O samochodach, motocyklach i rowerach ...
zebik
Gastarbeiter
Posty: 3
Rejestracja: 22 sie 2009 21:06

Postautor: zebik » 22 sie 2009 21:10

BemolElblag pisze:Więc na jaki czas można "polskim" autem tutaj jeździć bez żadnych obowiązków przerejestrowania itp ? A co do "wykrycia" to jak Ci niby udowodnią kiedy to auto tu wjechało ? Równie dobrze może co tydzień ktoś nim jeździć do Polski i z powrotem z jakiegoś powodu.


Na Twoje nieszczescie to latwo mozna sprawdzic czy auto opuszczalo / przyjechalo do UK. Od jakiegos czasu przy wiazdach na prom / na pociag kazdemu autku jest cykana fotka wiec prosto wywnioskowac kiedy i czy w ogole samochod opuszczal UK. Nie badz cwaniakiem majac zarejestrowany samochod w Polsce a uzytkowany w UK. Chcesz bezpiecznie jezdzic kup zwykly samochod tutaj. Nie rozumiem po co ludzie sobie tak utrudniaja zycie i sprowadzaja tutaj samochody z Polski.

BemolElblag
Gastarbeiter
Posty: 57
Rejestracja: 23 cze 2009 11:54

Postautor: BemolElblag » 23 sie 2009 14:01

Dobra dobra... Rouzmiem :) Nie ma sensu i tyle.
Blondynek nie nazwałbym tego tuningiem. Jestem wielkim fanem motoryzacji i ciężko mi się obejść bez auta. O swoim aucie wiem wszystko i wiem, że w długiej trasie mnie nie zawiedzie :) Kupno "takiego samego" tutaj graniczy z cudem... Doliczyć trzeba wymianę rozrządu i wszystkiego pewnie trochę to jednak przekroczy wartość auta :) Póki co zostaje mi dalej "czerpać radość" z jazdy busem....

multi00
Gastarbeiter
Posty: 1
Rejestracja: 07 paź 2009 12:44

czy opłaca sie rejestrowac auto z polski w UK

Postautor: multi00 » 07 paź 2009 12:48

jak ktoś wie ile może kosztować zarejestrowanie auta z polski w Uk to proszę mi podać ile to wszystko razem może kosztować tzn DVLA, MOT i co tam jescze więcej chciałbym znać konkretną cenę jak ktoś z was wie coś o tym

marek2106
Gastarbeiter
Posty: 3
Rejestracja: 28 sie 2010 11:22

heja

Postautor: marek2106 » 28 sie 2010 11:24

ja przyjechalem tu samochodem rodzicow , i ma brat z ojcem przyleciec do londynu za miesiac zeby go zabrac

co zrobic zeby nie miec problemow, moze jakis strzezony parking albo cos

prosze o porade

Robert_Kapla
Gastarbeiter
Posty: 1
Rejestracja: 05 lut 2011 22:59

Postautor: Robert_Kapla » 05 lut 2011 22:59

O polskich samochodach w Wielkiej Brytanii krąży równie wiele mitów co o prawach jazdy.
Często widzimy na drogach samochody zarejestrowane w krajach Europy wschodniej, których kierowcy zapewniają nas „jeżdżę tak już od lat i nigdy nie miałem żadnych problemów”. Warto jednak wiedzieć jak sprawa wygląda naprawdę.




Jest oczywiste że w interesie goszczącego nas kraju jest, by wszyscy użytkownicy jego dróg opłacali podatek drogowy. Jazda samochodem zarejestrowanym w innym kraju oznacza, że z brytyjsjkich dróg korzystamy niejako „na gapę”. Dlatego Wielka Brytania wprowadziła ograniczenia dla obcokrajowców. Podstawową zasadą jest to, że polskim samochodem możemy poruszać się tutaj nie dłużej niż pół roku. Popularny mit mówi o tym, że wystarczy raz na pół roku opuścić teren Wielkiej Brytanii i mieć na to dowód (w postaci na przykład biletu na prom) a jesteśmy całkowicie bezpieczni. Niestety nie jest to takie proste. Otóż przepis mówi, że 6 miesięcy w roku to maksymalny dopuszczalny okres w ogóle a nie tylko maksymalna długość pojedynczej wizyty. Innymi słowy: jeżeli suma wszystkich wizyt w danym roku przekroczy 6 miesięcy nasza dalsza jazda „na polskich blachach” staje się nielegalna. Oczywiście przy przypadkowym zatrzymaniu nas do kontroli bilet z promu uratuje nam skórę, gdyż policja nie jest nam w stanie niczego udowodnić. Inaczej jednak będzie jeżeli nasze auto zostanie namierzone przez DVLA – agencję rządową, która zajmuje się między innymi właśnie kwestią podatków drogowych – i znajdziemy nasze auto z blokadą na kole. W takim wypadku nie wykręcimy się tak łatwo, bo nawet mając bilet na prom trudno nam będzie zaprzeczyć, że mieszkamy i parkujemy w danym miejscu dłużej niż 6 miesięcy a odmowa wniesienia stosownych opłat (znacznie wyższych niż sama kwota podatku) spowoduje że wkrótce potem nasze auto przyjmie kształt gustownego sześcianu.

