajowa w Londynie (chyba ok 900 funtow?) cala wyplate przeznacza sie na mieszkanie i jedzenie. I to nie samodzielne mieszkanie, ale pokoj. Watpie, zeby ktos odkladal z tego na depozyt.
Rozmawiamy o minimalnej pensji - w Polsce taka osobe pewnie by dostawała tamtejszą minimalną pensje albo lekko powyżej (kasjer, praca przy taśmie w fabryce itd), to takiej osoby nie byłoby stać na wynajem nawet kawalerki, nie mówiąc o jedzeniu. Więc mieszkanie z innymi osobami (z rodzicami, czy obcymi osobami) to jest konieczność. W luksusach jak kino itd. to zapomnij.
Jeśli mówisz natomiast o osobie zarabiającej średnią krajową w Polsce, to proporcje wydatków są podobne - wynajem mieszkania (przy założeniu, że to nie będzie nora w getcie) też zabierze ponad połowe pensji. Starczy na jakieś rozrywki, ale już wyjazd gdziekolwiek to wielkie wydarzenie i jak pisałem najczęściej z zupkami chińskimi itd...
Osoba która ma jakieś pojęcie - fach w ręku znacznie podwyższy swój standard życia w porównaniu do Polski.
Na przykład zwykły programista. W Polsce zarobi z 3500 złotych na ręke, a w UK około 2500 funtów.
W Polsce z tej wypłaty wynajmiesz mieszkanie, w UK dom z ogrodem, w Polsce będziesz odkładać jakiś czas na średniej klasy laptopa, w UK kupisz od razu itd.
Jeżeli ktoś chciałby się wybrać na przykład na wakację na Kubę i zabrać ze sobą dziewczynę przy tych zarobkach musiałby odkładać prawie dwa lata. W UK to kwestia z 3 miesięcy.
Itd...