tak myslalam ze to to
ja zawsze sobie wmawialam, ze to moja pasja

, ze mnie to ineteresuje, trudno powiedziec, ze tylko wmawialam bo i napewno interesowalo, choc wiadomo nie nauka ale caly ten caloksztalt. Tak wiec jak czegos mialam sie nauczyc to najpierw kilka minut spedzalam na zmobilizowanie sie

trudne jest prawo i czasem sie nie chce uczyc, ale jakos nie wiem, potem ta motywcja wpadla mi w nawyk... dobrze jest wybrac sobie dziedzine ktora by Cie naprawde zainteresowala, moja dziedzina jest human rights, do innych az tak sie nie przykladalam, prace tez mialam z tym zwiazana, jesli masz juz taka swoja ulubiona dziedzine, to i bardziej juz chce sie tych pozostalych uczyc...