Chciałbym tu wspomnieć jeszcze o jednej częstej sytuacji: większosć brytyjskich ubezpieczycieli nie zezwala na jazdę poza granicami kraju przez więcej niż 3 miesiące. Część tutejszych policjantów zakłada że podobny przepis obowiązuje również w Polsce i dlatego już nawet po 3 miesiącach przebywania w UK możemy narazić się na problemy – w praktyce w takim przypadku to do nas należy udowodnienie, że nie jesteśmy wielbłądem. Warto więc chyba rozważyć przerejestrowanie samochodu lub po prostu zamianę go na brytyjski.

Jednak jak w każdym micie również i w tym istnieje ziarenko prawdy. Jak w starym dowcipie o „Radio Erewań” okres pół roku istnieje, ale nie dotyczy „gościnnych występów” w Wielkiej Brytanii a maksymalnego okresu przebywania samochodu zarejestrowanego w Polsce poza krajem.

mierzwin
Gastarbeiter
Posty: 3
Rejestracja: 25 maja 2010 21:25

Postautor: mierzwin » 04 sie 2011 15:55

ja tylko dodam do tematu ze jak juz sie jest tutaj rezydentem nie mozna sie poruszac pojazdem na polskich tablicach wogole, nalezy go przerejestrowac odrazu i okres 6 miesiecy juz nas nie dotyczy

evilscoop
Gastarbeiter
Posty: 3
Rejestracja: 09 maja 2012 23:20

Postautor: evilscoop » 09 maja 2012 23:33

witam
sporo szukalem na ten temat i tyle co wiem z 7 letniego doswiadczenia.
jezdze po londynie autem 6 lat .auto jest na polskich blachach i ubezpieczeniu . auto jest z 92 wiec ma juz 20lat i jezdzi super .
co prawda nikt mnie nigdy nie zatrzymal ale musze przyznac ze sie juz obawiam jak tu sie wytlumaczyc w razie wpadki .
bylem tym autem w polsce kilka razy bez problemow na promie do ostatniego razu jakos w 2011 kiedy to zatrzymal mnie w dover kotles i pyta -na ile tu wjezdzam ? ja mu na to, ze ja tu mieszkam i wracam z operacji glowy .kotles na mnie popatrzyl i puscil .
Moim zdaniem wszystko zalezy od osoby na jaka sie trafi i czy podoba mu sie twoje auto , ton w jakim mowisz i angielski -lepiej palic glupa ze slaby jest .
jesli jezdzisz jak czub na kamerach , parkingach to mozliwe jest ze beda to miec w kompie .np. koles jedzie do angli i zatrzymuje go policja niemiecka i kaze zaplacic mandat z kilku lat przed bo inaczej nie pojedzie .hmm mysle ze to paranoja , a co jak nie masz siana przy sobie ? to juz nigdzie nie odjade ? ich to [piii...] masz zaplacic i tyle . ciekawe wymaga zaglebienia sie w temacie .
kwestia prawna ale nie do konca to to ze mozna jezdzic tu 6 miechow w roku czyli wypad po 6 miechach na 6 miechow jako turysta . jako osoba z zewnatrz musisz miec booking z promu i auto na siebie .

