O wszystkim na tematy prawne
tom04
Gastarbeiter
Posty: 4
Rejestracja: 25 sie 2009 15:55

Bullying

Postautor: tom04 » 25 sie 2009 16:18

Szukam darmowej pomocy prawnej. jestem przesladowany w pracy przez mojego line menager. Mam na to twarde dowody, tylko niewiem gdzie mam sie z nimi udac? prosze o pomoc . piszcie na email tom03@onet.eu

tom04
Gastarbeiter
Posty: 4
Rejestracja: 25 sie 2009 15:55

Postautor: tom04 » 25 sie 2009 18:32

przeszedlem juz wszystke procedury, jak rozmowy z menagerem , midiation z psyhologami. Obiecali mi ze to zakacza,wiele razy powiedzieli mi ze napewno wyleci, mina ponad rok i on jeszcze pracuje. tylko pozwanie do sadu mi pozostalo.

Usercostam
Rezydent
Posty: 5232
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 25 sie 2009 19:33

Dlaczego nie zmienisz pracy ? lol

user1561247
Emigrant
Posty: 123
Rejestracja: 23 lis 2008 18:59

Postautor: user1561247 » 25 sie 2009 19:39

usercostam pisze:Dlaczego nie zmienisz pracy ? lol


juzer, chyba na glowe upadles... chlopak ma zmieniac prace tylko dlatego, ze jakis frajer go meczy?? leb w piach i kapitulacja, co?

pytanie brzmi dlaczego tak dlugo zwlekal, zamiast wziac sie raz a dobrze za gnojka, ktory mu zycie utrudnia.

Usercostam
Rezydent
Posty: 5232
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 25 sie 2009 20:04

Zycie jest zbyt krotkie zeby tracic czas na jakichs debili
Ja bym zlozyl wypowiedzenie i szukal czegos nowego

Emigrantka
Rezydent
Posty: 2036
Rejestracja: 08 lut 2009 02:10

Postautor: Emigrantka » 25 sie 2009 23:01

Mnie tez nie pasuje tu cos....

Znasz dokladnie swoje firmowe grievance procedures?

Jestes w zwiazkach? (UNISON czy inne Union?)

Masz reprezentacje w pracy na "spotkaniach"?

Moze zadzwon do

ACAS po porade

Emigrantka
Rezydent
Posty: 2036
Rejestracja: 08 lut 2009 02:10

Postautor: Emigrantka » 26 sie 2009 00:15

Chyba by mnie szlag trafil jakby przy mnie w pracy ktos z kims "po ichniemu" gadal - to sa kuzwa mac dobre maniery zeby po angielsku w pracy rozmawiac.

Ide z Polkami na papierosa - owszem, rozmawiamy po polsku jezeli jestesmy same ale w momencie jak ktos do nas dochodzi przeskakujemy na tubylczy i zadnego problemu w tym nie widze. To samo z innymi w pracy - cwierkaja sobie same po swojemu ale jak ktos z nimi jest to wszyscy po angielsku.

Emigrantka
Rezydent
Posty: 2036
Rejestracja: 08 lut 2009 02:10

Postautor: Emigrantka » 26 sie 2009 00:20

A ta co jej 13 letnia corka w Egipcie w ciaze zaszla plywajac w basenie hotelowym (bo jakze by inaczej, prz3eciez sie tam z chlopakami nie zadawala ...)wygrala? BO cos nic nie slychac.... :lol:

71jkc
Rezydent
Posty: 1468
Rejestracja: 08 kwie 2009 20:16

Postautor: 71jkc » 26 sie 2009 00:26

taka regula powinna wszedzie obowiazowac ale niestety nie jest :(
ale co ciekawe czesc anglikow popiera takie podejscie do sprawy ze nie mozna im zabronic uzywania " mother tongue " wlasnie w obawie ze beda posadzeni o dyskriminacje, a jak wiadomo niek=torzy nie nosza tylko jeden chip ale caly worek chips on they shoulders :) (uroki zycia w uk) 8)

Emigrantka
Rezydent
Posty: 2036
Rejestracja: 08 lut 2009 02:10

Postautor: Emigrantka » 26 sie 2009 00:29

Cholera, nic nowego nie moge znalezc na temat tej 13 latki ktora zaszla w ciaze od spermy w basenie :lol:

No ale tu sie posmialam - goscoiu probuje ublizac po polsku ale strasznie nieudacznie.. chyba ma polski KOMUNIKATYWNY :lol:

http://childrenofthecorny.vox.com/libra ... -baby.html

Babica-to-be
:lol:
Ostatnio zmieniony 26 sie 2009 00:41 przez Emigrantka, łącznie zmieniany 1 raz.

71jkc
Rezydent
Posty: 1468
Rejestracja: 08 kwie 2009 20:16

Postautor: 71jkc » 26 sie 2009 00:39

:lol: :lol: :lol: BJ ale mnie tym linkiem rozbawilas :lol: dzieki

tom04
Gastarbeiter
Posty: 4
Rejestracja: 25 sie 2009 15:55

Postautor: tom04 » 01 wrz 2009 19:44

Witam


Opowie wam ostatnia historie. Koles napisal na mnie raport ze podobno powiedzialem do niego`Fuck of` oczywiscie to nieprawda, wie ze czasami bluznie dlatego napisal ten raport bo kazdy by mu w to uwierzy. Wiec byloby za latwo mu mnie zlapac .Niewazne probawalem z nim o pym pogadac dlaczego tak napisal, a on prubowal mi wmowic ze tak powiedzialem. Stwierdzilem ze niema sesu z nim gadac i tez tak mu powiedzialem. Postanowilem wrocic do pracy. on ma biurok zaraz przy moim,w moim biurku jest szuflada a w niej narzedzia.Zaczelem szukac czegos tam,a on siedzac polozyl noge na swoim biurko prosto pod moj nos. odskoczylem i zapytalem `co ty robisz,zabierz ta noge` on sie rozesmial i powiedzial ze to jest jego biurko i moze robic co chce dodal jeszcze ze on jest tu menagerem. Szybko wyjelem telefon z keszeni i zrobilem mu zdjecie, on widzial co ja robie i jeszcze sie napapowal jak paw. http://th.interia.pl/30,gaf9eb1463887591/i946596.jpg polecialem do glownego menagera z tym zdjecziem powiedzial ze to zalatwi. no i nic niezalatwil tylko mi obiecuja ale nic z ty nierobia.

Dlatego zwracam sie do was jazeli znacie kogos z kim moge o tym pogadac po polsku to prosze o katakt. mam jeszcze pare takich histori.


Wróć do „Prawo”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 15 gości