Myślę, że tutaj niewiele się to różni od pójścia po raz pierwszy do szkoły w Polsce.
Jasne, bariera językowa może przez pewien czas sprawiać dodatkowy kłopot, ale pamiętajmy, że to zupełnie nowa sytuacja i otoczenie dla dziecka więc stres jest nieunikniony.
W gestii nauczycieli leży też to, by dzieci w miarę szybkim czasie oswoiły się z tym problemem, dlatego jeszcze przed dzieckiem dużo aktywności grupowych. Jak już przełamie pierwsze lody z kolegą/koleżanką z ławki to pójdzie z górki