gamedev pisze:@rolmopsik - chciałem dać link do filmiku jak mój kolega próbuje próbuje pierwszy raz pig brain sashimi, ale niestety jest wrzucone jedynie na FB i prywatne, no ale może to i lepiej dla żołądków co niektórych użytkowników, jeśli tego nie zobaczą
StaraBaba pisze:goraluk pisze:StaraBaba - cóż, starość, samotność jedyna radość i sens życia to londynek,net. Fajki, cajder i council flat. Jak to StaraBaba po przekwitaniu.
To sa wlasnie wycieczki osobiste ktore z uporem maniaka uprawiasz ale oczywiscie nie wiesz o co chodzi gdy to wypominam odpisujac "robisz tak samo".
Nie, nie robie tak samo.
Odnosze sie do twoich (mala litera zamierzona) postow w watkach na ktorych piszesz (glupoty) i to komentuje.
Pytalam juz wczesniej ale nie odpisales oczywiscie - tak dlugo tu (podobno) jestes wiec jak wyjezdzales z Polski to byly tam mieszkania kwaterunkowe (council) lub spoldzielcze (HA) w miastach i domy - na wsi. Wiec co cie tak strasznie moje mieszkanie kwaterunkowe boli skoro nie ma NIC do sensu moich wypowiedzi tutaj. O key worker nie wspomne poniewaz nadal pojecia nie masz.
Nie pije, to tez juz pisalam milion razy. Tobie jednak nadal sie wydaje ze mnie "zdyskredytujesz" wmawianiem mi picia cider czy czegokolwiek wiecznie.
Nie pisze do ciebie/o tobie na watkach gdzie sam sie nie "wypowiadasz" - ty i owszem. Gdzie sie nie pojawisdz to probujesz wycierac sobie ten swoj niedowartosciowany ryj moim nickiem. Bez wzgledy na to czy piszalam cokoliwek na watku czy nie.
Dalej nie rozumiesz roznicy miedzy wycieczkami osobistymi o reagowaniem na glupie posty?
No to juz nie zrozumiesz.
StaraBaba pisze:goraluk pisze:StaraBaba - cóż, starość, samotność jedyna radość i sens życia to londynek,net. Fajki, cajder i council flat. Jak to StaraBaba po przekwitaniu.
To sa wlasnie wycieczki osobiste ktore z uporem maniaka uprawiasz ale oczywiscie nie wiesz o co chodzi gdy to wypominam odpisujac "robisz tak samo".
Nie, nie robie tak samo.
Odnosze sie do twoich (mala litera zamierzona) postow w watkach na ktorych piszesz (glupoty) i to komentuje.
Pytalam juz wczesniej ale nie odpisales oczywiscie - tak dlugo tu (podobno) jestes wiec jak wyjezdzales z Polski to byly tam mieszkania kwaterunkowe (council) lub spoldzielcze (HA) w miastach i domy - na wsi. Wiec co cie tak strasznie moje mieszkanie kwaterunkowe boli skoro nie ma NIC do sensu moich wypowiedzi tutaj. O key worker nie wspomne poniewaz nadal pojecia nie masz.
Nie pije, to tez juz pisalam milion razy. Tobie jednak nadal sie wydaje ze mnie "zdyskredytujesz" wmawianiem mi picia cider czy czegokolwiek wiecznie.
Nie pisze do ciebie/o tobie na watkach gdzie sam sie nie "wypowiadasz" - ty i owszem. Gdzie sie nie pojawisdz to probujesz wycierac sobie ten swoj niedowartosciowany ryj moim nickiem. Bez wzgledy na to czy piszalam cokoliwek na watku czy nie.
Dalej nie rozumiesz roznicy miedzy wycieczkami osobistymi o reagowaniem na glupie posty?
No to juz nie zrozumiesz.
StaraBaba pisze:
I jeszcze dodam - goral w Polsce mieszkales w miescie w mieszkaniu kwaterunkowym/spoldzielczym czy w domu - na wsi?
Bo widzisz, ktos kiedys pytal na forum kto ma council flat wiec odpowiedzialm ze ja. Post nie byl do ciebie/o tobie a jednak od tamtej pory moje mieszkanie koscia w gardle ci stoi a podejrzewam ze w polsce w takim samym mieszkales (miasto) lub w domu (na wsi) - bo kupe lat temu w Polsce innych opcji nie bylo.
mnie? nic nie boli:)Wiec probuje zrozumiec co cie tak strasznie boli?
Alkoholizm, council mieszkanie - co jeszcze? Bo nie pamietam.
goraluk pisze:Przy czym mieszkanie spółdzielcze w Polsce to nie to samo co counicl house/flat w UK
StaraBaba pisze:goraluk pisze:Przy czym mieszkanie spółdzielcze w Polsce to nie to samo co counicl house/flat w UK
Nie spoldzielcze nie bo to odpowiednik HA ale kwaterunkowe tak wiec nie wymyslaj znowu wpasnych teori.
Council - kwaterunkowe.
Spoldzielcze - Housing Association
I tutaj tez obok sprzataczki mieszka dyrektor wiec zadnej roznicy nie ma.
Proste.
Do reszty twoich wywodow odnosic mi sie po prostu nie chce.
StaraBaba pisze:Nie spoldzielcze nie bo to odpowiednik HA ale kwaterunkowe tak wiec nie wymyslaj znowu wpasnych teori.
Council - kwaterunkowe.
Spoldzielcze - Housing Association
I tutaj tez obok sprzataczki mieszka dyrektor wiec zadnej roznicy nie ma.
Proste.
goraluk pisze:StaraBaba pisze:Nie spoldzielcze nie bo to odpowiednik HA ale kwaterunkowe tak wiec nie wymyslaj znowu wpasnych teori.
Council - kwaterunkowe.
Spoldzielcze - Housing Association
I tutaj tez obok sprzataczki mieszka dyrektor wiec zadnej roznicy nie ma.
Proste.
Nie to nadal nie to samo, starałem ci się to wyjaśnić, ale widzę, że nie bardzo łapiesz.
goraluk pisze:Mieszkanie kwaterunkowe, czy bardziej poprawnie komunalne, nie jest tym samym co tu council estate.
goraluk pisze:[W Polsce odpowiednik counicl estate to dziś coś w stylu baraków miejskich, w których praktycznie nic nie ma.
goraluk pisze:Naprawdę nie da się przenieść 1:1 tego co jest w UK i w Polsce.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 6 gości