a druga sprawa to moj koles trafil do sadu ( szalal vanem na recznym i go zlapali ) w sadzie przybili mu 150f kary i 3 pkt. kiedy wchodzil na rozprawe mowil mi ze taki wir maja ze biora po 3 sprawy na raz i kiedy odbywal sie jego proces widzial samych polakow za jezdzenie polskim autem . kazdy dostawal 6pkt i 250f kary za brak ubezpieczenia angielskiego a ci na polskich prawkach kilka godzin ze tak ujme w zieleni miejskiej zamiast pkt.. nie wiem czy nie mieli zadnego ubezpieczenia czy chodzilo tu o angielskie .
jeszcze nie wiem czy zwykly psiarz moze wejsc na kompa i zobaczyc twoj wjazd w rejestrze .wiele opinii na ten temat jest .
teoretycznie mozna znalezc prom z francji po kosztach tylko dla samego papieru z data wjazdu na jutro (zawsze to mniej niz pojechac tam ) ale tego jeszcze nie sprawdzilem .
a wlasnie taki mam klimat z autem ze nie chce go ani rejestrowac ani ubezpieczac bo mam polise polska ktora dziala wszedzie eu i nie wiem kiedy zachce mi sie wrocic na stale do polski . takiego autka jak moje w ktore wpakowalem drugie tyle nie znajde tu choc jest ich tu multum .zameldowany jestem w polsce wiec zakladam ze nie jestem rezydentem a nie pracuje od gdudnia 2011
rozumiem ze angoli moze to bolec ale oni u nas jezdza tak samo tzn. bardzo dlugo np. sasiad w polsce parkuje pod moim blokiem angola jakies 8 lat i nic .
jesli przerejestruje auto na uk blachy insurance i roadtax ,parking permit ,bajura i mot to moj pobyt w angli nie ma sensu bo nie zostawie im calego siana bo mam gti.
a tym polakom co juz maja sie za angoli wspolczuje lba
pozdrawiam i czekam na jakis update w tej sprawie .

user1586146
Gastarbeiter
Posty: 1
Rejestracja: 19 wrz 2012 20:51

Postautor: user1586146 » 19 wrz 2012 21:03

dzisiaj mnie zatrzymali... 200 do zaplaty i 6 pkt za brak angielskiego ubezpieczenia, do tego laweta na parking policyjny i 20 funciakow za kazdy dzien postoju, zeby odebrac fure musze miec ubezpieczenie w uk i basta ... jako ze jestem na PL rejestracjach ubezpieczenia UK nie dostane (CHODZI MI TUTAJ O TEMPORARY) musze fure przerejestrowac na uk wykupic ubezpieczenie uk i dopiero moge odebrac samochod z parkingu,,,,, nie interesuje ich ze place wieksze ubezpieczenie w `pl by przebywac za granica wiecej niz 60 dni.TO CO ICH INTERESUJE TO TWOJ NIN do niego sie odnosza.... jako ze masz NIN nie mozesz jezdzic na PL rejestracjach z racji tego ze jestes rezydentem w UK
Byc moze jest szanasa chodzenia po sadach ale w tym wypadku sadach Polskich a to ze wzgledu na to ze sprzedaja drozsze ubezpieczenie ... kiedy pytaja czy samochod bedzie uzytkowany za granica powiedzialem ze tak ,,odrazu ubezpieczenie poszlo do gory ... ale w imie czego ....powinni raczej pytac czy jestes rezydentem innego kraju

tak czy inaczej na pl blachach jezdze od 14 miesiecy wiec przeliczajac (to ze mialem szescie ze nie zlapali mnie wczesniej) i tak sie oplacalo

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 20 wrz 2012 10:34

Nie musisz miec brytyjskiego ubezpieczenia - musisz miec ubezpieczenie. Popros ich o podstawe prawna zadania.

NoToCo
Rezydent
Posty: 1324
Rejestracja: 26 sty 2009 13:02

Postautor: NoToCo » 20 wrz 2012 13:06

MF ma rację, ale:

Any vehicle used in this country for more than six months in any 12 has to be registered and licensed here in the normal way with the Driver and Vehicle Licensing Agency (DVLA). In addition, where the keeper of the vehicle becomes resident in this country, the vehicle must immediately be registered and licensed here. Once a vehicle has been registered in this country its use must be covered by a motor insurance policy issued by a motor insurer authorised in the UK.

Mariolazturka
Gastarbeiter
Posty: 3
Rejestracja: 22 lut 2012 11:02

Postautor: Mariolazturka » 24 wrz 2012 14:41

Ale nie rozumiem po co tak kombinować i narażać się na ryzyko mandatu, a do tego lawety i jeszcze innych, dodatkowych opłat? Nie lepiej od razu przerejestrować auto i mieć problem z głowy? Albo nawet kupić jakiś leciwy, angielski samochód miejski do codziennego użytku? „Podziwiam” tych, którzy lubią kombinować byle by tylko zaoszczędzić parę groszy…

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 24 wrz 2012 16:17

A wpadles na to ze niektorzy moga miec na aucie kredyt z Pl? Ja tak mialem na poczatku. Wtedy nie mozesz przejestrowac.

