Postautor: tattooart » 22 gru 2010 11:22
Zdaje sobie sprawe z faktu, ze nikt doskonaly nie jest, gdzies mam, czy kto benefity pobiera, czy czynkolwiek sie zajmuje dla zarobku. Nie mnie to oceniac. Mnie przybija jakosc kontaktu mniedzy nami rodakami. Kupa obelg i impertynencji. Nawet sie nie znamy, wiec z jakiego powodu? Rozumiem, ze zbyt duzo czasu i zbyt malo pieniedzy rodzi frustracje, ale kazdy tu podobno zapracowany i w pelni sukcesem sie napawa.
Smieszy mnie wiele z tego, co da sie zaobserwowac, strasznie kompleksy widac, nawet na ulicy.
Otoz, kilka wieczorow temu na ulicy widze dwie Polki, ladne i glosne. I jedna do drugiej piszczy:
buty sobie kupilam znowu, it wasn't so expensive, patrz, jaki koles, fajna ma dupe, I'm so tired...
Ubaw po pachy mialem.