Strona 1 z 1

Wezwanie do sądu - brak ubezpieczenia

: 16 wrz 2009 18:01
autor: user707864
Witam.

Pierwszy raz korzystam z porady, mam nadzieje ze moze ktos pomoze .

Sprawa ma sie tak w skrócie:
Mialem na polskich blachach samochod zatrzymała mnie policja,dostalem mandat , samochod wzieli na parking policyjny i 6 punktów.
Powód brak ubezpieczenia.
Oczywiscie ubezpieczenie bylo ale polskie im nie pasowalo policjant mi powiedzial ze polskie ubezpieczenie to gówno.
-mialem angielskie prawko, samochod bylem wsplowlascicielem , ostatni wjadz nie przekroczylwem 6 miesciecy.

Wszysko zaplacilem, napiszlem odwolanie i wszystko oddali.
Ale po jakims czasie przyszlo mi wezwanie do sadu w sparaie jazdy bez ubezpuieczenia , jak dzwonilem i mowilem ze wszystko mam mi oddali poodwolaniu to powiedzieli ze sprawa bedzie o to ze nie mialem ubezpieczenia jako ze jechalem na angielskim prawku.


Sprawa za miesiac nie wiem jak sie do tego przygotowac, moze ktos ma pomysl ,albo mial podobna sytuacje .
Troche to dziwne bo najpierw place , potem oddaja i znow do sadu

Prosze o jakakolwiek informacje i pomoc

dzieki i pozdrawiam ;)

: 16 wrz 2009 22:34
autor: SMarek
Do sześciu miesięcy możesz jeżdzić na polskich blachach jeżeli przebywasz w UK w celach turystycznych. Jeśli pracujesz na podstawie umowy lub prowadzisz samodzielnie działalność samochód należy zarejestrować, ubezpieczyć i opłacić tax niezwłocznie. Według mnie nie pozostaje Ci nic innego jak tylko wyrazić skruchę i prosić sąd o łagodny wymiar kary. Pozdrawiam

: 17 wrz 2009 08:39
autor: banita
wlasnie wszystkim umyka to "w celach turystycznych" i jeszcze ze "6 miesiecy w okresie 12" wiec weekend w paryzu nie likwiduje problemu

: 05 paź 2009 21:03
autor: user707864
Helo.
I nie winny ;)
Bilet z promu i nie przekroczenie 6 mies rozwiazuje problem.
Samochod sprzedany wiecjuz nie bedzie problemu



@Banita & SMarek - Jezeli nie macie wystarczajacej wiedzy prawniczej to nie wprowadzajcie ludzi w blad i lepiej sie nie wypowiadajcie.
Powtarzanie cos kto cos powiedzial lub uslyszal nie czyni z nikogo prawnika.

: 05 paź 2009 21:57
autor: 71jkc
oni nie pisza kodeksu prawnego tylko pisza o tym co jest praktykowane przez authoritys w tym kraju ale jesli wiesz cos wiecej na ten temat to nas uswiadom a nie krytykuj :)

: 06 paź 2009 08:31
autor: banita
user707864 ja nikogo w blad nie wprowadzam, to ze tobie sie upieklo nie znaczy ze stanie sie tak samo z innymi wiec ty ich w blad nie wprowadzaj

trafiles na dupe nie sedziego i dupe nie oskarzyciela - idioci i tyle, wystarczylo zrobic halo do HMRC albo Home Office i zapytac od kiedy pracujesz w uk i lezysz i kwiczysz, proste jak konstrukcja cepa

miales fuksa, gratulujemy

Re: wezwanie do sadu ;( brak ubezpieczenia

: 06 paź 2009 10:48
autor: banita
user707864 pisze:-mialem angielskie prawko, samochod bylem wsplowlascicielem , ostatni wjadz nie przekroczylwem 6 miesciecy.


raczej nie pierwsza

juz sam fakt posiadania angielskiego prawka powinien w sadzie im pokazac ze on tu nie jezdzil tym autem w celach turystycznych

jak znam historie londynkowe to albo zaraz sie okaze ze mial papuge, papuga wyciagnol paragraf ze nie mozna karac 2 razy za to samo wiec skoro raz mu auto i kase oddali to czemu jest w ogole rozprawa albo byl sam niewiele zrozumial ale teraz oglosi swiatu ze mozna tak robic bo jemu sie udalo

nie ma to jak martwe prawo

: 06 paź 2009 18:24
autor: user707864
HI.
Nie chodzi o gloszenie ze mi sie udalo !!