ODINN
Posty: 0
Rejestracja: 03 paź 2008 14:03

Postautor: ODINN » 05 paź 2012 16:12

wg mnie

1 - Sady + policja strzelaja sobie w stope, mowiac ze ubezpieczenie Polskie jest niewazne - to tak jakby ubezpieczenie z UK bylo niewazne w Polsce. Jezeli na tej podstawie zapadl wyrok, to to jest do zaskarzenia...

2 - Bzdura jest ze rezydencja w UK WYMUSZA automatycznie rejstracje samochodu, to byloby jak mus przerejestrowania samochodu z UK w PL przy wyjezdzie na dluzszy urlop do PL samochodem z UK. Co ich obchodzi ze jestem rezydentem? Mieszkam tez w pl, tam kupilem samochod, i tam go zarejestrowalem...

3 - 'kombinować i narażać się na ryzyko mandatu' - tutaj sa znaczne oszczednosci, ale tylko dla mlodych drajwerow. Jezeli taki mlody kierowca musi zaplacic 3 lub 5 lub 9tys funtow rocznie za ubezpieczenie, to jak dla mnie, sa to znaczne kwoty. Chcac zaoszczedzic te pare tys GBP, z checia zgodzilbym sie na jazde samochodem zarejstrowanym w PL. Dla kierowcow powyzej 25lat, te oszczednosci sa wlasciwie nie zauwazalne, bo oni placa ubezpieczenie w wysokosci podobnej jak w polsce... (moze troche wiecej). A dla 500 funtow rocznie (wliczam RoadTax np 250F rocznie i wieksze ubezpieczenie o 250F w porownaniu z PL), nie chcialo by mi sie szarpac z rejstracja samochodu w pl itd...

4 - Wg mnie cale dzialania policji i sadow ma na celu jedna rzecz - kontrole kierowcow w UK. Innymi slowy, samochody zarejstrowane w PL i jezdzace w UK, sa dla nich 'niewidzialne'... Stad proba wymuszenia przerejestrowania, myki z ubezpieczeniami itd.

5 - Sprawa mandatow sprzed kilku lat - dla mnie bzdura, jest takie cos co sie nazywa przedawnienie.

Puenta:

Chcesz sobie jezdzic spokojnie samochodem po UK ktory jest zarejestrowany w PL? To sie nie wychylaj. Kamery stacjonarne ci nic nie zrobia (bo nie ma cie w bazie DVLA), ale jak zaczniesz sie na fotkach pojawiac za czesto, zostana przeciwko tobie wyciagniete odpowiednie kroki - wystarczy ze policja wystawi patrol w okolicy gdzie zostales zlapany na kamere pare razy, zatrzymaja cie do kontroli, i przesrane...
To samo dotyczy szalenstw na drodze - w momencie jak zatrzyma cie mobilny patrol (np za zlamanie przepisow), to jest duza szansa na to ze bedziesz mial klopoty...


Aha - o ile pamietam, nasza droga UE pracuje nad polaczeniem baz danych rejestracyjnych pojazdow, i niestety, jak to ruszy, trzeba bedzie zabulic za mandaty zdobyte (np z kamerek stacjonarnych) we wszystkich krajach UE...

Tak wiec, jak w tym roku na urlopie w PL, zlosliwie przekraczajac predkosc, usmiechalem sie wesolo do kamer, w roku w ktorym to polaczenie baz ruszy, juz usmiechac sie nie bede... :lol:
Ostatnio zmieniony 05 paź 2012 16:21 przez ODINN, łącznie zmieniany 1 raz.

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 05 paź 2012 16:15

Generalnie masz racje z wyjatkiem punktu 2.

Jesli przybyles do UK z zamiarem osiedlenia sie to zgodnie z prawem powinienes przerejestrowac samochod od razu i nie dotyczy cie polroczny okres.

ODINN
Posty: 0
Rejestracja: 03 paź 2008 14:03

Postautor: ODINN » 05 paź 2012 16:21

A co jesli jestem rezydentem obu krajow?

:lol:


no pk 2gi ma gliniane nozki. :roll:


Wróć do „Motoryzacja”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 6 gości