Poprostu napislem tu z mysla ze dostane jakas porade jak z tego problemu wyjsc. Nikt nie probowa pomuc, tyko krytyka i swoje wywody.

Opisalem wszystko szczegolowo i jezeli ktos by sie znal na prawie to by pokierowal jaka linie obrony wybrac.

Podstawowe dwie rzeczy samochod nie byl tu dluzej niz 6 miesicey i bilet z promu jest wystarczajacm dowodem nawet jezeli bylem w paryzu, to jest wlasnie ich niespojnosc prawa.Nastepne to ze samochod mial wsplowlascicielea.
Nie chodzi o dawanie wskazowek jak jezdzic polskiem samochodem tylko jezeli komus sie trafi policjant debil i znim nie ma rozmowy tylko mowi ze:
"polskie ubezpieczenie to glowno " to nawet jak bym mial sto dowodow to nic z tego.

Pozdrawiam i zycze powodzenia

: 12 maja 2010 10:32
autor: mpiotr76
witam,

pisze w podobnej sprawie co user707864

W kwietniu zatrzymala mnie policja, uznali ze moje ubezpieczenie z POLSKI jest nie wazne, pomimo tego autem jezdze tu od stycznia. Powiedzialem im ze jestem w UK od 5 lat, ale samochodem po drogach angielskich poruszam sie 2 miesiace. Na nic sie to zdalo - policujant podsumowal ze jestem tu rezydentem, ubezp z POLSKI jest nie wazne i koniec tematu

Auto zostalo mi skonfiskowane i odwiezione na parking policyjny, Po 4 dniach zszarpanych nerwow i walki z ubezpieczycielami udalo mi sie wykupic angielskie ubezp i ostatetecznie samochod zostal mi oddany

Teraz, poltora miesiaca pozniej przyszlo wlasnie wezwanie da SADU!!!
Court summons - mam 3 opcje: albo przyznac sie do winy droga pocztowa(odeslac im formularz), albo stawic sie w sadzie, albo nie przyznac sie do winy
Nie wiem teraz co robic? Jakie moge byc konsekwencje finansowe?
Samochod zostal juz wywieziony do POLSKI ponad tydzien temu
KTOS mial podobne przygody, co zrobic zeby wyjsc na tym jak najmniej bolesnie?

dzieki za info i pozdrawiam

podobnie jak zalozyciel tematu

: 24 maja 2011 13:17
autor: ZawadaE
Hej.
Mam identyczna sytuacje jak zalozyciel tematu.
Moze ktos wi jak starac sie ozwrot kosztow za parking.

U mnie bylo tak:
Po zatrzymaniu mojego meza(rezydenta i wspolwlascieciela sam) ktory prowadzil samochod(samochod byl tu 2 tyg) dostal mandat i punkty i samochod zabrali na lawete. Poszlismy go odzyskiwac.
Pan z parkingu powiedzial, ze samochod nie ma ubezpieczenia i go nie wydadza(NIC nie mowil o rezydenturze), pokazalismy mu polskie ubezpieczenie(umowe), poszedl je przetlumaczyc, przyszedl i powiedzial, ze to nie ubezpieczenie tylko break down coverage. Oczywiscie bzdura.
Powiedzialam zeby zadzwonili do ubezpieczyciela i zapytali czy tro jest ubezp. a on mi odpowiedzial, ze jest pewien, ze napewno mu odpowiedz, ze to ubezp. ale on nie wierzy i tyle bo tlumacz tak powiedzial..powiedzial, ze jak mu przyniesiemy ubezpieczenie albo polskie albo ang to samochod odda. drugi dzien to samo. Na trzeci pani zokienka powiedziala zeby dostarczyc zgode wlasciciela(z Polski)na odbior samochodu. Zrobilismy to. Pokazalismy to samo ubezp. in samochod oddali.
Nie wiem co z tym robic. Jak myslicie?
jeszcze zostaje sprawa mandatu i punktow...

Re: Wezwanie do sądu - brak ubezpieczenia

: 17 mar 2015 15:20
autor: lukaszbiernacki1980
moze lepiej kupic samochod tutaj, poszukac jakiegos ubezpieczenia na jakiejs porownywarce i spokojnie pracowac :) Ja korzystam z globalmarketcompare.com